Badania, ankiety, opinie i wnioski

 

ankieta-538x218

 

Dobrze, gdy władza stara się rozpoznać potrzeby mieszkańców. Przeprowadzając badania można oczywiście w miarę dobre mieć rozpoznanie sytuacji. Myślę, że nie będzie niczym złym poddać pod dyskusję wyniki ankiet przeprowadzonych przez nasz urząd. Merytoryczna dyskusja przyczynić może się do dodatkowego ocenienia i pogłębienia badanych spraw.

Z tego co wiem, blog nasz nadal cieszy się poczytnością i jeżeli w temacie tutaj przedstawionym pojawią się właśnie merytoryczne wypowiedzi, to bardzo dobrze.

Zapraszamy do dyskusji.

Wyniki ankiet  TUTAJ

                                                                                                                                   Adam Zieliński

 

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Blogger.com

Permalink do tego artykułu: https://lepszeryglice.cba.pl/badania-ankiety-wnioski/

77 Komentarzy

Skip to comment form

  1. mamDzień dobry, tu Peowiec. Piszę ze Szwajcarii, bo karaś i groch sprawdzają ip .Taka demokracja. A teraz nadszedł czas, że ja piszę. Grochu i Karasiu, płotki jesteście. Zaczynamę grę, _0*dwkS’LCNAjdKF;
    K:,DC-JL`SPLXvhjkaKNM ;L,NMXl”K[ VIHNMVC[’
    ;
    'C; .’F;,Vd:L,
    TO TYLKO WSTĘPNA GRA.

    1. Wykażcie się płotki z PO!!!!!!!!!!!! karasie po kutasie. 🙂

    2. Wydrukuj sobie ten komentarz i zabierz na kolejną wizytę do lekarza i zagraj z nim może w kolory, na pewno trafisz żółty i będziesz mógł pisać z własnego IP bez obaw o konsekwencje bo posiadacze żółtego immunitetu mogą wszystko. Gra warta świeczki bo wkrótce jak Ziobro zacznie sprawdzać IP to będziesz musiał pisać z Australii.

      1. Lecz nie z proxy australijskiego tylko naprawdę z Australii a najlepiej z Grenlandii lub Rowu Mariańskiego. Tylko czy w rowie jest aby wi fi.

  2. Czyżby podczas próby przekształcenia szkół w Ryglicach nie dopełniono wszystkich reguł prawnych? Kto nie dopełnił swoich obowiązków? Czy radni wiedzieli o czym debatują?
    A.J. na swym blogu zamieścił obszerny komentarz do podjętej podczas ostatniej sesji uchwały pozwalającej na połączenie dwóch ryglickich szkół w zespół.

    1. Tak słabej i podatnej na manipulacje rady już dawno nie było. Widać, że na sesje przychodzą nieprzygotowani i bez jakiejkolwiek znajomości materiału.

      1. W końcu odważne decyzje. Najwyższy czas zrobić porządek z ciałem pedagogicznym. Wszystkie szkoły powinny być przekształcone w stowarzyszenia. 40 godz. tydzień pracy nauczyciela. brak 13, 14 pensji. Catering. Firmy sprzątające.
        A burmistrzowi proponuję aby rozpoczął porządki u siebie na podwórku. Przejrzał co „robią” jego starzy pracownicy z wywindowanymi stawkami. Czy aby nie powinni być już pod opieką ZUSu.

        1. Tylko koni żal.

      2. Decyzje decyzjami, ale czy podjęte w zgodzie z obowiązującymi przepisami? Bo o to tu idzie. Niektóre decyzje wymagają szczególnego podejścia.

  3. Władza bada… ale to nie jest pomysł Benka. To się robi wszędzie w Polsce. Mam nadzieję że te 170 zbadanych to nie tylko urzędnicy.

    1. Tak, tak ogólnie władza.

  4. Ten blog byłby naprawdę dobry, gdyby go nie stworzył Groch z Karasiewiczem z nienawiści do poprzedniej władzy. A poprzednia władza, mimo wielu minusów miała jedną zaletę, miała chociaż grosz kultury, bo teraz mamy słomę w butach.

    1. Można założyć bloga z miłości do obecnej władzy lub z innego powodu i sobie go tu zareklamować i działaj. Ile razy admin az tutaj apeluje o pisanie i publikowanie różnych treści. Jedno co pewne, nie ma na okolice drugiego tak znanego forum lokalnego. Stworzenie, stworzeniem a przejecie czytelników, to już kwestia tego, że blog AJ obumarł po wyborach w 2010 r. zaś zapotrzebowanie na czytanie i pisanie na forum lokalnym było już.

