Wiadomością dnia jest informacja, że to Polacy nauczyli Francuzów jedzenia sztućcami’
Skopiuję więc i tu adres jednej z tysięcy stron o dobrym zachowaniu przy stole. Warto wiedzieć przed wyjazdem na saksy do Francji bo pewnie Polacy będą obserwowani. w tamtejszych kafejkach.
A czy nie lepiej by było oddzielić kościoły od państw likwidując jakiekolwiek uregulowania prawne (państwowe) względem aborcji i seksualności? Ścierałyby się ze sobą siły religijne i świeckie.
„W Dzień Pamięci Generała Pułaskiego upamiętniamy człowieka, który ucieleśniał nasze przekonanie, że niezależnie kim jesteś i skąd pochodzisz, to kochając ten kraj możesz zmienić go na lepsze”.
Bardzo dawno mnie tu nie było! Oj bardzo!!! No ale jak już wspomniałem praktycznie zerwałem kontakt z Ryglicami z powodów osobistych (po prostu rodzinka nigdy nie polubiła ani lepszych ani gorszych Ryglic). A kumple wprost przeciwnie ciągle pytają się kiedy znowu jedziemy napić się bimberku i zjeść ryglickiej kaszanki z wiejskim chlebem. Jeździmy więc często ale niestety do Tarnowa pozwiedzać Gemini i inne galerie aby nasze piękniejsze połowy nie marudziły na nasze ryglickie imprezy. Coś za coś niestety.
PS
Na początku września w piątek wybraliśmy się na ryglicki targ z myślą, że może jakieś świeże owoce lub warzywa tanio się kupi. Niestety miałem wrażenie, że buraki ziemniaki i inne jabłka nie rosły na ryglickiej ziemi lecz były kupione parę dni wcześniej na jakiejś giełdzie. I może dlatego moje kochanie nie lubi Ryglic i okolic. Bo myślała naiwna, że to kraina mlekiem i miodem płynąca a tam rolnicy mleko, ziemniaki, buraki A TAKŻE CHLEB I KASZANKĘ kupują w delikatesach. Na szczęście bimber jest nadal OK.
„Nie mówiąc ani słowa, pociągnęła go lekko za grzywę i zaprowadziła pod ścianę wielkiej stodoły, na której wypisano Siedem Przykazań. Przez kilka chwil osioł i klacz patrzyli w milczeniu na smołowaną ścianę z wymalowanymi na niej białymi literami.
– Oczy mam już nie te – powiedziała Clover. – Nawet gdy byłam młoda, nie potrafiłam przeczytać tego, co tam wypisano. Ale wydaje mi się, że ta ściana wyglądała inaczej niż ongiś. Czy nasze Przykazania są te same co dawniej, Benjaminie?
Po raz pierwszy osioł odstąpił od swoich zasad i przeczytał Clover to, co było wypisane na ścianie. Pozostało na niej tylko jedno przykazanie. Brzmiało ono tak:
WSYSTKIE ZWWIERZETA SĄ RÓWNE, ALE NIEKTÓRE ZWIERZĘTA SĄ RÓWWNIEJSZE OD INNYCH.
Potem nikogo już nie zdziwiło, ze nazajutrz świnie nadzorujące prace gospodarskie trzymały w racicach baty”.
Dawno mnie tu nie było ale patrząc na licznik odwiedzin to prawie nikogo tu nie ma.
No cóż wakacje. A jak wakacje to i odwiedziny rodzinnych stron. Nie ma to jak u mamy. A będąc u mamy miałem okazję prawie codziennie przez 2 tygodnie stać na czerwonym świetle w Zalasowej. Ten kto wpadł na pomysł na tą sygnalizację chyba nie do końca zastanowił się czemu ma ona służyć bo stojąc na światłach ANI RAZU nie zauważyłem aby ktoś to skrzyżowanie przejechał. No ale przecież Ryglice to miejska gmina. Więc jeśli typowych dla miasta instytucji nima to przynajmniej światła być muszą.
PS
Poza tym pobyt w Ryglicach był OK.
A może to Pan się nie zastanowił czemu to ma służyć? Zna pan takie słowo jak bezpieczeństwo? Zadał sobie pan trochę trudu, żeby zapytać jak wyglądało bezpieczeństwo na skrzyżowaniu przed montażem tych światła? Dla pana to pewnie jakiś idiota bo to nie pana dzieci codziennie przechodzą przez to skrzyżowanie!!!
Niesmak w Kowalowej pozostanie. Podczas dożynek odbyła się licytacja na rzecz pogorzelców w Ryglicach i twórczynie ludowe darowały swoje dzieła solidaryzując się z ofiarami pożaru. Niestety jedna z radnych przyprowadziła córkę i w czasie licytacji pobiegła do bufetu , no bo darmowe żarcie , a może należało przeznaczyć ze swojej diety parę groszy na szczytny cel tak jak inni radni?
Burmistrzowi proponuję lekcję nie tyle czytania, ile dykcji i wysławiania się. Nie wiem kto mu pisał przemówienie na dożynki, ale było kiepskie, a przeczytane tak, że pożal się Boże. Dzieci ze szkoły lepiej i ładniej czytają.
Nawet gdybyś gadał głupoty Burmistrzu, ale gadał porządnie i składnie – to byśmy Cię może i słuchali.
Bylem nazenraniach w lubczy odnosnie rewitalizacji i wszystko bylo omowione. W kwestii ochronki i terenu zalewowego wiec jak nie wiadomo do konca co i jak warto dopytac lub przyjsc na spotkanie.
Ble, ble, ble. środki na rewitalizację są w Warszawie w ministerstwie, a nie jak piszą w Krakowie. Już widzę ten wyjazd Benka do Warszawy, tak pojedzie jak do Starosty.
Rozumiem, że centrum Lubczy wymaga odnowy, ale bez przesady. Dwie powodzie w 2004 i 2010 roku nawiedziły tą miejscowość dość mocno niszcząc centrum Lubczy. Szczególnie w 2010 roku. Błędem było wybudowanie budynku „Perła Lubczy” w tym miejscu. Stało się i tego już nie zmienimy, ale nie powielajmy błędów. Na stronie sołectwa Lubcza można znaleźć projekt odnowy centrum Lubczy. Planuje się tam budowę placu targowego, placu zabaw, siłowni polowej. W podanym linku pisze, się o mieszkaniach i działalności kulturalnej w ochronce. Czemu nikt nie wspomni, że w czasie powodzi dolne partie ochronki były zalane na ponad metr wodą? Kiedy poprzedni burmistrz budował plac targowy w Ryglicach to tu na blogu grzmiano, że to teren zalewowy i są to pieniądze wyrzucone w błoto, a właściwie w wodę. Narzekano na plac zabaw przy ul. Łyczków w Ryglicach, że nikt z niego nie korzysta, a w Lubczy będą z niego korzystać? Podobnie z placem targowym. Narzekano na plac targowy w Ryglicach, że wybudowano go dużym kosztem, a handlujących jest mało. W Lubczy targ jest jest jeszcze mierniejszy i opłacalne będzie budowanie dlań nowego placu targowego? To samo, a właściwie te same błędy planuje obecna władza zrobić w Lubczy i teraz jest OK? Ja rozumiem, że centrum wymaga odnowy, ale zamiast budować na terenie zalewowym, może wystarczy go odnowić sadząc na nim krzewy, drzewa ozdobne, zasiać trawniki? Kolejnej powodzi zapewne nie unikniemy, ale możemy uniknąć zniszczeń jakie może ona spowodować.
Niech szlak trafi dobrą zmianę z jej durną smutaską Beatką wystraszonym Andrzejkiem i schizofrenikiem Jarusiem. Śmieją się nam w twarz i robią co chcą. Zadbali o własne tyłki, wyprowadzili w pole, są ponad prawem. Żadna władza nie była taka bezczelna i nie pomiatała tak ludzmi. Zadłużają kraj na własne pensje podwyżki, kupili za 500 głupi naród.Tylko czekać jak przy pacierzu każą klepać apel smoleński pod karą grzechu ciężkiego. Paranoja
ZAINTERESOWANY !
Takich niskich wyników w gimnazjum w Zalasowej to jeszcze nie było, podstawówka też nie lepiej, nie to co w Ryglicach tak na koniec BRAWO to jest KADRA DYREKTORSKA, która umie rządzić …Może w Zalasowej jakieś zmiany , dawno nie było ??
