Dla lepszej przejrzystości na blogu komentarze, linki, cytaty związane z tzw. wielką polityką proszę dodawać w nowej zakładce – Polityczne To i Owo. Pojawiające się komentarze o polityce w innej niż ta zakładce, będą przenoszone.
Najbliższe dwa lata to czas wyborów. Przyszły rok to wybory do Parlamentu Europejskiego i wybory samorządowe. Na rok 2015 przewidziane są wybory do Sejmu RP oraz wybory Prezydenta RP. Nie bójmy się odważnie dyskutować.
____________________
09.11.2015 – uzupełnienie tekstu.
Najbliższe 3 lata to czas braku wyborów ogólnopolskich wyznaczonych kalendarzem wyborczym. No cóż, odpoczynek społeczeństwa od wyborów a dla polityków czas pracy. Kampanie odrywają od pracy.
____________________
28.10.2018 – uzupełnienie tekstu.
Najbliższe dwa lata to czas wyborów ogólnopolskich i europejskich.
____________________
07.08.2020 – uzupełnienie tekstu.
Najbliższe trzy lata to czas braku wyborów ogólnopolskich i europejskich, i czas pracy. Pracujemy, aby Polska była Polską.
_____________________
07.11.2023 – uzupełnienie tekstu.
Najbliższe dwa lata to czas wyborów. Wiosna 2024 wybory samorządowe i do Europarlamentu. Lato 2025 wybory prezydenckie. Kto wie czy też nie będzie przyspieszonych wyborów do polskiego parlamentu.
Adam Zieliński
7 988 komentarzy
Przejdź do formularza komentarza
Autor
Dziś, wydaje się nikt z tyłu (Zachodu) nas nie zaatakuje.
Adam, sami się atakujemy. Nie potrzebujemy wrogów na zewnątrz, bo sami się napierdalamy. A ci z zachodu i wschodu się śmieją.
Nie przekazali inforamcji!!!! Przekazali ale niekompletną!!! ITD ITP – parodia. Takie sprawy załatwia się wewnętrzne poza mediami. A u nas napierdalanka jak zawsze. Tak trzymać. Przyjdzie Putin i „wyrówna” poziom.
Jakaś dziwna cisza lokalnej konfederacji. Jeszcze nie wróciła z Moskwy po świętowaniu 17.09?
Kącik dla ludzi otumanionych rosyjską propagandą cz.II – przedstawiam obalenie kolejnych argumentów które są rozsiewane przez RUS a które dla ludzi którzy nie mają do czynienia z wojskowością i techniką wojskową mogą brzmieć racjonalnie:
1) Skoro to były Rosyjskie drony z których cześć (Gerbera) odpalono z Białorusi to dlaczego Białorusini uprzedzili naszych?
Wyjaśnienie jest bardzo proste: Rosjanie wypuścili aż 21+ środków napadu powietrznego żeby mieć pewność że polskie i NATOwskie systemy w Polsce wejdą w tryb bojowych. To samo miało na celu wypuszczenie przez Białorusinów informacji o ataku fali dronów bez podania ich rodzaju. Celem było „wymuszenie” pracy bojowej radarów polskiej obrony przeciwlotniczej, AWACSów, F-16, F-35A itp. Było to dla Rosjan ważne ponieważ podczas trwających ćwiczeń ZAPAD Rosjanie mają rozwinięte przy polskiej granicy jednostki walki radio elektronicznej które „nasłuchują” (czytaj klasyfikują i zbierają emisje) z polskich i NATOwskich systemów. To samo robią zawsze Białoruś. W efekcie próbowano w ten sposób wzmocnić efekt nalotu dronów i dodatkowo „przymusić” polskie systemy do pracy w emisjach czasu wojny które to miały rozpoznać systemy rosyjskie i białoruskie rozwinięte koło Brześcia.