      1. Ofiara pęknięcia gumy 😉

        1. Nie do wiary. Lecz każdy kto ma fejsa może sobie zauważyć jak wpisów przybywa. To chyba sort ludzi którzy oddawali mocz na modlących się obrońców krzyża i pluli na nich.

          1. Czyżby Jaro rację miał mówiąc o gorszym sorcie? Ludzie sympatyzujący z KOD jawnie takie wpisy. Ale podobno usuwani są z fb KOD.

    2. Wiesz ile Karasiewicz miał wspólnego z tym blogiem ? Tyle że jego nazwisko w sposób oczywisty się pojawiało w artykułach. Nigdy nie miał żadnego wpływu na to co tutaj się pisze nie w komentarzach oczywiście bo te są wolne i pisze każdy kto chce i ma coś do powiedzenia. Blog powstał z prostego powodu którym było zablokowanie możliwości pisania na blogu A Jeziora. Dość często tam pisywałem oficjalnie jako Groch i nie oficjalnie pod innymi nikami a gdy tego zabrakło zrodziła się myśl by stworzyć własnego bloga i tak się to zaczęło. Niestety bliskość sąsiedzka szybko spowodowała że gdy tylko stało się jasne kim jestem przypięto mi łatkę działania na czyjeś polecenie z czyjejś inicjatywy. Jakiś czas po założeniu bloga dołączył do mnie Adam który dowiedział się kto jest autorem jako pierwszy. Nowa Jakość mogła skorzystać na tym że ten blog powstał bo nie był nastawiony na krytykę dla samej krytyki ale „władza ” postanowiła nas zwalczyć a to nie wyszło jej najlepiej i nie wyszło jej na dobre. Ten blog jest dobry bo był i jest wolny, ten blog jest tak dobry jak tworzący go poprzez wypowiedzi te podpisane i te anonimowe ludzie.

      1. Która mądra władza walczy z mediami i ludźmi mediów. Chyba tylko zacofana i zadufana. Byle jak skończyła NJ stety czy i niestety.

        1. No niestety ale tak było, atak na mnie był zwłaszcza w początkowych okresach dość mocny . Kradzież prądu na sesji,próby wyrzucanie z zebrań a w Woli Lubeckiej wręcz próba pobicia. Ciągle zarzuty, że ktoś mi każe coś robić, że to co robię robię na czyjeś polecenie lub za pieniądze. Gdyby wówczas chciano z nami dyskutować i choć trochę słuchać tego co na tym blogu zostało napisane to Nowa Jakość odniosła by sukces a Karasiewicz nie miał by szans na powrót do władzy. Mądra władza wie że nie pozjadała wszelkich rozumów i słucha głosów prostych ludzi. Ta władza miała o sobie wysokie mniemanie a popełniała błąd za błędem i jeszcze uznawała to za swój sukces. Jestem dość wnikliwym obserwatorem i szybko zobaczyłem że pani burmistrz nie opuściła nigdy szkoły i traktuje gminę jak szkołę, rade jak podwładnych nauczycieli a mieszkańców jak uczniów. Dbała przy tym głównie o swój wizerunek co powodowało swojego rodzaju rozdwojenie jaźni i doprowadziło do szybkiego konfliktu na linii Radny Jezior burmistrz, rada burmistrz , burmistrz urzędnicy i w końcu burmistrz mieszkańcy. Gdyby nie sute dotacje z funduszy powodziowych które gminie zwyczajnie w świecie się należały jak psu micha to ta kadencja wyglądała by dość marnie.

          1. Przykro czytać, co piszesz. przecież sam az mówił, że miał płacone/ to juz nieprawda/ a benus i jego opcja to na blogu nie pisali??? Ile można bylo przeczytać, jak to sie zle dzieje np w gminie, we wsi Zalasowa, czy jaka ta dyrektorka szkoły i jej rodzina/ Teraz nudy , bo nikt nie pisze o pewnej rodzinie, wszystko cudownie, łącznie z tym, że zatrudnia sie najbliższa rodzinę i tłumaczy ludziom jakie to prawe i że czarne niestety ale jest białe według wyjasnień gminy. Ale naród to kupi! Podatki poszly w górę, ale to nic, trzeba dać burmistrzowi i jemu podobnym na wypłate. Samemu nie ma sie pomysłów! Beznadzieja

            1. Zieliński miał zapłacone chyba jak mu za paliwo dałem no chyba że brał za plecami. A pisać mógł i może każdy tylko nie każdy traktuje to poważnie jak może na tym zyskać a na własne życzenie tego nie robi. Pisane było to co się działo nie myl tego co pisze autor bloga z tym co piszą w komentarzach bo nigdy nie miałem złego zdania o byłej dyrektor a wręcz odwrotnie uważałem i uważam Ją za bardzo dobrego pedagoga który uczy moje dzieci. I nie piszę tego dlatego że je uczy ale że są nauczone.

