Szanowni Państwo, myślę że czas najwyższy by w końcu skomentować wydarzenia jakie miały miejsce w przeciągu ostatnich kilku miesięcy. Jak możemy posłuchać w kilku wywiadach jakich udzieliła p. Burmistrz dla stacji radiowej RDN nasza gmina to wielki plac budowy, ale czy naprawdę tak jest i czy budujemy z głową. Jak słyszymy w tych wywiadach za swoje wielkie osiągnięcie p. Burmistrz uznaje budowę ścieżki zdrowia, nieopodal własnego domu, tuż obok powstać ma również muszla koncertowa i parking. Za budynkiem remizy planowany jest plac targowy i kolejny już parking tuż przy moście na Szwedce, pod budowę którego za niemałą sumę został już wykupiony teren. Wszystkie te inwestycje zlokalizowane są w terenie zalewowym, a co za tym idzie narażone są na zniszczenia podobne do tych jakie można było zobaczyć koło remizy po ostatniej powodzi. Mało tego, inwestycje te w żaden sposób nie przyczyniają się do poprawy czegokolwiek w Ryglicach. Będą tylko generować nowe koszty, administracyjne, oświetlenia, utrzymanie porządku, remonty. Brak też uzasadnienia realizacji tych obiektów w ekonomii, czy nawet szeroko pojmowanej potrzeby mieszkańców, a aby je zrealizować trzeba będzie zaciągnąć kolejne kredyty. Jak można dowiedzieć się z nagrania XXX sesji RM w 2011 r. z tytułu opłat targowych w całej gminie uzyskano 6 tys. zł. Zakładając, że nie będzie żadnych kosztów utrzymania placu targowego aż 250 lat trzeba będzie czekać by zwróciły się koszty jego budowy. W biednych Ryglicach planowana jest budowa muszli koncertowej. Czy to znaczy że czekają nas kolejne huczne imprezy ? Przecież to kosztuje spore pieniądze. Rocznica odzyskania praw miejskich z cateringiem z Bristolu, zeszłoroczne dożynki powiatowe, z karetom z Łańcuta i „gwiazdą wieczoru” (Zakopower) która niemal nie była w stanie wyjść na scenę. Kolejna impreza i kolejna gwiazda, tym razem Bayer Ful, gwiazda muzyki Disco Polo zagrała na Festiwalu Kultury Pogórzańskiej. Mimo fali krytyki w tym roku znów dożynki gminne i znów gwiazda polskiej estrady Golec Orkiestra. Przecież takie gwiazdy kosztują, myślę że gaże tych trzech zespołów to około 120-150 tys. zł wydane z budżetu gminy. Nie są to jednak wszystkie koszty związane z organizacją tych imprez, mimo wielokrotnych pytań w tej sprawie do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi ile to kosztowało. Wszystko to odbywa się przy aprobacie radnych i przy jednoczesnym szukaniu oszczędności, według niektórych radnych pieniądze marnują się głównie w szkołach, ale nie tylko. Rezygnuje się z realizacji miedzy innymi oświetlenia ulicznego, mimo że jest wykonana cała dokumentacja i upływa czas pozwolenia na budowę. Wyłącza się oświetlenie, rezygnuje z budowy chodników, odkłada się realizacje, przesuwa środki, dzieląc społeczeństwo na Lubczan, Zalasowian, Rygliczan itd. nastawiając w ten sposób przeciw sobie społeczeństwo poszczególnych miejscowości.
Jeszcze niedawno zadawałem sobie takie pytanie: do czego to doprowadzi? Dziś już widać, do czego doprowadziło, choć widać to niezbyt wyraźnie gdyż fakty te są skrzętnie ukrywane przed opinią społeczną. Rzecz dotyczy publicznie formułowanych na sesji Rady Miejskiej wzajemnych oskarżeniach, jakie padły zarówno pod adresem p. Burmistrz, jak również Przewodniczącego Rady. Jak wynika z wypowiedzi przewodniczącego Wojtanowskiego, został on pomówiony przez p. Burmistrz. Zgodnie z tym co usłyszeliśmy pani burmistrz oskarżyła go o wzięcie 8 tyś. zł. łapówki, oraz jak uważa pan Wojtanowski swymi działaniami starała się zdyskredytować jego osobę w oczach opinii publicznej. Z ust przewodniczącego padły słowa podejrzenia, że w stosunku do radnych czynione są naciski , jak to określił, z urzędu. Z kolei Burmistrz w swym wystąpieniu mówiła że nie pomawiała, że nie było żadnych intryg z jej strony, a wykonywała ona tylko rzetelnie swoje obowiązki. Na potwierdzenie prawdziwości swych słów Burmistrz wezwała jedną z pracownic, która była obecna w czasie gdy paść miały oskarżenia o wzięcie pieniędzy przez przewodniczącego Wojtanowskiego. Tu należy zwrócić uwagę, na ton, oraz sposób, w jaki burmistrz zwracała się do swej podwładnej. W mojej ocenie zachowanie to można śmiało uznać