Mnie zacikawiła informacja o wieku emerytalnym. Jeżeli pis nie zrobi cofki i kwoty wolnej od podatku na 8 tys to niestety ale niczym od PO nie będzie sie różnił.
Poczekam cierpliwie i zobacze jak długo będą dawać . Z jednej kieszeni ci wezmą, żeby mieć z czego do drugiej włożyć. Już wycofują się z kwoty wolnej i wieku emerytalnego , że o frankowcach nie wspomne, choć tu akurat nie ma co bronic cwaniaków co brali kredyty we frankach, bo przez całe lata mniej płacili od zwykłych złotówkowych.
„My, urodzeni w latach 50-60-70-80 tych, wszyscy byliśmy wychowywani przez rodziców patologicznych.
Na szczęście nasi starzy nie wiedzieli, że są patologicznymi rodzicami. My nie wiedzieliśmy, że jesteśmy patologicznymi dziećmi. W tej słodkiej niewiedzy przyszło nam spędzić nasz wiek dziecięcy. Wszyscy należeliśmy do bandy osiedlowej i mogliśmy bawić się na licznych budowach. Gdy w stopę wbił się gwóźdź, matka go wyciągnęła i odkażała ranę fioletem. Następnego dnia znowu szliśmy się bawić na budowę. Matka nie drżała ze strachu, że się pozabijamy. Nie chodziliśmy do prywatnego przedszkola. Rodzice nie martwili się, że będziemy opóźnieni w rozwoju. Uznawali, że wystarczy, jeśli zaczniemy się uczyć od zerówki.
Nikt nie latał za nami z czapką, szalikiem i nie sprawdzał czy się spociliśmy. Z chorobami sezonowymi walczyła babcia. Do walki z grypą służył czosnek, miód, spirytus i pierzyna. Dzięki temu nie stwierdzano u nas zapalenia płuc czy anginy. Zresztą lekarz u nas nie bywał, zatem nie miał szans nic stwierdzić. Stwierdzała zawsze babcia. Dodam, że nikt nie wsadził babci do wariatkowa za smarowanie dzieci spirytusem. Do lasu szliśmy, gdy mieliśmy na to ochotę. Jedliśmy jagody, na które wcześniej nasikały lisy i sarny. Mama nie bała się ze zje nas wilk, zarazimy się wścieklizną albo zginiemy. Skoro zaś tam doszliśmy, to i wrócimy.
Latem jeździliśmy rowerami nad rzekę, nie pilnowali nas dorośli. Nikt nie utonął.
Zimą któryś ojciec urządzał nam kulig starym fiatem, zawsze przyspieszał na zakrętach. Czasami sanki zahaczyły o drzewo lub płot. Wtedy spadaliśmy. Nikt nie płakał, chociaż wszyscy trochę się baliśmy. Dorośli nie wiedzieli, do czego służą kaski i ochraniacze. Siniaki i zadrapania były normalnym zjawiskiem. Szkolny pedagog nie wysyłał nas z tego powodu do psychologa rodzinnego.
W sobotę wieczorem zostawaliśmy sami w domu, rodzice szli do kina. Nie potrzebowano opiekunki. Po całym dniu spędzonym na dworze i tak szliśmy grzecznie spać. Pies łaził z nami – bez smyczy i kagańca. Srał gdzie chciał, nikt nie zwracał nam uwagi. Raz uwiązaliśmy psa na sznurku i poszliśmy z nim na spacer, udając szanowne państwo z pudelkiem. Ojciec powiązał nas później na sznurkach i też wyprowadził na spacer. Zwróciliśmy wolność psu, na zawsze. Mogliśmy dotykać inne zwierzęta. Nikt nie wiedział, co to są choroby odzwierzęce.
Sikaliśmy na dworze. Zimą trzeba było sikać tyłem do wiatru, żeby się nie obsikać lub „tam” nie zaziębić. Każdy dzieciak to wiedział. Oczywiście nikt nie mył po tej czynności rąk. Stara sąsiadka, którą nazywaliśmy wiedźmą, goniła nas z laską. Ciągle chodziła na nas skarżyć. Rodzice nadal kazali się jej kłaniać, mówić Dzień Dobry i nosić za nią zakupy. Wszystkim starym wiedźmom musieliśmy mówić Dzień Dobry. A każdy dorosły miał prawo na nas to Dzień Dobry wymusić. Dziadek pozwalał nam zaciągnąć się swoją fajką. Potem się głośno śmiał, gdy powykrzywiały się nam gęby.
Skakaliśmy z balkonu na odległość. Musieliśmy znać tabliczkę mnożenia, pisać bezbłędnie. Nikt nie znał pojęcia dysleksji, dysgrafii, dyskalkulii i kto wie jakiej tam jeszcze dys… Nikt nas nie odprowadzał do szkoły. Każdy wiedział, że należy iść lewą stroną ulicy i nie wpaść pod samochód, bo będzie łomot.
Gotowaliśmy sobie obiady z deszczówki, piasku, trawy i sarnich bobków. Czasami próbowaliśmy to jeść. Jedliśmy też koks, szare mydło, Akron z apteki, gumy Donaldy, chleb masłem i solą, chleb ze śmietaną i cukrem, oranżadę do rozpuszczania oczywiście bez rozpuszczania, kredę, trawę, dziki rabarbar, mlecze, mszyce, gotowany bob, smażone kanie z lasu i pieczarki z łąki, podpłomyki, kartofle z parnika, surowe jajka, plastry słoniny, kwasiory/szczaw, kogel-mogel, lizaliśmy kwiatki od środka. Jak kogoś użarła przy tym pszczoła to pił 2 szklanki mleka i przykładał sobie zimną patelnię.
Ojciec za pomocą gwoździa pokazał, co to jest prąd w gniazdku. To nam wystarczyło na całe życie. Czasami mogliśmy jeździć w bagażniku starego fiata, zwłaszcza gdy byliśmy zbyt umorusani, by siedzieć wewnątrz. Jak się ktoś skaleczył, to ranę polizał i przykładał liść babki. Jedliśmy niemyte owoce prosto z drzewa i piliśmy wodę ze strugi, ciepłe mleko prosto od krowy, kranówkę, czasami syropy na alkoholu za śmietnikiem żeby mama nie widziała, lizaliśmy zaparowane szyby w autobusie. Nikt się nie brzydził, nikt się nie rozchorował, nikt nie umarł. Żarliśmy placek drożdżowy babci do nieprzytomności. Nikt nam nie liczył kalorii.
Nikt nam nie mówił, że jesteśmy ślicznymi aniołkami. Dorośli wiedzieli, że dla nas, to wstyd. Nikt się nie bawił z opiekunką.
Od zabawy mieliśmy siebie nawzajem. Bawiliśmy się w klasy, podchody, chowanego, w dwa ognie, graliśmy w wojnę, w noża (oj krew się lała ), skakaliśmy z balkonu na kupę piachu, graliśmy w nogę, dziewczyny skakały w gumę, chłopaki też jak nikt nie widział. Oparzenia po opalaniu smarowaliśmy kefirem. Jak się głęboko skaleczyło to mama odkażała jodyną albo wodą utlenioną, szorowała ranę szczoteczką do zębów i przyklejała plaster. I tyle. Nikt nie umarł.
W wannie kąpało się całe rodzeństwo na raz, później tata w tej samej wodzie. Też nikt nie umarł. Podręczniki szanowaliśmy i wpisywaliśmy na ostatniej stronie imię, nazwisko i rocznik. Im starsza książka tym lepiej. Jedyny czas przed telewizorem to dobranocka. Mieliśmy tylko kilka zasad do zapamiętania. Wszyscy takie same. Poza nimi, wolność była naszą własnością.
Nasze mamy rodziły nasze rodzeństwo normalnie, a po powrocie ze szpitala nie przeżywały szoku poporodowego – codzienne obowiązki im na to nie pozwalały. Wszyscy przeżyliśmy, nikt nie trafił do więzienia. Nie wszyscy skończyli studia, ale każdy z nas zdobył zawód. Niektórzy pozakładali rodziny i wychowują swoje dzieci według zaleceń psychologów. Nie odważyli się zostać patologicznymi rodzicami.
Dziś jesteśmy o wiele bardziej ucywilizowani. My, dzieci z naszego podwórka, kochamy rodziców za to, że wtedy jeszcze nie wiedzieli jak nas należy „dobrze” wychować. To dzięki nim spędziliśmy dzieciństwo bez ADHD, bakterii, psychologów, znudzonych opiekunek, żłobków, zamkniętych placów zabaw.