          2. he, he. Za plecami brałem kwoty, że ho ho.

            Ale poważnie.

            Albo taka sytuacja (miejscowości i osób może nie ma co wymieniać), kiedy wprost nam mówiono, że nawet nie rozkładajcie sprzętu, bo i tak nagrywane nie będzie. Oczywiście nagranie miało miejsce. Albo częste mówienie przez włodarzy do zebranych – „ale wszystkiego powiedzieć tu państwu nie mogę, bo jest nagrywane” (co oczywiście jest nagrane). Takie sugerowanie mieszkańcom – oni przeszkadzają. To bardzo nieprzyjemne było. Oczywiście nawet 10% tych nieprzyjemności nie spotkało mnie co Krzysztofa.

            Chyba wiosną 2012 r. Krzysztof wyjechał do Finlandii i przypadło mi w udziale już do końca kadencji nagrywać zebrania. Ale już była odwilż, szlak przetarty. Było spokojnie, czasem sympatycznie. Z nową kadencją ciężar nagrywań wziął na siebie urząd. I taki to oto dobry finał inicjatywy Krzysztofa względem nagrywania zebrań sołeckich.

            I jak już kiedyś pisałem ówczesna opozycja wspomogła kwotą 200 lub 300 zł. na paliwo właśnie. Gdyby ówczesna opozycja a dziś władza zarzuciła nagrywania, to zasługiwałaby na mocną krytykę. Jednak tak nie zrobiono i dziś np. Pan Andrzej Jezior może sobie oglądać czy to sesje czy to zebrania i z pozycji opozycji krytykować lub podpowiadać.

            1. Oj sytuacji niesympatycznych było bardzo dużo aż trudno dziś to pamiętać. Było jednak warto choćby nawet dla samego siebie zdobyć tę wiedzę o samorządzie o gminie o tym w jaki sposób to funkcjonuje myślę że dzięki temu blogowi wiele osób zainteresowało się tym co się w lokalnej polityce dzieje. Na tym blogu poruszonych było wiele tematów mniej lub bardziej kontrowersyjnych pisanych jednak tak że nigdy nie zdarzyło się by trzeba było jakieś informacje tu podawane prostować lub dementować. Nowa Jakość miało taki sam dostęp do tego by pisać na blogu jak każdy i dementować prostować dyskutować ale wolała marginalizować znaczenie tego bloga i nie chciała słuchać głosu ludzi. Burmistrz wolała wygłaszać przemówienia w radio w telewizji Tarnowskiej a nie tu gdzie mogła bezpośrednio mówić do swoich wyborców tłumacząc to co robi lub mówiąc dlaczego robi tak a nie inaczej. Wszyscy mieli takie same szanse się wypowiadać .

          3. Mieli, mają i mieć będą.

          4. Panowie!!! Mieszkańcy dużo Wam zawdzięczają.
            Dzięki nagraniom sam zainteresowałem się tym co dzieje się w Gminie. Zacząłem chodzić na zebrania wiejskie. W postępowaniach nowej władzy widać pewną świeżość – projekty takie jak budżet obywatelski (zaangażowały bardzo dużą grupę mieszkańców) czy młodzieżowa rada gminy.
            Martwi mnie natomiast brak planu rozwoju gminy na kolejne dziesięciolecia. Pieniądze na rewitalizację gminy „przejada” się na bieżące potrzeby ( w Ryglicach ogrodzenie cmentarza). Twierdzenie Burmistrza, że w Tarnowie w strefie przemysłowej hale stoją puste i brak jest inwestorów świadczy nie o tym, że brak jest na rynku inwestorów. To świadczy o kiepskim samorządzie, który nie potrafi ściągnąć tych inwestorów.
            Kolejny przykład baseny. Stwierdzenie, że inne gminy wybudowały baseny i teraz mają problem z ich utrzymaniem. Nikt nie patrzy na zyski z tytułu zdrowszego społeczeństwa itd.
            Jeżeli nie stworzymy planu rozwoju Gminy na kolejne – nie lata – ale dziesięciolecia, i nie będziemy go skutecznie realizować to ta gmina się wyludni.
            Potrzeba jest aby stawiać na ludzi młodych – wizjonerów. Zaangażowanych i ambitnych. A przede wszystkim skutecznych w działaniach. Myślę, że jeżeli takie osoby ujawnią się – to taka będzie kolejna zmiana.
            Krzysiek czas na powrót. Adam do dzieła. Pozdrawiam.