jako mobbing. Niestety ani wypowiedzi p. Burmistrz ani wymuszone potwierdzenie pracownicy niczego nie wyjaśniały, wręcz przeciwnie dają wiele do myślenia. W wypowiedziach zarówno przewodniczącego jak i burmistrz padało nazwisko wiceburmistrza Chrząszcza, który jak wynika z tych wypowiedzi uczestniczył w tych zdarzeniach. Wkrótce po tym pan Chrząszcz został zwolniony z stanowiska wiceburmistrza, oficjalnie z powodu oszczędności a jak się mówi nieoficjalnie z powodu niepotwierdzenia wersji wydarzeń prezentowanej w tej sprawie przez p. Burmistrz. Szanowni Państwo aż trudno w to wszystko uwierzyć. Jednakże rozpatrując te zdarzenia trzeba powiedzieć sobie szczerze że po którejkolwiek ze stron była by prawda to sprawa ta powinna znaleźć się w prokuraturze. Tymczasem nie znalazła się nawet w komisji rewizyjnej, mimo że radny Sępek zgłaszał taki wniosek, jednak wniosek ten głosami radnych klubu NJ został odrzucony. Wtedy też po słowach radnego Sępka, w których wyrażał dezaprobatę stwierdzając „widać jak wam zależy na wyjaśnieniu tej sprawy” z ust radnego Jeziora usłyszał że nie ma czego wyjaśniać bo radni wiedzą jak jest naprawdę. No cóż ciężko to dopasować do słów przewodniczącego Wojtanowskiego, który mówi „rada to taki twór w którym wszystko jest jawne, społeczeństwo ma prawo wiedzieć wszystko, i to dobre i to złe” czyżby tym razem zasada ta była nie do zastosowania? Wszystkie te wydarzenia działy się w czasie gdy urzędująca Burmistrz po raz kolejny bezskutecznie ubiegała się o podwyżkę własnej pensji. Czyżby jak sugerował Przewodniczący Wojtanowski w ten sposób, poprzez intrygi i pomówienia pani Burmistrz starała się osiągnąć swój cel. A może było zupełnie inaczej?, Zapraszam do obejrzenia i wysłuchania tego na własne oczy i uszy.
Loading ...Myślę że tak czy tak społeczeństwu należą się jakieś wyjaśnienia w tej sprawie.
63 Komentarze
Skip to comment form
Jednak ludzie mają wątpliwości co do kłótni Burmistrza z Przewodniczącym Rady. Wyniki sondy na to wskazują.
Prawda o domniemanej łapówce jest jeszcze bardziej ponura, nie dosyć że była łapówka to jeszcze był szantaż z nią związany. Czas na zmiany dobiliśmy do dna.
Kilkakrotnie był na tym blogu poruszany temat odwołania burmistrza. Jeśli radni nie mają na to odwagi to zrobić listy przejść pod domach zebrać podpisy mieszkańców, niech się określą i wyrażą swoją wolę. Ostatecznie to opinia mieszkańców jest wiążąca i jeśli wybrane przez nich osoby sobie nie radzą w zarządzaniu gminą to pora ich zmienić.
Minął już półmetek nieudolnej działalności Nowej Jakości. Może by tak jakiś temat podsumowujący ich „osiągnięcia” założyć, np. „Co jest spieprzone, co jest zrobione”.
Author
Dobre może ktoś napisze ja wystawie, anonimowość gwarantowana.
Według mnie jedyny sukces nowej jakości to obniżenie pensji obecnemu burmistrzowi tuż po wyborach. Reszta działań nowej jakości to ciąg klęsk i niepowodzeń.
To co zostało „zrobione” przez Nową Jakość to można by policzyć na palcach jednej ręki i jeszcze palców by zostało. Proszę pamiętać, że większość inwestycji została zaplanowana i rozpoczęta przez poprzedniego Burmistrza, a Nowa Jakość na tym koniu jedzie co oni to nie zrobili. Tylko, że ten koń głody i niedożywiony lada chwila się z głodu przewróci.
Skoro radni nie chcą odwołać burmistrza, to może by tak pozew zbiorowy do sądu przeciwko nowej jakości. Nie trzeba zbierać dużo podpisów mieszkańców. Wystarczy co najmniej dziesięć osób, że się podpisze pod pozwem, że nowa jakość działa na szkodę gminy Ryglice i jej mieszkańców.
Pod postem jest sąda, w tej chwili 22 głosy NIE, 3 TAK. Czyżby to było nasze TRIO czy inne nieświadome rzeczywistości ludzie. Woile myśleć, że to pomyłka czyjaś.
Proszę Jakościomierza aby zainteresował się też łapówkami w poprzednich kadencjach.
Opisz jak powstawały i jak działały firmy na terenie naszej gminy, jakim sposobem windowały się do góry i jak dostawały z gminy rekomendacje.
Niestety albo mało wiesz ,albo zgrywasz…….
To wszystko co było to wielkie g…… , można powiedzieć o tym tylko, że to zorganizowana grupa………. działająca na swoja korzyść, a,nie na korzyść mieszkańców.
Wielce sprawiedliwy Jakościomierzu kogo tak na[prawdę popierasz.