A nam się wydawało, że wszystkiego nam zabraniają!”
Grupa Kapitałowa Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA (Grupa PZU) jest jedną z największych instytucji finansowych w Polsce, a także Europie Środkowo-Wschodniej.
Obecna władza szła do wyborów krytykując poprzedniego burmistrza za rozrzutność, ot choćby koncert Karpiela-Bułecki. Dziś przy okazji organizowania 15lecia miasta Ryglice funduje się nam koncert disco polo i występy strongmanów. Z jakimi wiąże się to wydatkami? Czy to prawda, że mają to być kwoty rzędu 50-60 tys. zł? Bo takie chodzą pokątne informacje.
Jednak wszyscy rozumiemy i akceptujemy, że nie jest to rozrzutność, czy bezsensowne wydawanie publicznej kasy.
Może w końcu radni, miast pokazywać się w błyskach fleszy i oku kamery wezmą się za pracę, do której zostali powołani i zapytają publicznie o niektóre sprawy. Na mój głos w rankingu mogą liczyć tylko pracowici i ci dbający o sprawy mieszkańców bo chodzi o lekkomyślne wydanie pieniędzy, gdzie potrzeby społeczne są ogromne.
Według mnie 60 tyś zł za organizację kilku dni imprezy, która jest jubileuszowa dla miasta wydaje się być nie zbyt dużą kwotą. Z tego co wiem, samo zaproszenie jednego z artystów ze szczytów list przebojów, wyczerpałoby tę kwotę, a gdzie tu mowa o kilku dniach, w tym przyjazd sporej delegacji z zaprzyjaźnionego miasta z Węgier? Każda gmina ma swoje „dni gminy” czy „dni miasta” a budżety które idą na takie święta samorządowe, liczone są w grubych setkach tysięcy przy średnich miastach i w milionach- przy dużych.
Zdecydowanie popieram anonima! Nie jest ważne czy lubię Połoskę, ale hipokryzja teraz w gminie kwitnie aż miło! To co ona robila było zle i na tyym blogu tak wyśmiewane, a teraz to samo , ale to nie jest takie złe według urzędników, jak zatrudnianie rodziny! Ha cha śmiechu warte
Kwoty, o których mowa mają być przeznaczone na te dwa zespoły, pozostałe koszty to pilnie sttzeżona tajemnica.
Ja się pytam ile będą kosztować nas puste, trwające trzy dni igrzyska podczas gdy brak jes kasy na chodniki, drogi czy choćby lokalną kulturę?
Dzbanowe ucho na cienkim włosku wisi.
Może by się kto zajoł tymi zarośniętemi poboczami //>??Gdzie jest ten referat komunalny z tym świetnym sprzętem do poboczy co to nic nie przynosi strat ? Bo to oczko w głowie obecnej władzy BiG///////
Popieram! Kiedy w końcu zaczną się brać za koszenie poboczy. Nawet Sołtys miesiąc temu mówił, że już lada moment będą kosić. A tu ani z tej wielkiej trawy z pobocza kosiarki nie widać. PO prostu wstyd, żeby obywatele gminy płacący podatki nie mieli skoszonych poboczy przy drodze gminnej czynnie uczęszczanej przez samochody
Drogi anonimie, jak jesteś taki ciekawy i jak jesteś mieszkańcem gminy, to idź do urzędu i zapytaj o kwoty przeznaczone na imprezy jubileuszowe. A co do zespołów to jak nie lubisz discopolo – trudno. Może na innych imprezach będzie coś dla ciebie.
CIekawe ile wydali na nową kosiarkę i ile zapłacą sołectwa za koszenie? a miało być tak tanio i ekonomicznie ? na beczkę czeka się ponad 3mieśące a jak przyjedzie to ciągnie co lepsze bo gęste mu wbeczce zostaje i niema komu czyścić ???
Jakby starej pani nie oddała za darmo do Tuchowa to by nie zardzewiała w pokrzywach i do dziś kosiła. Beczkowóz i ciągnik z beczką do dziś w dorzeczu jeździ a u nas trzeba było kupić nowy. Do kogo masz teraz pretensje.
Zagłosowała cała 15 radnych za likwidacją ZK. CO więc miała zrobić TP? To nie wiesz że burmistrz jest od wykonywania tego co rada chce? Jak myślisz dlaczego tak niska ocena obecnej rady i nie chodzi o sondę na blogu jedynie. A no dlatego że jak to ciele za matka idzie ślepo i nawet nie beknie.
Czyli 15 głów uległo perswazją jednego człowieka? Gratuluje tym mózgom. A BK jako opozycjonista anonimowy z bloga lub prywatnie nie podpowiedział swoim radnym z Zalasowej z Jednoiści jak głosować? Wiecie co? Dziś rada równie uległa kierownictwu gminy jak i poprzednia, choć poprzednia w pewnym momencie się opamiętała. Wiecie ile kasy na miesiąc idzie na radę?
Choćby ci z jedności się sprzeciwili to i tak nie mieli większosci. Jezior i reszta NJ byli za likwidacją, bo Jezior z Chmurą trzymał.
Potem już pani nikogo nie pytała o zdanie i za namową Chmury oddała wszystko za darmo do Tuchowa. Chmura z byłym radcą to ukartowali i Jeziora z kompanią wykiwali.
Pamiętam jak Pikus na sesji prosił żeby chociaż ciągnik został.
Szabla wszystko posprzątał, pani nadskakiwał a ta była głupia baba i na niczym sie nie znała. Tyle w temacie.
Rada 9 tys, burmistrzowie ze dwa razy tyle. Sołtysi też swoje. Urzędnicy i utrzymanie urzędu ho ho i trochę. Wszystko do obliczenia. Może księgowa poda nam te liczby?
A od kiedy to sołectwa płacą za koszenie. Może jeszcze napiszesz że sołtys płaci ze swojej diety.
A co do kosiarki to dobrze że kupili, bo pobocza wykosić trzeba i to nie raz, bo barany nie wyskubią. Jak tobie się kosiarka zepsuje to co robisz., siedzisz w trawie po pas bo tak jest ekonomicznie, czy kupujesz nową. Zastanów się najpierw jak chcesz coś pisać. Chyba że jesteś z SKR i cie boli że nie kosisz, ale z taką rotacyjną to się schowaj, bo szkoda kasy na takie koszenie pół metra nad ziemią.
JAK SKR KOSIŁ POBOCZA TO KOSIŁ ALE BYŁY WYKOSZONE ?I TO ZA PSIĄ KASE?ZASTANÓW SIĘ ANONIMIE CZY MASZ DOBRZE ZAŁOŻONY PAMPERS???PÓŁ METRA NAD ZIEMIĄ MOŻNA KOSIĆ ALE JAK JEST ZŁOŻONA DO TRANSPORTU///////
Ciekawe czy rozumiesz znaczenie niektórych słów w tym wierszyku. Podejrzewam, że nie ale w czasach gdy ormowcy, ubowcy i inne szmaty kablowali nawet najbliższych, ty nawet przez sen nie pierdn…byś krytycznego słowa o polityce. Baw się dobrze bo teraz to tylko zabawa a dawniej było to nawet igranie ze śmiercią, która nastąpiła z „niewyjaśnionych przyczyn”.
dziwny komentarz , powinien Pan zaprzeczać że to idzie „wnuk resortowca krwawego UB-wca ”
bo czuję ze Pan chciał jakoś bronić …..
jeżeli nie rozumiem – co to zmienia w ocenie Kodu , nie załapałem o co chodzi z tym rozumieniem
Podaj swój pesel i zgłoś do IPN-u, że w marszu KOD szedł znany ci „wnuk resortowca krwawego UB-owca”. Jak bedziesz miał proces o znieważenie to zrozumiesz, że życie to nie poezja i… trollowanie w sieci.
Zadano trzy razy pytanie do burmistrza na stronie http://www.ryglice.pl ( zakładka – zadaj pytanie) do dnia dzisiejszego nie ma pytania ani odpowiedzi na nie ! Wiedźcie, ze nie wszystkie pytania są umieszczane. Jedna wielka „ ściema”
Pytanie było następujące?