          5. Gdyby nie „T” to na zebraniach nie byłoby nikogo, bo frekwencja jaka jest każdy widzi.

          6. do T
            Przecież rada zaczęła działac za Połoskowej i to działanie Gutkowskiego każdy to wie. Teraz nic nie robi to chociaż młodzieżą i radą sie zajmie. W naszej gminie kreatywnych trzeba niszczyc a mieć przy sobie przydupasów, którzy nie maja pomysłów i nie ciagna innych za sobą. Myślący ludzie są naszej władzy niepotrzebni

          7. Młodzieżówka powstała za NJ i sekretarz to wdrożył w życie. Z faktami trudno dyskutować.

            1. Trudno dyskutować jak się te fakty zna a Ty najwyraźniej ich nie znasz więc może trochę Ci o tym opowiem. Pierwszy raz o MR na sesji w 2010 r po wizycie w sąsiednim Tuchowskim Magistracie w sprawozdaniu z działań przewodniczącego rady mówił ówczesny przewodniczący pan Grzegorz Wojtanowski. No i tak to się zaczęło, wszyscy zgodnie uznali że jest to dobry pomysł i że Ryglice też taką radę utworzą. Zadanie zostało powierzone właśnie Sewerynowi Gutowskiemu i po jakimś czasie doczekaliśmy się projektu uchwały powołującej MRM wraz z statutem tej rady . Niestety projekt ten jak się wydaje z przyczyn personalnej niechęci do sekretarza zablokował radny Jezior i prace trwały nadal. Na przełomie 2011-2012 roku podjęto kolejną próbę uchwalenia tej uchwały ale również nie uzyskała ona poparcia radnych. Dopiero tuż przed upływem kadencji w obliczu rozpoczynającej się gorączki przedwyborczej zapewne z chęciom pozyskania głosów młodych w dniu 23 czerwca 2014 r. rada uchwaliła statut i uchwałę powołującą MRM w Ryglicach http://bip.malopolska.pl/umryglice/Article/get/id,948443.html następnie obecna rada dokonała zmiany statusu uchwałą z dnia http://edziennik.malopolska.uw.gov.pl/WDU_K/2015/611/akt.pdf Rada mogła powstać i działać od 2010 r niestety chyba tylko z powodu tego że autorem statusu rady był Gutkowski powstała dopiero na potrzeby kampanii wyborczej. Tak to było z tą naszą radą.

  5. Warto pamiętać : To trzeba powielać to historia a autor to Nick!
    To pisała działaczka prawdziwej „S”
    PANIE KACZYŃSKI… 13 XII 1981 rok, pamięta pan? Może ja panu przypomnę, co pan wtedy robił (albo czego NIE robił):
    Zadra 13 Grudnia i późniejszych wydarzeń nadal jątrzy tego starego /od zawsze/ przegrańca.
    Może wreszcie, my pracownicy Regionu Mazowsze weźmy się w kupę i dajmy świadectwo. Zaświadczmy, że J a r k a z nami nie było. Nie było go w tedy gdy gromadziliśmy się
    od wczesnego mroźnego ranka na Mokotowskiej i Mazowieckiej. Nie było go w Zbawicielu, gdzie robiliśmy nieformalne miejsce kontaktowe. I wreszcie nie było go gdy 17 maszerowaliśmy na manifestację na placu zwycięstwa /dziś Piłsudskiego/
    . Nie było go, nigdy się nie zarejestrował, w żadnym punkcie pomocy w kościele św. Marcina, Józefa czy Konfraterni. Nie było go gdy godzinami sterczeliśmy na placu Dzierżyńskiego /dziś Bankowy/ przed ratuszem by otrzymać kartki,
    zaświadczenie o pracy w Regionie i by łudzić się, że dostaniemy kasę. Nie było go na Karowej w urzędzie pracy, gdzie upodlona do cna musiałam się zgodzić na czerwona kropkę w dowodzie /mam do dziś/ praktycznie uniemożliwiająca mi legalną pracę. Nie było go n i g d z i e i n i g d y.
    Usiłował „bohaterstwo” Jarka uwiarygodnić niejaki Romaszewski. Nigdy niczego względem Jarka nie potwierdził Ludwik Dorn, wyróżniający się wzrostem w naszych kolejkach.
    Nigdy w pracy konspiracyjnej nie usłyszałam /od Staszka, Heńka, Eli, Ewy, Joli/ słowa o Jarku.
    I wreszcie w dzień radości – amnestia – nikt go nie widział gdy wspólnie z uwolnionymi cieszyliśmy się na plebanii u ks. Jerzego.
    W te dni grozy i w Dzień Pogrzebu ks. Jerzego tez go z nami nie było.
    G d z i e wtedy się podziewał ? z k i m konferował ? czego się u c z y ł i u k o g o ?
    Może czas wreszcie by dać rzetelne świadectwo tamtych dni !!!