Author
Cóż był pan panie Andrzeju na miejscu, był pan radnym miał o wiele większe możliwości ustalenia pewnych faktów niż ja teraz, więc trzeba było działać. Dlaczego pan tego nie zgłaszał skoro była korupcja i był pan tego świadkiem? Przecież zgłaszał pan do prokuratury niemal wszystko. Teraz zamiata pan pod dywan? To nie pierwsza wątpliwa sprawa w tej kadencji i dobrze pan o tym wie, czy zgłosił pan to odpowiednim organom? Co do mojego poparcia . A kogóż tu można popierać, jak wszyscy jedno mówią inne robią, mydląc oczy i wciskając przysłowiowy kit zwykłym ludziom. Tak naprawdę nie ma kogo poprzeć bo jak widać dla was ważne są tylko pieniądze i wasze interesy. Zwykły Kowalski niech czeka do następnych wyborów wtedy znów będzie najważniejszy, rozumiany i zapewniany że wszystko robicie dla niego. Życzę dalej dobrego samopoczucia i polecam poczytać na temat rozdwojenia jaźni bo jak sądzę ta choroba dotyczy co najmniej kilku członków Nowej Jakości.
Pamiętajmy że punkt widzenia zmienia miejsce siedzenia
Pamietajmy, ale nie popierajmy i sami tak nie działajmy.
Wspomnieć należy również o przełomach które wykonywała firma z Bistuszowej. O tym w jaki sposób został przygotowana oferta na wyłonienie wykonawcy. Firma, która wykonywała zlecenie, wykonywała również inwestycję u Radnego Jeziora. Czy to tylko zbieg okoliczności?
Co do budżetu. Ciekawe dlaczego Jezior, Wojtanowski i Kukla chcą zabrać pieniądze z Zalasowej? Dlatego, że nawet jako Trio nie są w stanie osiągnąć minimum tego co Karasiewicz, czy też chcą wywołać bunt, który z powoduje odwołanie obecnej ekipy rządzącej, ponieważ nie mają honoru by sami zrezygnować i publicznie potwierdzić swoją nieudolność.
Widać że ta trójka Ci w życiu dużo zmieniła skoro jej tak dużo poświęcasz czasu. Muszę Cie zmartwić Oni ciągle mają wysokie notowania u ludzi, wystarczy posłuchać w sklepach ryglickich. Ludzie uważają że gdyby nie Oni to wariactwo siągnęło by zenitu
Nie wiem o jakich sklepach piszesz, chyba nie gminnych??
W tych sklepach właśnie zupełnie co innego można usłyszeć. Zresztą tu na blogu o TRIO pisze się jak pisze, bo są filmiki, wypowiedzi, itd. Nie cenzurowane, bo gminne nagrania nie do końca odzwierciedlają co było na sesji.
Ta cała trójka to najpierw wyszła po plecach Karasiewicza i haniebnie go potraktowała popierając i kreując Połoskowa i swój owczy pęd do władzy a teraz robi to samo z tą burmistrz. To są tacy ” ludzie ” za dużo powiedziane l u d z i e . Nawet największym wrogom nie polecam by mieli coś z nimi wspólnego.
w sklepach to nie interesuje
I jak zwykle wszystko na Jeziora, opamiętajcie się nie tylko On pisze i interesuje się gminą.
Anonimie od łapówek w stosunku do poprzedniej tzw. władzy pokaż chociaż jedną że poprzednicy wzięli i udowodnij za co? W innym przypadku nie łam VIII przykazania Bożego bo w przeciwnym wypadku niech Cię piekło pochłonie!!! . Dość już szargania dobrego imienia ludzi uczciwych.
A cóż to za firmy ? Obserwując rozstrzygnięte przetargi w 2012 roku na np: odśnieżanie , czy budowę hali w Woli Lubeckiej , te przetargi wygrały te firmy , które wykonywały zamówienia gminne również w poprzedniej kadencji. Czyżby hu Endr ju coś więcej o tym wiedział? Cała zagadka w tym że są miejscowi i mają mniejsze koszty działania dlatego wygrywają przetargi , ale człowiek który w życiu tylko rujnował i żadnym dokonaniem się nie pochwali wszędzie będzie widział korupcję – nieudacznicy tak mają.
Pan Jezior jak widać dalej żyje w nienawisci do poprzedników.
Musi być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem.Smutne to…….
Kiedy już wreszcie coś zaleźy od niego nic dla ludzi nie potrafi zrobić.
Bierze dodatkowe pieniądze z gminy za to,
że pracuje nad jakimś statutem, który nikogo nie obchodzi,
To bulwersujące…..
Author
Wpis z Blogu radnego Jeziora
Radni chcą zmian w projekcie budżetu gminy na 2013r.
Klub Radnych zaproponował na komisjach wprowadzenie zmian do budżetu gminy na 2013r. Zmiany polegają na dodaniu nowych inwestycji, środki na te zadania pochodzą z przesunięć pomiędzy działami i rozdziałami nie wpływają na zwiększenie deficytu.
Klub radnych proponuje realizację w 2013r między innymi następujących inwestycji: -budowa parkingu koło kościoła w Lubczy, budowa oświetlenia przy drodze powiatowej w kierunku Dzwonowej w Lubczy,
dokończenie budowy chodnika w Bistuszowej w kierunku Góry Kielanowskiej, wykonanie projektu budowy małej sali gimnastycznej przy szkole w Bistuszowej,
Wykonanie centrum odnowy miejscowości Kowalowa oraz Joniny poprzez modernizację przestrzeni publicznej wokół remizy OSP(wykonanie parkingów, chodników) zadania te mają być wykonane ze środków na odnowę centrum Zalasowej, w ramach której to zaplanowane jest między innymi postawienie pomnika wymyślonego jeszcze przez poprzedniego burmistrza.