Obok dużego boiska przy Zespole Szkolno- Przedszkolnym w Zalasowej znajduje się miejsce na 15 minutowy postój samochodem ( jak wskazuje znak). My rodzice czekamy na nim na swoje dzieci. Niestety miejsce to błotny teren gdzie koła samochodu oraz obuwie przy wysiadaniu i wsiadaniu do samochodu w porze jesiennej i porze deszczowej oblepione są błotem. Czy można by było zadbać o to miejsce ? Teraz zasadzono kwiatki , które wyglądają teraz tragicznie przy tym błocie
Zapraszam do jawnego udziału w wymianie myśli i spostrzeżeń w sprawach gminnych. Forum nie zmienia formy i o każdej porze dnia i nocy, każdy tutaj może pisać bez cenzury. Oczywiście wszyscy pamiętajmy, by wypowiadać się w granicach prawa oraz z zastosowaniem etyki i kultury. Takie zachowania są ważne także z naszego (administracji) punktu widzenia. Po co sobie komplikować życie sądami itp. sprawami. Zwłaszcza, że sądownictwo w Polsce średnio jest postrzegane przez tzw. przeciętnego Kowalskiego.
Co do „kupy kamieni” – Jak już zapowiadałem powtórzę projekt z zeszłego roku. Może tym razem głosów będzie odpowiednia ilość.
czy nie rozumiecie, że benio ma nas wyborców gdzieś! to co sie teraz dzieje, jaki jest bajzel w zalasowej to dawno takiego nie bylo. samowola kwitnie aż miło
Bardzo cenię sobie wolność wypowiedzi, jednak takie twierdzenia, że władza ma kogoś gdzieś , czy że „kwitnie samowola” w Zalasowej, powinny być jednak poparte jakimś konkretem. Trzeba by zapytać benia, czy ma rzeczywiście gdzieś … A w drugiej sprawie – co oznacza że kwitnie samowola? Czy np jak pójdę do sąsiadki na skrytogrzeszenie, to czy to podchodzi pod tę kategorię? Jeżeli tak, to jednak wiązanie z tym władzy jakiejkolwiek, oprócz władzy nad własnymi żądzami, jest jednak trochę przesadzone.
Na stronie urzędu, w kalendarium imprez, informacja o otwarciu i poświęceniu placu targowego w Ryglicach. Czy to oznacza, że każda następująca po sobie władza będzie otwierać i święcić to co już poświęcone i otwarte?
I śmieszno i straszno.
4 065 Komentarzy
Skip to comment form
Witam krytyków moich pomysłów.
Kolejny jest taki oto.
Stworzyć polski portal społecznościowy, takie polskie fb.
Zdaje się blokowane i usuwane są konta polskich profili na fb. Gdzieś w Dublinie zapadają decyzje.
Też efekt ekonomiczny (gdyby się udało rozkręcić projekt) korzystny by był dla kraju dzięki takiemu portalowi.
Bierz i zakładaj.
Z innej beczki
ZUS chyba kończy się skoro takie proponuje rozwiązanie. PiS pewnie na to jak na lato.
http://m.money.pl/wiadomosci/artykul/zus-1-tys-zl-emerytura-obywatelska,117,0,2175349.html
🙂
Relacja z projekcji filmu Wołyń.
Krótko. Idźcie do kin.
Na Ukrainie duże poruszenie.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/andrij-deszczycia-o-polskim-filmie-wolyn/pvvrsp
http://m.niezalezna.pl/87648-wielka-pokuta-czyli-100-tysiecy-ludzi-o-ktorych-nie-wspomnialy-fakty-tvn
Duszpasterz
Oglądają to jeszcze ludzie? Tvn
Dyskusja?
Na fb krąży i jest udostępniany temat powszechnego dostępu w Polsce do broni palnej.
Są plusy i minusy posiadania broni.
Na pewno masowa produkcja broni nie zaszkodziłaby gospodarce. Oczywiście polskiej broni.
Wróciłyby pojedynki a nie sale rozpraw .
Wszystkie silne kraje mają silnie rozwinięty przemysł zbrojeniowy. Jeszcze Antek to kupi . ….
Zakłady Mechaniczne w Tarnowie na potęgę potrzebują ślusarzy do zbrojeniówki. Zapytajcie tam o opinię o Antku. Wszyscy chwalą
Chwalą wszyscy? Pojedyncze jednostki. Antek to ……
Rządzą dobrze
http://innpoland.pl/130347,pis-chce-zamienic-vise-i-mastercard-na-polska-karte-platnicza-nie-zalezy-im-na-naszej-dospodarce
Polak potrafi
http://niezlomni.com/polski-radar-wykrywa-niewidzialne-maszyny-na-swiecie-nie-ma-technologii-ktora-moglaby-mu-dorownac/
Wiadomością dnia jest informacja, że to Polacy nauczyli Francuzów jedzenia sztućcami’
Skopiuję więc i tu adres jednej z tysięcy stron o dobrym zachowaniu przy stole. Warto wiedzieć przed wyjazdem na saksy do Francji bo pewnie Polacy będą obserwowani. w tamtejszych kafejkach.
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwisisiGktXPAhWBBSwKHYvgAeIQFggqMAE&url=http%3A%2F%2Fpolki.pl%2Frodzina%2Furoczystosci-rodzinne%2Cco-i-jak-nalezy-jesc%2C10172391%2Cartykul.html&usg=AFQjCNHq5FQofQ7qyFtrAb9D0gXobNS1cg
Dość znany fakt historyczny.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10209107774684806&set=a.4251443257628.158314.1632156313&type=3&theater
A czy nie lepiej by było oddzielić kościoły od państw likwidując jakiekolwiek uregulowania prawne (państwowe) względem aborcji i seksualności? Ścierałyby się ze sobą siły religijne i świeckie.
Warto wiedzieć.
„W Dzień Pamięci Generała Pułaskiego upamiętniamy człowieka, który ucieleśniał nasze przekonanie, że niezależnie kim jesteś i skąd pochodzisz, to kochając ten kraj możesz zmienić go na lepsze”.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/barack-obama-zacheca-amerykanow-do-oddania-holdu-generalowi-kazimierzowi-pulaskiemu/rhzqjw
Bardzo dawno mnie tu nie było! Oj bardzo!!! No ale jak już wspomniałem praktycznie zerwałem kontakt z Ryglicami z powodów osobistych (po prostu rodzinka nigdy nie polubiła ani lepszych ani gorszych Ryglic). A kumple wprost przeciwnie ciągle pytają się kiedy znowu jedziemy napić się bimberku i zjeść ryglickiej kaszanki z wiejskim chlebem. Jeździmy więc często ale niestety do Tarnowa pozwiedzać Gemini i inne galerie aby nasze piękniejsze połowy nie marudziły na nasze ryglickie imprezy. Coś za coś niestety.
PS
Na początku września w piątek wybraliśmy się na ryglicki targ z myślą, że może jakieś świeże owoce lub warzywa tanio się kupi. Niestety miałem wrażenie, że buraki ziemniaki i inne jabłka nie rosły na ryglickiej ziemi lecz były kupione parę dni wcześniej na jakiejś giełdzie. I może dlatego moje kochanie nie lubi Ryglic i okolic. Bo myślała naiwna, że to kraina mlekiem i miodem płynąca a tam rolnicy mleko, ziemniaki, buraki A TAKŻE CHLEB I KASZANKĘ kupują w delikatesach. Na szczęście bimber jest nadal OK.
https://www.facebook.com/605863422825025/photos/a.606908072720560.1073741828.605863422825025/1104227579655271/?type=3&theater
http://pikio.pl/flaga-polski-wyciagnieta-z-pochwy-muzulmanki-chrystus-gwalci-arabke-czyli-sztuka-w-teatrze-polskim/
Sonda.
Czy jesteś za liberyzacją ustawy aborcyjnej??
Tak
Nie
Niezdecydowany.
Ja kobieta – nie
B. L. O. G.
PiS polsKA
„Nie mówiąc ani słowa, pociągnęła go lekko za grzywę i zaprowadziła pod ścianę wielkiej stodoły, na której wypisano Siedem Przykazań. Przez kilka chwil osioł i klacz patrzyli w milczeniu na smołowaną ścianę z wymalowanymi na niej białymi literami.
– Oczy mam już nie te – powiedziała Clover. – Nawet gdy byłam młoda, nie potrafiłam przeczytać tego, co tam wypisano. Ale wydaje mi się, że ta ściana wyglądała inaczej niż ongiś. Czy nasze Przykazania są te same co dawniej, Benjaminie?