    ~z życiorysu Jarosława :~cyk :Cudowne przypadki z życia Kaczyńskich-Kalksteinów …
    1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława to zawrotna kariera jego ojca Rajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie, dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR.
    2) Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle. W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce.
    3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV.
    4) Cud czwarty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji kręgu doradców Lecha Wałęsy, nie zostaje internowany.
    5) Cud piąty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalki i jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989.
    6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji, ujawnia swoja teczkę dopiero po naciskach prasy.
    7) Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym?

    Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską. Opowieściami o wykańczaniu bolszewików?
    Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał?

    ~bb : Pismo urzędnika 600-osobowej kancelarii Kaczynskiego z marca 2010:
    Z upoważnienia Pana Prezydenta RP pragnę poinformować, że na uroczystości 70 rocznicy zbrodni katyńskiej w dniu 10.04.2010 w Katyniu Kancelaria Prezydenta RP organizuje przelot samolotu specjalnego. Obok Pana Prezydenta, w skład wchodzą przedstawiciele rodzin katyńskich, wojska, duchowieństwo, osoby zaproszone przez Pana Prezydenta. Liczba miejsc w samolocie jest ograniczona. Odpowiadając jednak na prośbę Pana Marszałka proponuje udostępnienie miejsc w samolocie dla 12 przedstawicieli parlamentu, po trzech z każdego klubu. W związku z koniecznością prowadzenia dalszych prac organizacyjnych proszę o przekazanie listy osób zgłoszonych na uroczystości.
    Władysław Stasiak”

    „Każdy kto będzie próbował zmienić miejsce lądowania prezydenckiego samolotu zostanie oskarżony o utrudnianie prezydentowi RP sprawowanie władzy.” Jarosław Kaczyński

    Marzec 2010r, I w TVP pojawił się prezydent RP z wystąpieniem: Ja i moja kancelaria przygotujemy wizytę w Smoleńsku. Tusk i rząd mają się do tej wizyty nie wtrącać. Lech Kaczyński

        1. kolejna dobra zmiana

      • obserwator on 28 lutego 2016 at 21:37
      • Odpowiedz

      Rozumię, że w powiecie a więc i w naszej GMINIE pani Urszula będzie prowadziła TOTALNĄ walkę z PRAWICĄ. Jak widzimy na zdjęciu już myśli jak i z kim to robic.

      http://wpolityce.pl/polityka/283358-eskportowy-schetyna-i-platformy-walka-totalna

      1. Swego czasu czytałem na blogu, że admin ma wstawić ankiete odnoszaca sie do aktywności radnych. Są może jakieś zestawienia kto, co i ile pracuje dla swojej miejscowości? Pytam bo diety radni biorą.

        1. Tak, będą sondaże po wiosennych zebraniach sołeckich. Była propozycja, by pytać o poziom zaufania do poszczególnych osób (włodarzy). Wykorzystamy ten pomysł. az

    1. No proszę http://lepszeryglice.cba.pl/?p=3534

        • nagroda za zaslugi blogerowi on 28 lutego 2016 at 19:35
        • Odpowiedz

        http://www.ryglice-okolice.pl/wiadomosci/item/6258-komu-potrzebny-ryglicki-bubel

      1. Prawo organizowania jarmarków dawniej nadawał Król. Prowadziło to do rozwoju danej miejscowości. Z tego przywileju korzystały tylko nieliczne miasta. W naszej gminie prawo organizowania jarmarków przypisał sobie Burmistrz. Mamy jarmark w środę w Zalasowej, w czwartek w Lubczy, w piątek w Ryglicach, Kto ma zatem przyjeżdżać do Ryglic. W sąsiednich gminach jarmarki są tylko w stolicach gmin i jest frekwencja. Kto zatem psuje handel w Ryglicach, odpowiedzcie sobie sami.

        1. No proszę Cię nie opowiadaj cudów widów bo targi w Zalasowej w środy były i za Połoskowej i są i teraz i to jest na plus bo za cenę biletu i stracony czas można kupić coś w zamian. Na rynku w Ryglicach było i jest dostatecznie dużo miejsca do handlu w centrum gdzie skupia się wszystko a nie na uboczu. Może pamiętacie jak kilka lat temu przenieśli w Tuchowie handel z rynku za wał nad Białą i od razu wszystko piepszło bo nie było ludzi mimo że targ popularny z tradycjami i największy w okolicy. Szybko z pomysłu się wycofano najpierw spróbowano a potem poczyniono inwestycje za 2 mil zł.