Od siebie dodam że nie mogę wdawać się w szczegóły ale akurat ta część planu nie za bardzo udała się Rosjanom 🙂
Po drugie – „ostrzeżenie” Białorusinów jest zgodne z doktryną Gierasimowa czyli „rozmywaniem” odpowiedzialności i utrudnianiem jednoznaczengo wskazania sprawcy działań okołoprogowych.
2) Jak to możliwe że dron spadł na dach i przebił strop a gdzie indziej lądował na polu i gdzie są ślady lądowania?
To co spadło na dach to nie był rosyjski dron. Co już wskazała nie wprost prokuratura. Zapewne w przyszłym tygodniu będzie z tym związane wyjaśnienie MONu zaś rodzina dostanie odszkodowanie i to sowite. Stało się to czego wszyscy się spodziewali w przypadku strzelania do RUS dronów nad Polską. I tutaj tą kwestię zostawiam do przyszłego tygodnia.
Co do Gerbera lądujących na polu bez śladów: to jest ultralekki dron o masie „suchej” tj bez paliwa około 10-15kg (zależnie od ładunku) w przypadku wypalenia się paliwa często ląduje on lotem ślizgowym lub „przepada” ale uderzenie w ziemie zwykle tylko wyrywa silnik zaś sam dron jest mało uszkodzony. Gerbera jest na tyle lekka że krzaki lub drzewa są w stanie „złapać” drona który na nich zawisa.
3) Dlaczego na ukraińskiej mapie było widać dolot dronów przez Ukrainą a nie z Białorusi?
Bo jest to mapa Ukraińska która grupuje dane OSINTowe w tym od alarmów przeciwlotniczych i sieci czujników akustycznych. Oraz dane „historyczne” tj raport SZU po atakach i obwodowych administracji. Nie jest to mapa „oficjalna” i nie jest to projekt SZU.
Co więcej – nie jest ona w stanie wykrywać odpaleń z terenu np. Białorusi w kierunku Polski.
4) Dlaczego A330 w polskiej przestrzeni „coś tam”
Najgłupszy z argumentów. Nad Polską regularnie jest kilkadziesiąt samolotów NATO i dronów – od rozpoznawczych, przez tankowce, transportowce po AWACSy i samoloty wielozadaniowe. Część ma włączone transpondery cześć nie. W zasadzie od 2022 stale, dzień w dzień mamy jakieś maszyny NATO wykonujące jakieś zadania w naszej przestrzeni. Obecność takiego lub siakiego samolotu NATO w okolicy rosyjskiego ataku na Ukrainę przez nasze terytorium oraz użycia Gerbera w naszej przestrzeni nie świadczy o niczym poza tym że NATO jest stale i nas chroni.
5) Dlaczego ukraińska obrona przeciwlotnicza nie zestrzeliła dronów lecących w kierunku Polski?
Bo nie miała czym i jak na trasie ich przelotu. Już od dawna OPL Ukrainy działa tylko wobec środków napadu powietrznego które kierują się w stronę witalnych obszarów i obiektów Ukrainy. Rosjanie zaś starają się zaprogramować trasę dolotu dronów tak aby „omijała” znane przed odpaleniem obszary funkcjonowania OPL Ukrainy oraz żeby mylić dyżurujące samolot myśliwskie. Wiele wskazuje na to że trasa dolotu tych Szachedów/Gerani które wtargnęły nad Polskę przebiegała „przez nic” na Ukrainie czyli przez obszary bez OPL SZU z racji..braku wartościowych celów tam. Stąd brak strącenia maszyn które „ominęły” obszary z obroną przeciwlotniczą. Jeszcze prostsza sprawa jest z dronami Gerbera odpalonymi z Białorusi i lecącymi w kierunku Polski – one leciały na pograniczu Białorusko-Ukraiński oraz z terenu Białorusi do Polski z pominięciem Ukrainy.
Tradycyjna prośba o przesyłanie dalej żeby dać minimum odporu rosyjskiej propagandzie.