Po raz pierwszy osioł odstąpił od swoich zasad i przeczytał Clover to, co było wypisane na ścianie. Pozostało na niej tylko jedno przykazanie. Brzmiało ono tak:
WSYSTKIE ZWWIERZETA SĄ RÓWNE, ALE NIEKTÓRE ZWIERZĘTA SĄ RÓWWNIEJSZE OD INNYCH.
Potem nikogo już nie zdziwiło, ze nazajutrz świnie nadzorujące prace gospodarskie trzymały w racicach baty”.
Dawno mnie tu nie było ale patrząc na licznik odwiedzin to prawie nikogo tu nie ma.
No cóż wakacje. A jak wakacje to i odwiedziny rodzinnych stron. Nie ma to jak u mamy. A będąc u mamy miałem okazję prawie codziennie przez 2 tygodnie stać na czerwonym świetle w Zalasowej. Ten kto wpadł na pomysł na tą sygnalizację chyba nie do końca zastanowił się czemu ma ona służyć bo stojąc na światłach ANI RAZU nie zauważyłem aby ktoś to skrzyżowanie przejechał. No ale przecież Ryglice to miejska gmina. Więc jeśli typowych dla miasta instytucji nima to przynajmniej światła być muszą.
PS
Poza tym pobyt w Ryglicach był OK.
A może to Pan się nie zastanowił czemu to ma służyć? Zna pan takie słowo jak bezpieczeństwo? Zadał sobie pan trochę trudu, żeby zapytać jak wyglądało bezpieczeństwo na skrzyżowaniu przed montażem tych światła? Dla pana to pewnie jakiś idiota bo to nie pana dzieci codziennie przechodzą przez to skrzyżowanie!!!
Niesmak w Kowalowej pozostanie. Podczas dożynek odbyła się licytacja na rzecz pogorzelców w Ryglicach i twórczynie ludowe darowały swoje dzieła solidaryzując się z ofiarami pożaru. Niestety jedna z radnych przyprowadziła córkę i w czasie licytacji pobiegła do bufetu , no bo darmowe żarcie , a może należało przeznaczyć ze swojej diety parę groszy na szczytny cel tak jak inni radni?
A co się dziwisz to chytra i pusta baba.
Ja bym pewnie nie zwrócił na to uwagi ale mój kumpel z miasta miał ubaw.
dobrze byłoby zastanowić się jaki jest poziom kultury burmistrza i radnych !
Burmistrzowi proponuję lekcję nie tyle czytania, ile dykcji i wysławiania się. Nie wiem kto mu pisał przemówienie na dożynki, ale było kiepskie, a przeczytane tak, że pożal się Boże. Dzieci ze szkoły lepiej i ładniej czytają.
Nawet gdybyś gadał głupoty Burmistrzu, ale gadał porządnie i składnie – to byśmy Cię może i słuchali.
Co to kto to bo nie bylam na dożynkach. Afera jest jaka po dozynkach?
Żadna afera. Nasz Burmistrz tylko nie do końca dobrze prezentuje się gdy zaczyna „przemawiać”
Leków zapomniał.
Panie Burmistrzu piekne przemówienie i piękna mowa. Dziękujemy za tak wspaniałe dożynki.
haha ciekawe kto tak liże? wybuch śmiechu i współczucia
pewnie radna
Bylem nazenraniach w lubczy odnosnie rewitalizacji i wszystko bylo omowione. W kwestii ochronki i terenu zalewowego wiec jak nie wiadomo do konca co i jak warto dopytac lub przyjsc na spotkanie.
Sygnalizacja świetlna to tylko przykrywka dla kamer, które rejestrują wszystkie przejeżdżające samochody. Po prostu kolejna część big brothera.
http://www.sebastianczaplinski.pl/komentujemy/lubcza-wychodzi-z-cienia/#
Ble, ble, ble. środki na rewitalizację są w Warszawie w ministerstwie, a nie jak piszą w Krakowie. Już widzę ten wyjazd Benka do Warszawy, tak pojedzie jak do Starosty.
A po co do starosty?
No właśnie wysłał tam kobitki z rady, bo sam nie ma tam co szukać.
I co załatwiły ?
ble ble ble środki na rewitalizacje podzielą właśnie marszałkowie
https://www.mr.gov.pl/strony/zadania/polityka-rozwoju-kraju/rewitalizacja/o-rewitalizacji/
http://www.portalsamorzadowy.pl/fundusze-europejskie/20-miast-i-gmin-dostalo-pieniadze-na-rewitalizacje,78842.html
ble, ble ble—– tam są pieniądzeeeeee.
https://www.mr.gov.pl/strony/zadania/polityka-rozwoju-kraju/rewitalizacja
http://www.portalsamorzadowy.pl/fundusze-europejskie/20-miast-i-gmin-dostalo-pieniadze-na-rewitalizacje,78842.html
itd…………
Rozumiem, że centrum Lubczy wymaga odnowy, ale bez przesady. Dwie powodzie w 2004 i 2010 roku nawiedziły tą miejscowość dość mocno niszcząc centrum Lubczy. Szczególnie w 2010 roku. Błędem było wybudowanie budynku „Perła Lubczy” w tym miejscu. Stało się i tego już nie zmienimy, ale nie powielajmy błędów. Na stronie sołectwa Lubcza można znaleźć projekt odnowy centrum Lubczy. Planuje się tam budowę placu targowego, placu zabaw, siłowni polowej. W podanym linku pisze, się o mieszkaniach i działalności kulturalnej w ochronce. Czemu nikt nie wspomni, że w czasie powodzi dolne partie ochronki były zalane na ponad metr wodą? Kiedy poprzedni burmistrz budował plac targowy w Ryglicach to tu na blogu grzmiano, że to teren zalewowy i są to pieniądze wyrzucone w błoto, a właściwie w wodę. Narzekano na plac zabaw przy ul. Łyczków w Ryglicach, że nikt z niego nie korzysta, a w Lubczy będą z niego korzystać? Podobnie z placem targowym. Narzekano na plac targowy w Ryglicach, że wybudowano go dużym kosztem, a handlujących jest mało. W Lubczy targ jest jest jeszcze mierniejszy i opłacalne będzie budowanie dlań nowego placu targowego? To samo, a właściwie te same błędy planuje obecna władza zrobić w Lubczy i teraz jest OK? Ja rozumiem, że centrum wymaga odnowy, ale zamiast budować na terenie zalewowym, może wystarczy go odnowić sadząc na nim krzewy, drzewa ozdobne, zasiać trawniki? Kolejnej powodzi zapewne nie unikniemy, ale możemy uniknąć zniszczeń jakie może ona spowodować.
http://www.sebastianczaplinski.pl/komentujemy/lubcza-wychodzi-z-cienia/
chyba na zamówienie
http://niezlomni.com/onet-pl-pozwany-znieslawienie-bohaterskich-polek/
Raczej Onet przegra
http://strefa44.pl/byly-pilot-cia-zeznaje-przysiega-zaden-samolot-uderzyl-blizniacze-wieze/
http://wpolityce.pl/m/spoleczenstwo/301132-najazd-tysiecy-homoseksualistow-na-swiatowe-dni-mlodziezy-szykuje-sie-teczowa-indoktrynacja-w-krakowie
Niech szlak trafi dobrą zmianę z jej durną smutaską Beatką wystraszonym Andrzejkiem i schizofrenikiem Jarusiem. Śmieją się nam w twarz i robią co chcą. Zadbali o własne tyłki, wyprowadzili w pole, są ponad prawem. Żadna władza nie była taka bezczelna i nie pomiatała tak ludzmi. Zadłużają kraj na własne pensje podwyżki, kupili za 500 głupi naród.Tylko czekać jak przy pacierzu każą klepać apel smoleński pod karą grzechu ciężkiego. Paranoja
Za 3 lata będziesz miał możliwość ich odwołać. Chodzisz na wybory?
Żrą się żrą . PSL korzysta na bójce. Chyba jedyna rozsądna partia polityczna w kraju
A Tobie co sie stało
He he hhheee
Z fb admina az widać, że kolejna emigracja z gminy. Teren z lekka niespokojny …….
http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/tarnow/a/ryglice-zegnali-obraz-milosiernego-jezusa-gdy-ich-dom-stanal-w-plomieniach-wideo,10405335/
http://natemat.pl/25743,60-proc-ksiezy-jest-w-zwiazkach-z-kobietami-prof-baniak-autor-badania-prawdziwa-skala-jest-jeszcze-wieksza
ZAINTERESOWANY !