          1. Nie pieprz bo z rynku pod remizę jest „rzut beretem”, to nie to co było w Tuchowie- nie ta odległość. W Tuchowie jest jarmark z wiekowymi tradycjami, nasz jest w powijakach. Zawsze tak było, że w zimie było słabo, a w lecie kupa ludzi. Co do organizacji handlu na rynku to spytaj się kierowców autobusów, którzy objeżdżają rynek w dzień targowy. Posypało się dość sporo wyrazów na k……
            Niestety Ryglice cierpią na tym, że nasza władza próbuje robić w gminie trzy równorzędne miejscowości. Miasto z robiono po to aby był wyróżnik, no chyba , że zrobiono po to aby podnieść pensje ówczesnemu wójtowi.

            1. Może i dla Ciebie jest to blisko ale nie każdy ma takie zdrowie jak Ty, jest tez kwestia taka, że nawet ja byłeś na targu gdy był na rynku to jak widziałeś, że autobus podjeżdża można było zdążyć a z za remizy już nie. Część ludzi jak ma mało czasu do autobusu to nie pójdzie bo później na autobus nie zdąży, jak był na rynku to każdy widział, że jest a tak staremu człowiekowi może się zapomnieć, że dziś piątek. Co do zimy to owszem masz racje że jest to czas nie sprzyjający ale sumując wszystkie czynniki to w efekcie targ upada mimo że zainwestowano dwie bańki i mimo że co miesiąc kosztuje pewnie kilka razy tyle co uzbierano z opłaty targowej.A można było inaczej mądrzej i przede wszystkim bez tak wysokich kosztów utrzymania.

          2. Koszty utrzymania można zmniejszyć poprzez organizowanie innych form handlu i wystaw poza piątkiem.

            1. Było by w wielkim mieście ale nie w takiej pipidówie ja Ryglice, co i komu chcesz wystawiać ? Nawet jak byś dupę wystawił to nie było by komu cię w nią kopnąć. Żeby ktoś chciał coś wystawiać i za to że wystawia zapłacić to trzeba by tą wystawę miał kto oglądać.

          3. Przecież nikt nie wyznacza dni targowych, tylko sami handlowcy tradycyjnie od lat mają pewien grafik. Wtorek Tuchow, środa Zalasowa, czwartek Lubcza, piątek Ryglice, w poniedziałek nie wiem gdzie. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby targ był przez cały tydzień, trzeba tylko sprzedających i kupujących, a tych drugich nie ma. Na targu też działają zasady wolnego rynku, prawo popytu i podaży. Nikt placu nie zamyka i można handlować do woli, nawet w niedzielę. Na pięknym placu targowym miała być marchewka, świeże jajka, serek, masełko i kto wie co jeszcze. Tylko jakoś tych sprzedających lokalne produkty brak. Krowę niebawem będziemy oglądać w zoo a jajka domowe idą na pniu wśród znajomych. Marchewkę sadzę dla siebie i pilnuję żeby ślimaki całej nie zjadły. Taka prawda. I jeszcze jedno, najczęściej te same produkty są tańsze w lokalnych sklepach niż na targu.

          4. W gminie jest podobno osoba zajmująca się promocją. Właśnie kogo promuje.Ogłosić powinni w całym regionie, że na przykład we wtorek dzień nabiału tradycyjnego, od krów owiec kóz, środa tradycyjne wędliny, w soboty wyprzedaż z szafy czyli to co nam nie potrzebne, z czego wyrosły dzieci, Kolejny dzień to np. dzień książki. Ale co będę gościowi robotę zabierał. Kasę dostaje z naszych podatków, więc niech dla naszego dobra wymyślał bo na to się chyba uczył. Trochę inwencji twórczej i chęci.

          5. Za NJ promotor też kiepsko. A podpowiedzi dobre. PA by rozkręcił targ, to pewne. Targ porządny solidny dotrwa do lepszych czasów gdzie włodarz wykorzysta potencjał a nie zdusi, bo emocje niezdrowe wobec poprzedników.

          6. Znamienne że zupełnie brak pytań w ankietach o handel.

          7. Targ stoi otworem również dla PA więc niech go rozkręca, ale on woli kręcić własne lody.

          8. Handel jest taki jaki jest popyt, o co tu pytać, czy sklepów wystarczająco dużo.. Rosną jak grzyby po deszczu. Dopiero nowy w Ryglicach i kilka kolejnych w Lubczy.