W Ryglicach radni proponują wykonanie następujących inwestycji: budowa chodnika przy ul. Tarnowskiej, budowa chodnika przy ul. Łokietka, zakup samochodu gaśniczego dla OSP Ryglice, wykonanie projektu chodnika przy drodze powiatowej (ul. Podkarpacka tz.”Tracznia Góra”)oraz zagospodarowanie terenu koło remizy i mostu poprzez budowę placu targowego z parkingami.
Dla mieszkańców Woli Lubeckiej radni proponują wykonać oświetlenie na górze Kokocz,oraz wykonać projekt chodnika przy drodze powiatowej w kierunku Lubczy, a także przeznaczyć środki na zagospodarowanie terenu koło kościoła(kaplicy).
W Zalasowej radni proponują wykonanie oświetlenia przy ul.Zielonej i Karpackiej.
Burmistrz może propozycję radnych przyjąć lub odrzucić w takim przypadku pozostanie nam wprowadzenie zmian do budżetu podczas debatowania na sesji nad budżetem.
źróclo http://andrzejjezior.blog.onet.pl/2012/12/15/radni-chca-zmian-w-projekcie-budzetu-gminy-na-2013r/
To zacznie się podpuszczanie jednych na drugich tylko Stalin i Hitler tymi metodami rządził. Jeżeli bierze się jednej wsi a daje innej bez względu czy jest to zasadne czy nie to dalsze kroki do walki o swoje poróżnią radnych o ile maja jaja . Mam nadzieje że burmistrz wprowadzi swój plan budżetu bez zmian i udowodni że nie rządzi w gminie banda trojga a Pani Burmistrz co w przyszłości zwiększy jej poparcie wyborców. Nawiasem mówiąc to pomnik fontanna w Zalasowej była planowana uchwałą zebrania wiejskiego z pieniędzy sołeckich ciekawe czy Rada Gminy wykona te uchwały? Pytanie do tych co mają pełną gębę frazesów o demokratyzacji życia i poszanowaniu decyzji mieszkańców.
Czy ktoś wie co ma być zrobione w ramach odnowy centrum wsi Zalasowa za 413 000 zł. Bo chyba nie sam pomnik?
Po co i komu oświetlenie na Kokoczu, czy lepsze będą w nocy widoki, no bo oprócz tego tam nic nie ma i nie będzie.
Dlaczego remizy w Joninach i Kowalowej świecą pustkami, czy parkingi koło nich to zmienią?
I wreszcie dlaczego radni godzą się na „wizjonerskie” pomysły p. Burmistrz w postaci targowiska za miliony, które będzie świecić pustkami i nikomu sensownie nie będzie służył. Nawet w Tuchowie jarmark jest na rynku. Bo rynek do tego służy, a słowo „rynek” oznacza miejsce, gdzie spotykają się kupujący i sprzedający i dokonują transakcji.
Poza tym proszę zauważyć, że w pobliżu rzek i strumyków pozostały niezabudowane tereny, bo już nasi przodkowie wiedzieli, że to miejsca zalewowe, a nasi włodarze nie wiedzą tego nawet teraz po takiej powodzi jaka nas nawiedziła. Nie sądzicie chyba, że zbiornik w Joninach ochroni nas przed powodzią? Czy stać nas na wyrzucanie pożyczonych milionów w błoto i to dosłownie? Trudno, żeby przenosić to co już zostało zbudowane, ale żeby budować nowe? Już zapomnieliście szanowni radni jakie były zniszczenia choćby w remizie? Czy Jezior nie widział tych zniszczeń, że godzi się na taką głupotę i nie protestuje? Za poprzedniego burmistrza protestował jak ten chciał budować coś za ośrodkiem zdrowia, bo teren zalewowy a koło remizy teren nie jest zalewowy ? Za te 2 miliony można by odnowić centrum niejednej wsi i wybudować jeszcze te wieże widokowe, których Karasiewicz nie chciał i słusznie, a których teraz nie chce już nawet Jezior i jego ekipa.
za targowiskiem najbardziej obstaje podobno Wójcik z Sępkiem, nie wiadomo co w tym mają. Musi to zbadać Jakościomierz.Natomiast co ciekawe klub jest w większości przeciwny, widząc te fale z 2010 roku
targowisko dalej od centrum to na logikę musi być mniejszy handel. Nie oglądam sesji wszystkich ale czy to było dyskutowane ,któryś radny miał wątpliwości ?
Author
Polecam naszym radnym zasięgnąć opinii kolegów z Tuchowa, kontakty chyba mają dobre co jakiś czas robią Tuchowowi kosztowne prezenty więc polecam zapytać czy przeniesienie handlu z rynku w inne miejsce nawet stosunkowo nie daleko od centrum to dobry pomysł. Tuchów ma w tym temacie doświadczenie a kto był we wtorek na Tuchowskim rynku to wie gdzie odbywa się handel, a przypomnę ze był czas że handlować kazano w innym miejscu, jaki to miało skutek no właśnie odpowiedz może usłyszymy na sesji , o ile któryś radny zada sobie trud i zapyta.
Ps do Anonima widać klub jest przeciwny że aż wprowadza poprawkę do budżetu by inwestować w plac targowy.
