Polityczne To i Owo

Strajk się wypala. Dużo rozsądnych nauczycieli jednak.

Wystarczy że rząd podniesie pensum do 24 h/ tydzień i siłą rzeczy nastąpią zwolnienia nauczycieli.

Podczas okrągłego stołu premier stwierdził, że nie ma sensu dokładać pieniędzy do systemu oświaty, bo jest to, jak dolewanie benzyny do dziurawego baku. Tak podsumował czteroletnią reformę szkolnictwa. Kto tę reformę przygotował i przeprowadził? Dlaczego uczniowie i nauczyciele po 4 latach rządów PIS i miliardach wydanych na reformę muszą się męczyć, pracując codziennie w jakimś spartaczonym, niewydolnym systemie?

Strajkujacy przebierańcy za trzodę są chyba trzodą, bo jak nazwać takie hasła i odzywki w kierunku swoich kolegów przeprowadzajacych egzaminy – Widzimy takie napisy: „tylko świnie pilnują na egzaminie”.

Jeżeli nauczyciele, i to nie są pojedyncze przypadki, którzy zostali z dziećmi, przeprowadzali egzaminy, są „hejtowani” i poddawani presji, to zmierza w złą stronę.

Jeśli tak zachowuje się elita to bardzo przepraszam.

Błedne i polityczne rozumowanie, że tylko rolnicy zrozumieli. Dla mnie dotacje na krowę, świnię czy inny inwentarz to strzał w dziesiątkę. Dopłaty od hektara to minimalizm i kombinowanie. Natomiast aby wyhodować świnię to trzeba się mocno natrudzić. I ja jako mieszczuch jestem za tym aby rolnika wynagrodzić za ten trud, Mnie liberałowi wydaje się nawet, że 500 zł dopłaty za krowę czy 100 za świnię to MAŁO!!! Leniwym rolnikom chyba się i tak nie będzie chciało babrać w świńskim gnoju.