          9. Dziczyzna, miody, grzyby, pstrągi z hodowli przedmiotem handlu. Takie pytania np.

          10. A co teraz nie można tym handlować na targu, dziczyzną chyba nie ale pozostałymi tak. Dlaczego ich nie ma. Jak ktoś ma coś do sprzedania to sprzedaje i tyle na temat.

          11. Temat trzeba wypromować. Takie pstrągi np. hodowle za lasem w Gminie Szerzyny. Ogłosić tam o tym, ściągnąć kupców. Targ przystosowany do handlu żywnością. Są też hodowcy danieli. Wypromować temat ,może chwyci?

          12. Jakoś kiepsko widzę rolnika sprzedającego padlinę (czytaj wędlinę niewiadomego pochodzenia) na targu. Skąd mam wiedzieć, czy mięso pochodzi od zdrowej gadziny, czy może krowa mu padła i szkoda ją zakopać to na targ z nią. Czy mięso ze świni hodowanej na paszach będzie miało nabywców? Nie wiem jak do sprzedaży żywności ma się Sanepid i Urząd Skarbowy, wystarczy jedna kontrola na targu i nikt więcej nie będzie tam sprzedawał żywności, bo rolnik w PL musi zastosować się do setek bzdurnych przepisów, aby mógł legalnie sprzedawać zrobiony w domu ser, itp.

            1. Gdyby po Ryglicach spacerowały panie z pieskami a połowę mieszkańców stanowili lekarze, adwokaci, notariusze, gdyby w willach mieszkali milionerzy to w Ryglicach by się wszystko udało i sprzedało. Niestety psy biegają same, paniusie same, w kieszeniach dzwonią tylko drobne, doktora spotkasz tylko w ośrodku, adwokat gdy go potrzebujesz przyjedz do Tarnowa rzecze a notariusz chadza na targ w Tuchowie. O Willach i milionerach nawet nie wspomnę więc o biznesie targowym możemy zapomnieć, rozważać możemy czysto teoretycznie i prześmigiwać się w pomysłach co by można sprzedawać. Tylko komu?

            • Małopolanin on 1 marca 2016 at 17:45
            • Odpowiedz

            Decyzja budowy placu targowego podejmowana była także na szczeblu wojewódzkim. Kto rządził i rządzi w województwie? Nie jest trochę tak, że temat się pompowało i pompuje? Promować i handlować nie prościej?

            1. Nie województwo tylko urząd marszałkowski to po pierwsze bo nawet nie wiesz jakie zadania kto realizuje ale pomijając to, pewnie że tak teraz województwo będzie winne, kto składa wnioski do kogo? Województwo do gminy czy od województwa ? Trzeba mieć trochę pomyślunku co się robi kredyt trzeba będzie spłacać a plac się nigdy nie odrobi ba nigdy nawet na siebie nie zarobi. Za dwie bańki wybudowano twór nazwany placem targowym gdzie dach wysoki na 5 m a nie wypuszczony nawet 0,5 m poza wiatę i szalet miejski bo to był główny cel tej inwestycji.

            • Małopolanin on 1 marca 2016 at 18:50
            • Odpowiedz

            Tak urząd marszałkowski.
            Obie strony współwinne, albo zasłużone. Dla jednych plac błędem dla innych ok. Były konsultacje społeczne w sprawie placu i jakoś nikt zbytnio nie protestował. Jedynie tu na forum negowano pomysł najczęściej anonimowo. Jedynie Ty jawnie krytykowałeś temat.

            1. Nie targ z rynku trzeba było wyprowadzić tylko te autobusy których kierowcy tak kurw…li. Szalet powinien być w rynku nie za remiza bo nim do niego dojdziesz to do tragedii w portkach dojść może. Do szczęścia brak nam jeszcze planowanego amfiteatru na ulicy łyczków było by i co oświetlać i co monitorować i było by gdzie organizować imprezy masowe wystawy można by amfiteatr na targowisku promować a targowisko w amfiteatrze.

          13. Proponuję w następnych wyborach zgłosić Jakościomierza na Burmistrza Ryglic- powód wszystko wie najlepiej będzie dobrym gospodarzem.

            1. Nigdy mi się nie marzyło być burmistrzem choć pewnie gdybym był w Polsce to kandydował bym do rady i raczej nie był bym łatwym radnym ani dla Połoskowej ani dla Karasiewicza. Zawsze miałem i mam swoje zdanie i się go nie wstydzę nawet jak się mylę to przecież nic wielkiego, nie dbam ani o poprawność polityczną ani ideologiczną i nie wstydzę się pod swoimi przemyśleniami podpisać czego i wam życzę.