Chodnik i sala projektowana w Bistuszowej oto cena za która Wojtanowski handluje honorem . Kto utrzyma halę sportowa w Bistuszowej skoro nie będzie dzieci? Czemu projektuje się nowe inwestycje jeżeli brak jest realizacji tych na które są pozwolenia na budowę . Czy to jest paranoja dzisiejszych włodarzy? Co z chodnikami w Ryglicach na ul. Tarnowskiej , Łokietka , Piastowskiej i Wyrwy. Co z parkingiem na Łące k. kościoła? Ogrodzeniem cmentarza. Czwarty samochód strażacki to już kpina z nas wszystkich. Bo te samochody mają od 10 do 20 lat pytam a kto z nas jeździ samochodami z młodszych roczników? Łatwo jest szastać pożyczonymi pieniędzmi , za niedługo braknie na szkoły i odśnieżanie i wtedy będzie już za późno a banki będą bezlitosne.
wszystko zależy od ludzi , czasami trafił się sekretarz lepszy jak dzisiaj ksiądz a czasami dorwali się jakieś komunisty do władzy i krzywdzili ludzi -całe rody zresztą rządziły tak jak i dzisiaj się zdarza- starsi pamiętają co było w Ryglicach.Te rody już dzisiaj właściwie się jakoś pokończyły w sensie nie są ważne. Tak kiedyś medytowałam to i tamto , dawniej dziś ale rozmówca chyba mi dobrze odpowiedział :zawsze byli są i będą ludzie porządni, mniej dobrzy i skurw…. i tylko zależy kto w którym miejscu stoi no i ten ostatni z listy żeby się nie dorwał do koryta bo wtedy mamy co mamy.
Zaczynają się wycieczki personalne z powodu mojego nicku (typowa polska obrzydliwość) a nie chcę aby ktoś miał jakieś przykrości przeze mnie. Wiec na jakiś czas znikam z tego blogu. Powodzenia i pozdrawiam.
Nie możesz znikać ! Nie zawsze się zgadzam z twoimi poglądami a nawet rzadko ale właśnie zapoznanie się z nimi i analiza wielu różnych poglądów kształtuje naszą perspektywę otaczającej nas rzeczywistości. Ktoś mądry powiedział że ” nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi”. Nie bądź dzieckiem i pisz dalej ! I gówno mnie to obchodzi kim jesteś.
No i często odpowiedałeś bardzo huymorystycznie. Masz wielki dystans do samego siebie, a to cecha bardzo przydatna w dzisiejszych wyścigoszczurowych czasach. Ci wszyscy którzy po dobie jechali nie są prawdziwymi dyskutantami i tyle. Wiem, że i tym razem sie nie obraziłeś. Wracaj…
Liberał z Jonin To Grzegorz Kwiek dawny Przewodniczący Rady.
A ja myślę,że to Chmura . Styl i treść wypowiedzi wskazują na niego
Dajcie już spokój z tym zgadywaniem kim On jest bo nie zgadliście i nie zgadniecie. Każdy używa nicków i rzadko podpisuje się z imienia i nazwiska bojąc się o swoja prywatność. Co prawda nie zgadzam się z niektórymi jego wpisami ale pochwalam jego przywiązanie do rodzinnych stron. Liberale pozdrawiam Ciebie i rodzinkę
Author
Myślę że wszyscy jesteśmy znajomymi „Liberała z Jonin” jest częstym gościem na blogu , i oby nadal był, Zapraszamy do dyskusji.
Liberał z Jonin obecnie mieszka w Gliwicach wiecie kto to jest ?
Częściej bywa w Ryglicach. Wiemy kto.
No brawo! Zanosi się na lepsze ryglice bo do ofensywy przeszli ci co nigdy nie dali i nie dadzą, oraz nie wzięli i nie wezmą.
Jarku- dlaczego obrażasz brata, siebie, nas?
W latach 1980-1981 pracowałem z J. Kaczyńskim Ośrodku Badań Społecznych NSZZ „Solidarność” Regionu Mazowsze, założonym przez A. Macierewicza. Przyszły prezes PiS zajmował się sprawami prawnymi, ja byłem red. Dziennika „Wiadomości Dnia”. Po wybuchu stanu wojennego J. Kaczyński twierdził – w jednym z wywiadów -, że w podziemiu szukał ze mną kontaktu i jakoś nie znalazł.
Otóż są to brednie gdyby szukał (od 14 grudnia 1981 r. wydawaliśmy pismo „Wiadomości”, będące kontynuacją dziennika „Wiadomości Dnia”) to by znalazł, gdyby chciał działać, to by działał. Zaznaczam przy tym, ze nikt by do niego nie miał pretensji, jednak jeżeli po 30 latach publikuje wywiad, który można porównać tylko i wyłącznie z wyczynami propagandzistów sowieckich, którzy w latach 30 XX wieku twierdzili, ze to Stalin wszystko organizował i był przywódca przewrotu bolszewickiego, to niech nie ma pretensji, ze go potraktuje z należytym humorem.