Takich niskich wyników w gimnazjum w Zalasowej to jeszcze nie było, podstawówka też nie lepiej, nie to co w Ryglicach tak na koniec BRAWO to jest KADRA DYREKTORSKA, która umie rządzić …Może w Zalasowej jakieś zmiany , dawno nie było ??
No reformować by należało .
Mnie zacikawiła informacja o wieku emerytalnym. Jeżeli pis nie zrobi cofki i kwoty wolnej od podatku na 8 tys to niestety ale niczym od PO nie będzie sie różnił.
Pan chyba z peło i mijasz się Pan z prawdą , już PIS zrobił bardzo dużo ,dla rodzin z dziećmi szczególnie
Poczekam cierpliwie i zobacze jak długo będą dawać . Z jednej kieszeni ci wezmą, żeby mieć z czego do drugiej włożyć. Już wycofują się z kwoty wolnej i wieku emerytalnego , że o frankowcach nie wspomne, choć tu akurat nie ma co bronic cwaniaków co brali kredyty we frankach, bo przez całe lata mniej płacili od zwykłych złotówkowych.
I tak oto ominęło króla jak śmierdzące gówno. Pszenna w budowie
chyba ominięto ,jak co
„Jeszcze Polska nie zginęła, ale zginąć musi, jeszcze Polak Ukraińcowi buty czyścić musi”
http://telewizjarepublika.pl/mloda-ukrainka-jeszcze-polska-nie-zginela-ale-musi-zginac-jeszcze-polak-ukraincowi-buty-czyscic-musi,22959.html
http://m.onet.pl/wiadomosci/swiat,87cprz
W Polsce były mistrzostwa i jakoś kulturalnie
Z nadmiaru dobrobytu w d…ie przewraca się
http://m.onet.pl/sport/pilka-nozna/euro-2016,rffrfv
Raczej dzikie ruskie Iwany
„My, urodzeni w latach 50-60-70-80 tych, wszyscy byliśmy wychowywani przez rodziców patologicznych.
Na szczęście nasi starzy nie wiedzieli, że są patologicznymi rodzicami. My nie wiedzieliśmy, że jesteśmy patologicznymi dziećmi. W tej słodkiej niewiedzy przyszło nam spędzić nasz wiek dziecięcy. Wszyscy należeliśmy do bandy osiedlowej i mogliśmy bawić się na licznych budowach. Gdy w stopę wbił się gwóźdź, matka go wyciągnęła i odkażała ranę fioletem. Następnego dnia znowu szliśmy się bawić na budowę. Matka nie drżała ze strachu, że się pozabijamy. Nie chodziliśmy do prywatnego przedszkola. Rodzice nie martwili się, że będziemy opóźnieni w rozwoju. Uznawali, że wystarczy, jeśli zaczniemy się uczyć od zerówki.
Nikt nie latał za nami z czapką, szalikiem i nie sprawdzał czy się spociliśmy. Z chorobami sezonowymi walczyła babcia. Do walki z grypą służył czosnek, miód, spirytus i pierzyna. Dzięki temu nie stwierdzano u nas zapalenia płuc czy anginy. Zresztą lekarz u nas nie bywał, zatem nie miał szans nic stwierdzić. Stwierdzała zawsze babcia. Dodam, że nikt nie wsadził babci do wariatkowa za smarowanie dzieci spirytusem. Do lasu szliśmy, gdy mieliśmy na to ochotę. Jedliśmy jagody, na które wcześniej nasikały lisy i sarny. Mama nie bała się ze zje nas wilk, zarazimy się wścieklizną albo zginiemy. Skoro zaś tam doszliśmy, to i wrócimy.
Latem jeździliśmy rowerami nad rzekę, nie pilnowali nas dorośli. Nikt nie utonął.
Zimą któryś ojciec urządzał nam kulig starym fiatem, zawsze przyspieszał na zakrętach. Czasami sanki zahaczyły o drzewo lub płot. Wtedy spadaliśmy. Nikt nie płakał, chociaż wszyscy trochę się baliśmy. Dorośli nie wiedzieli, do czego służą kaski i ochraniacze. Siniaki i zadrapania były normalnym zjawiskiem. Szkolny pedagog nie wysyłał nas z tego powodu do psychologa rodzinnego.
W sobotę wieczorem zostawaliśmy sami w domu, rodzice szli do kina. Nie potrzebowano opiekunki. Po całym dniu spędzonym na dworze i tak szliśmy grzecznie spać. Pies łaził z nami – bez smyczy i kagańca. Srał gdzie chciał, nikt nie zwracał nam uwagi. Raz uwiązaliśmy psa na sznurku i poszliśmy z nim na spacer, udając szanowne państwo z pudelkiem. Ojciec powiązał nas później na sznurkach i też wyprowadził na spacer. Zwróciliśmy wolność psu, na zawsze. Mogliśmy dotykać inne zwierzęta. Nikt nie wiedział, co to są choroby odzwierzęce.
Sikaliśmy na dworze. Zimą trzeba było sikać tyłem do wiatru, żeby się nie obsikać lub „tam” nie zaziębić. Każdy dzieciak to wiedział. Oczywiście nikt nie mył po tej czynności rąk. Stara sąsiadka, którą nazywaliśmy wiedźmą, goniła nas z laską. Ciągle chodziła na nas skarżyć. Rodzice nadal kazali się jej kłaniać, mówić Dzień Dobry i nosić za nią zakupy. Wszystkim starym wiedźmom musieliśmy mówić Dzień Dobry. A każdy dorosły miał prawo na nas to Dzień Dobry wymusić. Dziadek pozwalał nam zaciągnąć się swoją fajką. Potem się głośno śmiał, gdy powykrzywiały się nam gęby.
Skakaliśmy z balkonu na odległość. Musieliśmy znać tabliczkę mnożenia, pisać bezbłędnie. Nikt nie znał pojęcia dysleksji, dysgrafii, dyskalkulii i kto wie jakiej tam jeszcze dys… Nikt nas nie odprowadzał do szkoły. Każdy wiedział, że należy iść lewą stroną ulicy i nie wpaść pod samochód, bo będzie łomot.
Gotowaliśmy sobie obiady z deszczówki, piasku, trawy i sarnich bobków. Czasami próbowaliśmy to jeść. Jedliśmy też koks, szare mydło, Akron z apteki, gumy Donaldy, chleb masłem i solą, chleb ze śmietaną i cukrem, oranżadę do rozpuszczania oczywiście bez rozpuszczania, kredę, trawę, dziki rabarbar, mlecze, mszyce, gotowany bob, smażone kanie z lasu i pieczarki z łąki, podpłomyki, kartofle z parnika, surowe jajka, plastry słoniny, kwasiory/szczaw, kogel-mogel, lizaliśmy kwiatki od środka. Jak kogoś użarła przy tym pszczoła to pił 2 szklanki mleka i przykładał sobie zimną patelnię.
Ojciec za pomocą gwoździa pokazał, co to jest prąd w gniazdku. To nam wystarczyło na całe życie. Czasami mogliśmy jeździć w bagażniku starego fiata, zwłaszcza gdy byliśmy zbyt umorusani, by siedzieć wewnątrz. Jak się ktoś skaleczył, to ranę polizał i przykładał liść babki. Jedliśmy niemyte owoce prosto z drzewa i piliśmy wodę ze strugi, ciepłe mleko prosto od krowy, kranówkę, czasami syropy na alkoholu za śmietnikiem żeby mama nie widziała, lizaliśmy zaparowane szyby w autobusie. Nikt się nie brzydził, nikt się nie rozchorował, nikt nie umarł. Żarliśmy placek drożdżowy babci do nieprzytomności. Nikt nam nie liczył kalorii.
Nikt nam nie mówił, że jesteśmy ślicznymi aniołkami. Dorośli wiedzieli, że dla nas, to wstyd. Nikt się nie bawił z opiekunką.
Od zabawy mieliśmy siebie nawzajem. Bawiliśmy się w klasy, podchody, chowanego, w dwa ognie, graliśmy w wojnę, w noża (oj krew się lała ), skakaliśmy z balkonu na kupę piachu, graliśmy w nogę, dziewczyny skakały w gumę, chłopaki też jak nikt nie widział. Oparzenia po opalaniu smarowaliśmy kefirem. Jak się głęboko skaleczyło to mama odkażała jodyną albo wodą utlenioną, szorowała ranę szczoteczką do zębów i przyklejała plaster. I tyle. Nikt nie umarł.