  6. Czy da się w Gminie Ryglice rozwiązać problem komunikacji zbiorowej? Otóż jest to możliwe tylko pod warunkiem, że gmina stworzy narzędzie do realizacji tego i wielu innych nałożonych na nią z mocy ustawy o samorządzie gminnym zadań w postaci gminnej spółki komunalnej. Spółki powołanej do wykonywania określonych zdań będących zadaniami własnymi gminy. Przy pomocy takiej spółki można realizować wiele zadań jak choćby odbiór odpadów komunalnych zapewnienie dowozu dzieci do szkół i własnie transport zbiorowy . Warto się nad tym zastanowić i skorzystać z takiej formy realizacji zadań jakie ma samorząd gminny do wykonania. Wszystkim krzyczącym że prawo zamówień publicznych na to nie pozwala podsyłam poniższy link a jest to tylko jeden z wielu. in-house !! http://www.zmp.poznan.pl/zwiazekmp/portal/web/uploads/pub/pages/page_3/text_images/OPINIA%20PRAWNA%20prof.%20K.%20Ziemski%20-%20in%20house.pdf

    1. Mamy już taką spółkę.

      1. Mamy???? Chyba mogliśmy mieć ale rada nie kierowała się dobrem mieszkańców i zamiast ulepszać to co już było zbudowane wolała burzyć i stawiać nowe jak się okazuje nikomu nie potrzebne.

  7. Paweł wykorzystaj pomysł. Wodę macie. Miejsca pracy tworzyć umiesz. Turystyka przy okazji.

      • spragniony on 28 lutego 2016 at 12:09
      • Odpowiedz

      W nowym budynku biuro wód pitnych z Kokocza? Jestem sobie w stanie wyobrazić.

      1. Ale chyba tych wód procentowych, można by posmakować wielu lokalnych źródeł wszak okolica z tradycjami źródlarskimi niemal co dom to źródełko. Na podstawie wspomnień starego bary i restauracji Przystań jestem sobie w stanie wyobrazić tą degustację.

        1. Zrobić produkt regionalny na wzór łąckiej

        2. Knajpa tam podobno będzie to i księżycówa się znajdzie.

    • Turysta lokalny on 28 lutego 2016 at 08:18
    • Odpowiedz

    Dość sporo na temat turystyki . Czyżbyśmy szli w kierunku turystycznej gminy?

    1. Na pytanie o to, jakiego rodzaju turystyka powinna być promowana w kolejnych latach, na pierwszym miejscu, ankietowani wskazywali ścieżki rowerowe oraz obiekty turystyczne. Na kolejnych miejscach znajdowały sie imprezy kulturalne i rozrywkowe, szlaki tematyczne, turystyka kulinarna i konna. Należy przypomnieć, że dwie trzecie osób, z którymi przeprowadzone były konsultacje przy opracowywaniu Strategii Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Gminy Ryglice na lata 2011-2020, wymieniło turystykę, jako najważniejszy, nie w pełni wykorzystany, kierunek w jakim powinna się rozwijać gmina (str. 106 Strategii).

      Kurczę jak to wszystko zmienia się. Nie ta dawno krytykowano rozwój turystyczny gminy mocno i po chamsku tu na forum a tu mieszkańcy chcą turystyki widać

      1. Zapomniałeś dodać że ludzie glosowali tak „Ankietowani, najczęściej wskazywali na inwestycje sprzyjające rozwojowi przedsiębiorczości na terenie gminy (28%) oraz na inwestycje w pasie drogowym (22%) jako najważniejsze dla rozwoju na następne lata. Na kolejnym miejscu znały się inwestycje w infrastrukturę przesyłową(16%) , turystkę (12%)

    2. A co będą tu zwiedzać? Górki i lasy są co rusz w każdej gminie jakoś nikogo do nich nie ciągnie. Jak ktoś ma parę złotych do wydania to woli jechać w góry, nad morze, a ci z nieco zasobniejszym portfelem za granicę. Z tego co wiem to na terenie naszej gminy są gospodarstwa agroturystyczne. Może ktoś by się wysilił, sprawdził i napisał ilu turystów rocznie je odwiedza. Może się mylę, ale liczba ta może być bliska lub równa zeru. A tu chcą inwestować w turystykę. Chyba tylko po to, aby „utopić” pieniądze w chybionej inwestycji jak nowy plac targowy w Ryglicach.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany.

Optionally add an image (JPEG only)