Jednak bądźmy sprawiedliwi dla Stalina – on był jednym z czołowych działaczy bolszewickich, no ale przewrót organizował Trocki i Lenin. J. Kaczyński w swych kłamstwach bije na głowę Stalina. Wróćmy do faktów, nasz prezes i słoneczko Wolnej i Niepodległej Polski twierdzi, ze chciał działać i jednocześnie twierdzi, ze pomógł Dornowi znaleźć mieszkanie to dlaczego poprzez Dorna nie odnalazł redakcji „Wiadomości”, dlaczego ani razu nie było udziału w redagowaniu numeru czasopisma, dlaczego nie nadesłał ani jednego artykułu? Dlaczego ani razu nie usłyszałem jego nazwiska?
Na czym według J. Kaczyńskiego polegało działanie w podziemiu? Na podpisywaniu papierków, które mu UB –ecja posunęła? J. Kaczyński twierdzi, ze współpracował z Ośrodkiem Badań Społecznych w podziemiu. Kłamstwo – i to tak głupie i ordynarne, że aż płakać się chce. Ośrodek Badań Społecznych zmienił nazwę na Centrum Dokumentacji i Analiz (nowa nazwę wymyślił L. Dorn), jeżeli prezes by cośkolwiek robił to by o tym pamiętał. Nic nie robił. Nie był żadnym działaczem. Nie działał w podziemiu.
Prezes mówi, ze współpracował z „Głosem”, ja bardzo przepraszam – nic z tym miesięcznikiem nie mam wspólnego – ale w lutym 1982 roku odbyła się dyskusja na temat stanu wojennego redakcji „Głosu” i „Wiadomości” w której brali udział L. Dorn, P. Strzałkowski, M. Gugulski i niżej podpisany. Była ona opublikowana w „Głosie”. Nie brałeś w niej udziału, nie myślałeś nie przelewałeś myśli na papier bo gdybyś to robił to by jakiś ślad po tej aktywności pozostał.
Ale może kolportowałeś czasopisma, albo je drukowałeś. Jeżeli tak to przepraszam, bo ciężka praca kolporterów była wtedy niebezpieczniejsza niż praca redaktorów. Jednak nic nie piszesz o tym w swoim wywiadzie. Twierdzisz natomiast, ze współpracowałeś z MRKS –e, kiedy i jak, jeśli można spytać? Miałem stały kontakt z tą redakcja i strukturą podziemną, więcej gdy drukarnia MRKS została zdekonspirowana przez UB to „Wiadomości” wydawały pismo „MRKS”, jako swoja wkładkę.
Ani razu nie spotkałem cie na wspólnych zebraniach, ani razu nikt nie wspominał, ze działasz, ze piszesz. Dlaczego z nas wszystkich – myślę o ludziach podziemia – kpiny sobie robisz, dlaczego nas obrażasz tym groteskowym wywiadem. Pierwsze dwa, trzy miesiące stanu wojennego to był naprawdę strach, nie można tego czasu porównać z latami np. 1985 -89, bo to jest kpina z historii.
W grudniu 1981 roku za rozrzucanie ulotek dostawało się 10 lat, a ty piszesz, ze podpisałeś taki sam papier na UB jak mecenas Jan Olszewski. Moment mecenas J. Olszewski nie był internowany dlatego, że był doradcą Episkopatu i dlatego podpisał na UB wspomniany papier. Więc moje pytanie brzmi: czy byłeś doradca Episkopatu? Jeżeli tak, to miałeś święte prawo podpisać ten papierek, jeżeli nie to naruszałeś podstawowa zasadę wszystkich opozycjonistów w PRL: nic nie podpisywać.
Więc jeżeli nie byłeś doradca Episkopatu, to zachowałeś się jak przedszkolak, jak kretyn, który nie wie gdzie żyje. Dlaczego się kompromitujesz, czy szajba ci już tak odbiła, ze wierzysz w bajki, które sam wymyślasz? Po co ci to, po to by wziął cie w obronę Macierewicz (który w tym czasie siedział w ciężkim więzieniu) więc nic o podziemiu nie mógł wiedzieć? To, ze nigdy nie byłeś opozycjonista, ze nigdy nic nie robiłeś co by ci zagrażało udowadniasz czytelnikom – rzecz jasna tym dla których nie jesteś Stalinem Wolnej Polski – każdym słowem swego wywiadu.
Ot piszesz, ze w pierwszych dniach stanu wojennego spotkałeś się z U. Doroszewską w mieszkaniu J. Karpińskiego. Czyś ty już kompletnie zgłupiał Jarku? Przecież to było najbardziej znane – od 1976 roku – opozycyjne mieszkanie w Warszawie, obserwowane przez UB 24 na 24, jeżeli ktoś tam szedł to wiedział, ze UB go namierza! No dość – nie rozumiem, dlaczego tworzysz mity, jeżeli za cos się ceniłem to właśnie za to, ze nie byłeś opozycjonista, działaczem podziemia itd. Ci wszyscy ludzie skompromitowali się doszczętnie w latach 90 –tych. Ty nie – miałeś zdrowy rozsadek, ale władza absolutna w PiS pozbawiła cie tej najważniejszej cechy w życiu.