W wannie kąpało się całe rodzeństwo na raz, później tata w tej samej wodzie. Też nikt nie umarł. Podręczniki szanowaliśmy i wpisywaliśmy na ostatniej stronie imię, nazwisko i rocznik. Im starsza książka tym lepiej. Jedyny czas przed telewizorem to dobranocka. Mieliśmy tylko kilka zasad do zapamiętania. Wszyscy takie same. Poza nimi, wolność była naszą własnością.
Nasze mamy rodziły nasze rodzeństwo normalnie, a po powrocie ze szpitala nie przeżywały szoku poporodowego – codzienne obowiązki im na to nie pozwalały. Wszyscy przeżyliśmy, nikt nie trafił do więzienia. Nie wszyscy skończyli studia, ale każdy z nas zdobył zawód. Niektórzy pozakładali rodziny i wychowują swoje dzieci według zaleceń psychologów. Nie odważyli się zostać patologicznymi rodzicami.
Dziś jesteśmy o wiele bardziej ucywilizowani. My, dzieci z naszego podwórka, kochamy rodziców za to, że wtedy jeszcze nie wiedzieli jak nas należy „dobrze” wychować. To dzięki nim spędziliśmy dzieciństwo bez ADHD, bakterii, psychologów, znudzonych opiekunek, żłobków, zamkniętych placów zabaw.
A nam się wydawało, że wszystkiego nam zabraniają!”
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1774904156129212&id=1715667795386182
Tak pobieżnie przeczytałem ten komentarz i zaciekawiło mnie czy mama też się kapała w tej samej wodzie co rodzeństwo i tata.
Spełnienia marzeń oraz wyborczych obietnic życzy Benjowi na fb az admin z okazji urodzin burmistrza wczoraj. hi hi 👏
Grupa Kapitałowa Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA (Grupa PZU) jest jedną z największych instytucji finansowych w Polsce, a także Europie Środkowo-Wschodniej.
https://www.pzu.pl/grupa-pzu/o-grupie
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Idea-repolonizacji-wygasla-w-PZU-7409348.html
Coś się jednak udało w 3 RP
Kowalowa uczy na 1
http://ryglice.pl/news/wyniki-sprawdzianu-w-klasach-vi-szkol-podstawowych-w-2016-r.html
wyszło to o czym wszyscy wiedzą
Obecna władza szła do wyborów krytykując poprzedniego burmistrza za rozrzutność, ot choćby koncert Karpiela-Bułecki. Dziś przy okazji organizowania 15lecia miasta Ryglice funduje się nam koncert disco polo i występy strongmanów. Z jakimi wiąże się to wydatkami? Czy to prawda, że mają to być kwoty rzędu 50-60 tys. zł? Bo takie chodzą pokątne informacje.
Jednak wszyscy rozumiemy i akceptujemy, że nie jest to rozrzutność, czy bezsensowne wydawanie publicznej kasy.
Może w końcu radni, miast pokazywać się w błyskach fleszy i oku kamery wezmą się za pracę, do której zostali powołani i zapytają publicznie o niektóre sprawy. Na mój głos w rankingu mogą liczyć tylko pracowici i ci dbający o sprawy mieszkańców bo chodzi o lekkomyślne wydanie pieniędzy, gdzie potrzeby społeczne są ogromne.
Według mnie 60 tyś zł za organizację kilku dni imprezy, która jest jubileuszowa dla miasta wydaje się być nie zbyt dużą kwotą. Z tego co wiem, samo zaproszenie jednego z artystów ze szczytów list przebojów, wyczerpałoby tę kwotę, a gdzie tu mowa o kilku dniach, w tym przyjazd sporej delegacji z zaprzyjaźnionego miasta z Węgier? Każda gmina ma swoje „dni gminy” czy „dni miasta” a budżety które idą na takie święta samorządowe, liczone są w grubych setkach tysięcy przy średnich miastach i w milionach- przy dużych.
ja do dziś nie wiem na czym ten sukces z uzyskaniem praw miejskich polegał 🙂
NP. Nauczycielom ubył dodatek wiejski tzw
Zdecydowanie popieram anonima! Nie jest ważne czy lubię Połoskę, ale hipokryzja teraz w gminie kwitnie aż miło! To co ona robila było zle i na tyym blogu tak wyśmiewane, a teraz to samo , ale to nie jest takie złe według urzędników, jak zatrudnianie rodziny! Ha cha śmiechu warte
Kwoty, o których mowa mają być przeznaczone na te dwa zespoły, pozostałe koszty to pilnie sttzeżona tajemnica.
Ja się pytam ile będą kosztować nas puste, trwające trzy dni igrzyska podczas gdy brak jes kasy na chodniki, drogi czy choćby lokalną kulturę?
Dzbanowe ucho na cienkim włosku wisi.
Może by się kto zajoł tymi zarośniętemi poboczami //>??Gdzie jest ten referat komunalny z tym świetnym sprzętem do poboczy co to nic nie przynosi strat ? Bo to oczko w głowie obecnej władzy BiG///////
A może bojkot imprezy?
Popieram! Kiedy w końcu zaczną się brać za koszenie poboczy. Nawet Sołtys miesiąc temu mówił, że już lada moment będą kosić. A tu ani z tej wielkiej trawy z pobocza kosiarki nie widać. PO prostu wstyd, żeby obywatele gminy płacący podatki nie mieli skoszonych poboczy przy drodze gminnej czynnie uczęszczanej przez samochody
Przed wyborami będą kosić, żeby ludzie widzieli jak władza pracuje dla społeczeństwa…
Nie zaprasza się zespołów disco-polo – źle. Zaprasza się zespół raz na kilka lat- źle. Są ludzie którym nigdy nie dogodzi i trzeba się z tym liczyć 🙂
Drogi anonimie, jak jesteś taki ciekawy i jak jesteś mieszkańcem gminy, to idź do urzędu i zapytaj o kwoty przeznaczone na imprezy jubileuszowe. A co do zespołów to jak nie lubisz discopolo – trudno. Może na innych imprezach będzie coś dla ciebie.
15 -lecie praw miejskich tak ważne jak 1050 rocznica chrztu .
Mają wydać na boys 30 tys.a na strongmenów 28 tys.i jeszcze parę tys.na rozkurz,w tym n żarcie
CIekawe ile wydali na nową kosiarkę i ile zapłacą sołectwa za koszenie? a miało być tak tanio i ekonomicznie ? na beczkę czeka się ponad 3mieśące a jak przyjedzie to ciągnie co lepsze bo gęste mu wbeczce zostaje i niema komu czyścić ???
Jakby starej pani nie oddała za darmo do Tuchowa to by nie zardzewiała w pokrzywach i do dziś kosiła. Beczkowóz i ciągnik z beczką do dziś w dorzeczu jeździ a u nas trzeba było kupić nowy. Do kogo masz teraz pretensje.
M.in. do radnych z Jedności co to jak jeden mąż łapki w górę za likwidacją ZK podnieśli
Zagłosowała cała 15 radnych za likwidacją ZK. CO więc miała zrobić TP? To nie wiesz że burmistrz jest od wykonywania tego co rada chce? Jak myślisz dlaczego tak niska ocena obecnej rady i nie chodzi o sondę na blogu jedynie. A no dlatego że jak to ciele za matka idzie ślepo i nawet nie beknie.
zapomnieliście jeszcze dodać, że asystent zatrudniony przez Panią TW Szabla wprowadził w błąd radę. Dziwnym trafem później sam przejął zadania ZK.
Kłamstwem niczego nie osiągniecie może zacznijcie w końcu pisać prawdę
Czyli 15 głów uległo perswazją jednego człowieka? Gratuluje tym mózgom. A BK jako opozycjonista anonimowy z bloga lub prywatnie nie podpowiedział swoim radnym z Zalasowej z Jednoiści jak głosować? Wiecie co? Dziś rada równie uległa kierownictwu gminy jak i poprzednia, choć poprzednia w pewnym momencie się opamiętała. Wiecie ile kasy na miesiąc idzie na radę?
W budżecie masz zapisane inteligencie
Mniej kasy idzie na radę niż na diety dla sołtysów zapewne. Głośno o tym było na początku kadencji.
Choćby ci z jedności się sprzeciwili to i tak nie mieli większosci. Jezior i reszta NJ byli za likwidacją, bo Jezior z Chmurą trzymał.