Ale propaganda, ale zresztą sami oceńcie https://www.facebook.com/watch/?v=778116064990178&ref=sharing
Autor
Hm?
Tak na szybko po obejrzeniu nagrania. Po pierwsze Ukraina powiadomiła nasze służby o lecących dronach (tak przynajmniej słyszymy z oficjalnych przekazów). Poza tym nasuwa sie pytanie, bo drony miały uderzyć w cele w Ukrainie (tak słyszymy z wypowiedzi na nagraniu), ale wskutek działań zakłócających 21 dronów poleciało gdzie tam sobie chciało i akurat na Polskę, i były to w przeogromnej ilości (o ile nie wszystkie) tzw. wabiki. Więc co? Ukraina bombardowana jest wabikami z kartonu i styropianu?
To, że Polska była celem chyba nie ma wątpliwości. Rosja testuje nas, nasze systemy, procedury. Testuje podejści NATO. Wniosków jest kilka:
– Wielki Brat – odchodzi,
– kraje europejskie są chętne do pomocy – ale ta pomoc jest mocno ograniczona,
– jako Polska – nie jesteśmy przygotowani do obrony naszych granic.
To był również sprawdzian dla Polski i tutaj wypadamy bardzo słabo. Nie jesteśmy przygotowani do takiej wojny. Nakupiliśmy czołgów, samolotów, rakiet za miliardy, które przy obecnych realiach wojennych się nie sprawdzają. Najgorsze jest to, że nie stawiamy na swój przemysł tylko wydajemy pieniądze poza Polską. Rosja w tej chili ma rozwiniętą produkcję wojenną do tego stopnia, że produkuje więcej sprzętu niż wszystkie kraje NATO.
Piniądze z NCBiR szły do kolesi a nie na rozwój polskich produktów zbrojeniowych. Przykre.
(O ile nie wszystkie) ? Serio? Wabik zniszczył chałupę? Chociaż jeden musiał mieć moc niszczenia a nie wabienia.
Chałpę to sami sobie zniszczyliśmy. Nie zawsze trafiamy w wabiki 🙂
Marta Nawrocka – żona prezydenta – zaszła w ciąże w wieku 15 lat!
Nie wysyłaj dziecka na edukacje zdrowotną,
Twoja córka też może być prezydentową po wieczorówce.
nie taki znów zły.
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął Uchwałę w sprawie dochodzenia przez Polskę zadośćuczynienia za szkody wyrządzone przez Niemcy w czasie II wojny światowej.
Sejm wezwał rząd Niemiec do „jednoznacznego przyjęcia politycznej, historycznej, prawnej oraz finansowej odpowiedzialności” za wszystkie skutki spowodowane Polsce i jej obywatelom w wyniku rozpętania przez III Rzeszę II wojny światowej.
W podjętej w środę, 14 września, uchwale posłowie podkreślili, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za straty spowodowane przez państwo niemieckie, ani zadośćuczynienia za krzywdy jej obywateli. Sejm oświadczył też, że Polska nie zrzekła się roszczeń wobec Niemiec. Izba stwierdziła ponadto, że Polska nie otrzymała rekompensaty także za straty poniesione podczas II wojny światowej w wyniku agresji sowieckiej.
Znacie Minister Anne Fotyge /PIS/?
Która na pytanie czy podpisała sie zrzeczenia cyt. „być może podpisałam” to o czym teraz mowa to ja nie rozumie jak potrafią nawijać makaron na uszy.
PiS się zrzekł roszczeń wobec Niemiec. Czego nie rozumiesz? Pani podisała, nie wie co, ale podpisała. Dlatego może nie otrzymała ale się zrzekła. A co do sowieckich roszczeń – proponuję odwiedzić Putina.
„Pisowska bezczelność mnie znowu zaskoczyła” – stwierdził lider Konfederacji bo zagłosował przeciwko ich poprawce do ustawy o wspieraniu Ukrainy,
Cała ta Konfa to dzieci we mgle. Bosak jedynie coś tam prezentuje
..