Piotr Piętak
http://mediologia.salon24.pl/471841,jarku-dlaczego-obrazasz-brata-siebie-nas
Całą noc Wojtanowski sadził drzewa żeby był odbiór inwestycji tak twierdzi burmistrz , to pytam czy wziął pieniądze? . Oboje się zarzekają że działają dla ogółu społeczności a my widzimy że kasa jest najważniejsza , bo na sesjach albo temat podwyżki burmistrza , albo wpływy na stowarzyszenie którego szefem jest Wojtanowski. Wszystko to pod bacznym okiem policjantki i „sprawiedliwego” Jeziora. Cóż ludzie dali się nabrać na piękne przedwyborcze słówka. Może to czegoś te społeczeństwo nauczy ? Do grona tych pseudo polityków „transparentnych” o których mowa powyżej dołączył już Cieślikowski wyrzucony z władz powiatowych za chwilę dołączy Augustyn , a niebawem Kras który był promotorem Połoskowej. Może dzisiaj 13 grudnia warto by zapytać gdzie oni a przynajmniej Ci wówczas pełnoletni byli 31 lat temu i te ich całe otoczenie Chmurów i innych sekretarzy partyjnych będących dzisiaj realną władzą w tej gminie. Staje się coraz pewniejsze że za tym stoją przedstawiciele z dawnego systemu bo nawet metody działania te same.
Author
Masz racje, my wiemy gdzie wówczas byli ci którzy dziś doradzają, wkrótce będzie można o tym przeczytać tu na blogu. Choć dziś jest własnie dobra data by o tych ludziach mówić i pokazywać ich dwulicowość.
Kogo obchodzi czy ktoś posiadał czerwoną legitymację czy nie. Czy kapował, na co się godził aby żyć godniej. Zostawmy w końcu historię i idźmy do przodu. W tej chwili mówi się ilu ludzi ZOMO spalowało i wysłało na tamten świat ale mało się mówi ilu ludzi umiera na zimnie bo nie mają należytych warunków, ilu ludzi uciekło z tego kraju w poszukiwaniu lepszych warunków do życia, a ilu umarło w kolejkach do lekarzy. Osobiście uważam, że mogą mną rządzić komuchy byle mądrze.
walczył i Trzecia Rzesza nie została u nas , podobnie ludzie się stawiali komunie i na tym tracili (życie tez). Ale są durnie którym wszystko jedno, uważający że można wszystko żeby \”godnie żyć\” .
Durniami byli ci któży walczyli i tracili życie. Unosili się honorem, przegonili Niemca a teraz co mamy? Nasze kobiety robią na zmywaku u nich i służące. Może teraz mówilibyśmy po niemiecku, ale nie musielibyśmy się martwić o jutro. Nasze dzieci są straszone zamknięciem szkoły, musimy stać w kolejkach do lekarzy, Patriotyzm i hasła typu „Bóg Honor Ojczyzna’ sa przereklamowane.
w stół ….
PRL gwoli przypomnienia był jednym wielkim więzieniem, ludzie nie mogli wyjeżdżać za granicę bo im nie dawano paszportów. Szkolnictwo wyższe bezpłatne , ale na kierunki prawnicze i lekarskie dostawały się jedynie dzieci funkcjonariuszy PZPR Lub bogatych tzw. badylarzy. W latach 1970- tych prowadzona była polityka kształcenia robotników , kto poszedł do szkoły zawodowej dostawał pieniądze za tzw. praktyki. W szkołach z maturą trzeba było utrzymać ucznia na koszt rodziców. Służba zdrowia to była jedna wielka ściema nawet za wizytę w przychodni oczekiwano na łapówkę. Prace mieli wszyscy chętni średnio za dzień pracy otrzymywało się bilety NBP zwany pieniądzem , którego równowartość sięgała nawet 2 dolary za dzień w późniejszym okresie trzeba było mieć jeszcze bony towarowe , oczywiście chłopu na wsi nie przysługiwały. Natomiast tym którzy byli u władzy wszystko się należało mieli swoje sklepy i osobny system zaopatrzenia. Nie będę tutaj pisał o wszystkim bo jest to oczywiste trzeba tylko zapytać starszych. Co prawda ludzie byli w tej swojej biedzie lepsi nie szczuto w takiej mierze jak dzisiaj. Dlatego właśnie tym ludziom którzy ówcześnie korzystali pełnymi garściami z komuny Ludzie SOLIDARNOŚCI tak bardzo zawinili dlatego dzisiaj w naszej gminie widać ich powrót do koryta i kreowanie różnych oskarżeń aby się wybielić w oczach społeczeństwa. Ci jak to określiłeś komuch to w znacznej mierze bezideowcy dla których najważniejsza staje sie podwyżka własnych wynagrodzeń , jazda kareta i pogarda dla zwykłych mieszkańców w celu realizacji swoich planów zapisali się do Pisu bo są zdania ze pod „sutanną” będą odpuszczone im winy.
Mówione tu już kiedyś było o TRIO, czyli strażak, policjantka, leśnik. Te osoby w moim odczuciu góra 2 lata w radzie i do widzenia. Zwrócicie uwagę w filmiku na mowę ciała radnej – jest wyraźnie zadowolona z obrotu sprawy, a powinna być co najmniej zaniepokojona z miną zatroskaną. Coś nie douczyli? Czy emocje silniejsze? Czy jeszcze coś innego?
Skoro Wojtanowski sadził drzewka, znaczy podobno jakieś panie sadziły, to skąd sadzonki? Wykonawca je dał, czy Wojtanowski kupiuł ( a jak kupił to za czyją kasę), a te panie co sadziły to w czynie społecznym czy ktoś je opłacił?