Potem już pani nikogo nie pytała o zdanie i za namową Chmury oddała wszystko za darmo do Tuchowa. Chmura z byłym radcą to ukartowali i Jeziora z kompanią wykiwali.
Pamiętam jak Pikus na sesji prosił żeby chociaż ciągnik został.
Szabla wszystko posprzątał, pani nadskakiwał a ta była głupia baba i na niczym sie nie znała. Tyle w temacie.
Do Obserwatora
Na rade idzie 9000 zł na miesiąc a na sołtysów 3200 zł zdaje się
Rada 9 tys, burmistrzowie ze dwa razy tyle. Sołtysi też swoje. Urzędnicy i utrzymanie urzędu ho ho i trochę. Wszystko do obliczenia. Może księgowa poda nam te liczby?
Zgoda że ci z jedności wiele nie mogli. Ale choćby wstrzymać się od głosu mogli. A byli ewidentnie za likwidacją ZK
chyba nie dostali wytycznych jak głosować ,teraz wiedzą
A od kiedy to sołectwa płacą za koszenie. Może jeszcze napiszesz że sołtys płaci ze swojej diety.
A co do kosiarki to dobrze że kupili, bo pobocza wykosić trzeba i to nie raz, bo barany nie wyskubią. Jak tobie się kosiarka zepsuje to co robisz., siedzisz w trawie po pas bo tak jest ekonomicznie, czy kupujesz nową. Zastanów się najpierw jak chcesz coś pisać. Chyba że jesteś z SKR i cie boli że nie kosisz, ale z taką rotacyjną to się schowaj, bo szkoda kasy na takie koszenie pół metra nad ziemią.
JAK SKR KOSIŁ POBOCZA TO KOSIŁ ALE BYŁY WYKOSZONE ?I TO ZA PSIĄ KASE?ZASTANÓW SIĘ ANONIMIE CZY MASZ DOBRZE ZAŁOŻONY PAMPERS???PÓŁ METRA NAD ZIEMIĄ MOŻNA KOSIĆ ALE JAK JEST ZŁOŻONA DO TRANSPORTU///////
Brawo Tadek lub dziadek. Pewnie że wykoszone było a nawet wygolone. Dziś korzenie roślin asfalt kruszą. Nie ma siły na siłę korzeni.
skopiowane ,autor mi nieznany
Poznali się w KOD-zie na jakimś pochodzie
Był maj i pachniało kwiecie
On wnuk resortowca krwawego UB-wca
A ona działaczka w powiecie
On trzymał szturmówkę bo dostał gotówkę
Podwójne miał motywacje
Działaczka z powiatu pokazać chce światu
Że mafia w powiecie ma racje
Tak szli w kontredansie dziejowym aliansie
Skundlone żuliki i szpiedzy
A Polska im cała na drodze stawała
Więc pomoc ściągali zza miedzy
I z tego wszystkiego wiadomo dlaczego
Powstała KOD-wska zygota
I tak zmajstrowali bękarta nowego
Spod znaku sierpa i młota
Ty Polsko strzeż granic bo pakty są na nic
Gdy własnych brakuje bagnetów
Znów strzelców nad Wisłą formować ci przyszło
Bo kto dziś przegoni sowietów?
w sobote znów zjedzie sie do stolicy 250 tyś antykaczyńskich? Gronkiewicz obliczy jak ostatnio heheheh
Ciekawe czy rozumiesz znaczenie niektórych słów w tym wierszyku. Podejrzewam, że nie ale w czasach gdy ormowcy, ubowcy i inne szmaty kablowali nawet najbliższych, ty nawet przez sen nie pierdn…byś krytycznego słowa o polityce. Baw się dobrze bo teraz to tylko zabawa a dawniej było to nawet igranie ze śmiercią, która nastąpiła z „niewyjaśnionych przyczyn”.
dziwny komentarz , powinien Pan zaprzeczać że to idzie „wnuk resortowca krwawego UB-wca ”
bo czuję ze Pan chciał jakoś bronić …..
jeżeli nie rozumiem – co to zmienia w ocenie Kodu , nie załapałem o co chodzi z tym rozumieniem
Podaj swój pesel i zgłoś do IPN-u, że w marszu KOD szedł znany ci „wnuk resortowca krwawego UB-owca”. Jak bedziesz miał proces o znieważenie to zrozumiesz, że życie to nie poezja i… trollowanie w sieci.
straszysz waćpan ,widać skąd wyrastasz
http://m.onet.pl/wiadomosci/krakow,v8jvj9
Szok!!! Kondolencje dla pana Jacka i całej rodziny!!! Niech spoczywa w spokoju!
http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/604571/tragiczne-wiesci-ze-szpitala-krystian-rempala-nie-zyje
Szkoda [i]
Zadano trzy razy pytanie do burmistrza na stronie http://www.ryglice.pl ( zakładka – zadaj pytanie) do dnia dzisiejszego nie ma pytania ani odpowiedzi na nie ! Wiedźcie, ze nie wszystkie pytania są umieszczane. Jedna wielka „ ściema”
Pytanie było następujące?
Obok dużego boiska przy Zespole Szkolno- Przedszkolnym w Zalasowej znajduje się miejsce na 15 minutowy postój samochodem ( jak wskazuje znak). My rodzice czekamy na nim na swoje dzieci. Niestety miejsce to błotny teren gdzie koła samochodu oraz obuwie przy wysiadaniu i wsiadaniu do samochodu w porze jesiennej i porze deszczowej oblepione są błotem. Czy można by było zadbać o to miejsce ? Teraz zasadzono kwiatki , które wyglądają teraz tragicznie przy tym błocie
Był plan kamieni kupa dla gminy w budżecie obywatelskim? Błoto by zasypać bylo czym. Karetki grzęzną ludziska klną buty myją.
Macie wolne media znane i czytane. Kiedyś tutaj władza odpowiadała na pytania
Bo Zalasowa to taka mieścina, gdzie asfalt się kończy a błoto zaczyna!
Zapraszam do jawnego udziału w wymianie myśli i spostrzeżeń w sprawach gminnych. Forum nie zmienia formy i o każdej porze dnia i nocy, każdy tutaj może pisać bez cenzury. Oczywiście wszyscy pamiętajmy, by wypowiadać się w granicach prawa oraz z zastosowaniem etyki i kultury. Takie zachowania są ważne także z naszego (administracji) punktu widzenia. Po co sobie komplikować życie sądami itp. sprawami. Zwłaszcza, że sądownictwo w Polsce średnio jest postrzegane przez tzw. przeciętnego Kowalskiego.
Co do „kupy kamieni” – Jak już zapowiadałem powtórzę projekt z zeszłego roku. Może tym razem głosów będzie odpowiednia ilość.
czy nie rozumiecie, że benio ma nas wyborców gdzieś! to co sie teraz dzieje, jaki jest bajzel w zalasowej to dawno takiego nie bylo. samowola kwitnie aż miło
A taki był dobry w 2014, prawie jak hamerykański, nowiutki, świerzutki.
Bardzo cenię sobie wolność wypowiedzi, jednak takie twierdzenia, że władza ma kogoś gdzieś , czy że „kwitnie samowola” w Zalasowej, powinny być jednak poparte jakimś konkretem. Trzeba by zapytać benia, czy ma rzeczywiście gdzieś … A w drugiej sprawie – co oznacza że kwitnie samowola? Czy np jak pójdę do sąsiadki na skrytogrzeszenie, to czy to podchodzi pod tę kategorię? Jeżeli tak, to jednak wiązanie z tym władzy jakiejkolwiek, oprócz władzy nad własnymi żądzami, jest jednak trochę przesadzone.
http://ryglice.pl/news/wyniki-ankiety-inne-placowki-spoza-gminy-ryglice.html
Bdb wyniki
Na stronie urzędu, w kalendarium imprez, informacja o otwarciu i poświęceniu placu targowego w Ryglicach. Czy to oznacza, że każda następująca po sobie władza będzie otwierać i święcić to co już poświęcone i otwarte?
I śmieszno i straszno.
A może po prostu wystarczy zaktualizować stronę.
Nie wiem gdzie patrzycie, ale na stronie urzędu jest Harmonogram imprez na 2016 rok i jest jak najbardziej aktualny…
Nie wiem gdzie patrzysz ale na stronie urzędu jest harmonogram imprez na 2016 r i jest jak najbardziej aktualny…