Pytań oczywiście jest wiele, Komisja Rewizyjna do roboty, że tak powiem. Coś ta Komisja się leni albo związana układami (radny nie potrafiący się rozwiązać z układów też do widzenia) bo i na ostatniej sesji miała dać sprawozdanie o skardze na Burmistrza odnośnie drogi gminnej, która zamieniła się w podwórko. Ludzie czekają.
Co do wspomnianych tu osób zwanych już TRIO, zresztą nie tylko na blogu się o nich mówi iż chętni na władzę. Strażak na emeryturze, policjantka pewnie wkrótce też emerytka, w sumie mieli by czas na gminną politykę. Oczywiście demokracja tego nie zabrania, ALE MUNDUROWI PRZY WŁADZY TO NIEPOROZUMIENIE.
Prawdopodobnie wielkie kłopoty czekają cały Zarząd Powiatu. Pewna część radnych zmawia się aby go odwołać (łącznie ze Starostą). Nieoficjalnie mówi się, że za sprzedanie tuchowskiego szpitala prywatnej spółce.
Powiat pobierał od spółki 560 tys. rocznego czynszu – szpital szprzedano za 6 mln zł. przy czym 3 mln. wpłacono w pierwszej racie pozostałe 3 mln. rozłożono na 5 równych rat płaconych corocznie a więc po 600 tys. zł. czyli praktycznie tyle ile wynosił roczny czynsz. Odliczając od wpłaconych 3 mln. zł., 560 tys. rocznego czynszu pozostaje nam 2mln 460 tys. zł., i za tyle właśnie szpital został sprzedany. Zadam pytanie – za ile sprzedano w Ryglicach np. budynek baru GS, czy budynek banku – porównajcie sobie skalę tych nieruchomości i dopiero wtedy wypowiadajcie się nt. przekazania majątku spółce Dorzecze Białej.
A tak na marginesie to bardzo mnie ciekawi czy aby po rzekomym odwołaniu, odwołani panowie wraz z kilkoma radnymi nie ulokują się w społce zarządzającej regionalnym szpitalem albo będą próbowali swoich sił w gonitwie do gminnej władzy.
Jakaś drobna łapówka w Bistuszowej – ” znaj proporcje mociumpanie”
Author
Zadałeś pytanie „Zadam pytanie – za ile sprzedano w Ryglicach np. budynek baru GS, czy budynek banku – porównajcie sobie skalę tych nieruchomości i dopiero wtedy wypowiadajcie się nt. przekazania majątku spółce Dorzecze Białej.”A ja pytam czy to były budynki gminne czy GS-u i BSR-u ? Piszesz „Jakaś drobna łapówka w Bistuszowej – ” znaj proporcje mociumpanie” łapówka ta 8 milionów czy ta 8 tysięcy to tak samo łapówka, nie ma znaczenia ile – ma znaczenie czy wziąłeś.
Przykro mi Jakościomierzu, że nie zrozumiałeś kontekstu mojej wypowiedzi więc Ci wyjaśnię. Celem jej nie była obrona czy usprawiedliwianie kogokolwiek a tylko ukazanie skali problemów i nie było w tym nic osobistego. Pytanie padło do wszystkich aby przemyśleli sobie jaki to „intratny interes” zrobił powiat i czy nie odbije się to na nas wszystkich-potencjalnych pacjentach a czy i przy okazji ktoś na tym nie skorzystał okaże się wkrótce.
Sądzę, że wpis adekwatny do tytułu, przecież ci wszyscy panowie popierali czynnie NJ.
ze wszelkiego złego wybieram Burmistrz ,wolę otwartych ludzi , którzy mówią co myślą niż tych tajnych sprawiedliwych co na rogu paluszki podkradają.A tak trochę żartem trochę serio już by mogli w Gminie pomyśleć i jakoś te stoły nakryć bardziej efektownie czy grzecznościowo jakiś stół postawić mały szwedzki coby w napadzie duszności czy zaschnięcia w ustach mogli goście tez coś popić a w czasie mądrych obrad nikogo by nie kusiło podjadać.Tak jak za cioci Marysi wszystko bez zmian-szklaneczki =paluszki a na 8 marca rajstopy.
Czekamy co o filmiku powie Liberia Jońska. Ale Pewnie coś w stylu wyluzowanego kosmopolity.
Widać, dogadali się i dlatego cisza.
Gdyby mnie w ten sposób pomówiono wiedziałabym jak zareagować i w jaki sposób bronić swego dobrego imienia. A tak? No cóż, każdy myśli swoje. Wierzę jednak Pani Burmistrz i myślę, że wie jakie konsekwencje rodzi pomawianie i sianie oszczerstw. Dziwię się tej drugiej stronie. Może coś w tym jednak jest ?!?!?!?!
każdy widać sposób na wykończenie ewentualnego konkurenta jest dobry,Chrząszcz puścił ponoc parę ze to uknuty zamach na przewodniczącego, za wstrzymaną podwyżke- i poleciał z pracy. Widac metody w tej gminie są bezwzględne
Biedny chrząszcz.
hmmmm, ale ćwoki, puścić takie cosik w sieć hehhe. Informatykowi gminnemu może się dostać po łapkach.
No nareszcie sprawa została wyłuskana. Nie zamietli pod dywan. Nagranie dać do TVN 24 – KONIECZNIE.