Nagranie TUTAJ
az
wrz 19
Zebranie sołeckie – Zalasowa
Stały odnośnik do tego artykułu: https://lepszeryglice.cba.pl/zebranie-soleckie-zalasowa/
:)
tv
Stały odnośnik do tego artykułu: https://lepszeryglice.cba.pl/zebranie-soleckie-zalasowa/
178 komentarzy
Przejdź do formularza komentarza
Witam ! Na stronie gminy jest nagranie z zebrania .
Murem za Pawłem, mieszkańcy Warszawy 😉
Ta sytuacja pokazuje że Pan Augustyn nie potrafi konsultować spraw gminnych z mieszkańcami. Mówiąc inaczej ma w nosie opinie swoich wyborców.
Dotyczy to nie tylko działek gminnych ale także przekształcenia małych szkół, do których wszyscy dopłacamy 1,5 mln zł rocznie.
Nie uwzględnił również zdania Zalasowian w sprawie Pałacu pod Dębami. Uwagi na temat domu kultury kwituje śmiechem.
Ten człowiek nie powinien już nigdy pełnić żadnej funkcji publicznej, ponieważ liczy sie dla niego wyłącznie własny interes.
Takie pisanie i s….e jedni na drugich nic nie da. Prezentujecie żenujący poziom. Aż szkoda, że czyta to cały świat. Od tego nie będzie rozwoju.
Niech się obsrywaja nawzajem bo siebie warci. Diety tylko im zabrać za pasozytowanie na podatniku.
Witam wszystkich walczących po jednej i drugiej stronie tz”barykady gminnej”. Jak zawsze prawda jest po środku. Działki, o które tak zawzięcie toczycie bój położone są na terenie, który systematycznie jest zalewany przy dużych opadach. Było tak od dawna bo jest to naturalne koryto wydrążone przez wodę po cofającym się lodowcu( to dla tych którzy akurat nie byli na tej lekcji geografii). Z przekazów historycznych woda zalewała te tereny od dawna. Ostatni przekaz od tych którzy pamiętają to powódź w 1934r. Woda była tak duża, że zalała część rynku przy rzece Szwedce. Od 1997 r prawie co roku mieliśmy wysokie stany rzeki. Najbardziej zalało w 2010r. Woda była i tak mniejsza od tej z 1934r( to z przekazu żyjących świadków). Ludzie, którzy słuchali nie budowali domów na tych terenach. Są też wyjątki zabudowy, które widzimy i wiemy co ich spotkało. przy dzisiejszych zmianach klimatycznych zjawiska te niestety będą się powtarzać. Część Nowego Sącza w tym roku zalewana była w tym roku 4 razy(mieszkańcy są załamani). Wobec powyższego jako świadek obecnych powodzi byłem zdziwiony, że tereny przy ul. Łyczków brane są pod uwagę do budowy tam przedszkola, stacji paliw, sklepów ,centrum rehabilitacji. Według mnie nie są to tereny do tego typu inwestycji. Wielkie halo było z budową placu targowego za remizą bo było to zaledwie 2 lata po tragicznej powodzi. Woda wówczas przelała się przez drogę pomiędzy mostami i popłynęła swoim naturalnym korytem. Nic nie zrobiono aby drogę podwyższyć choćby o metr i stworzyć naturalny wał przeciwpowodziowy. Są w Ryglicach tereny położone z dala od rzeki, na których można lokalizować takie inwestycje, a nie narażać się na zalanie. Poniżej link do zdjęć po powodzi w2010r.
Dlatego mój apel do radnych i do Pana Burmistrza o spotkanie z mieszkańcami(nie w gronie 18osób).
W Ryglicach potrzebna jest pomoc urbanisty, który pomoże zaplanować rozwój miasta w oparciu o stan istniejący,
https://andrzejjezior.blogspot.com/p/powodz-2010.html za
https://andrzejjezior.blogspot.com/p/powodz-2010.html
To prawda, są w Ryglicach tereny atrakcyjne, równe w pobliżu centrum lecz nie zabudowane. Ludzie od wieków wiedzą gdzie budować bezpiecznie za swoje pieniądze. Za nie swoje można wybudować nawet na bombie.
To o czym Pan napisał, to cytując klasyka „oczywista oczywistość” i fakt, którego nie zmieni zaklinanie rzeczywistości i lokowania wszelkich gminnych inwestycji w tak ryzykownej lokalizacji. Nie wiem, czy wychwycił Pan na wczorajszej sesji, że przewidywany koszt budowy przedszkola to w tej chwili już 8 milionów złotych kto wie, ile będzie kosztować ta inwestycja w chwili, gdy ten zapowiadany „montaż finansowy” doczeka się realizacji? Myślę, że poruszył Pan bardzo ważną kwestię, która dla pana Augustyna nie ma chyba żadnego znaczenia, a jak się ogląda zdjęcia z 2010 roku to trudno nie odnieść wrażenia, że powinna mieć i to decydujące. Zainwestowanie lekko licząc 10 milionów złotych w tak ryzykownej lokalizacji to jedno a drugie to koszty, jakie niewątpliwie trzeba będzie ponieść, by ten obiekt ubezpieczyć, bo przecież każdy ubezpieczyciel weźmie pod uwagę ryzyko związane z tą lokalizacją i odpowiednio je wyceni. Czy naprawdę za sukces tej kadencji musimy zapłacić tak drogo? Ja rozumiem, że to jedyny sensowny teren, w którego posiadaniu jesteśmy i tylko tu na już można zbudować „sukces” pana burmistrza, ale czy o taki sukces nam chodzi? Czy naprawdę musimy budować nowe przedszkole już dziś i w tym miejscu? Czy może daliśmy się ponieść fantazji pana burmistrza, który będącą w naszym zasięgu budowę żłobka rozbujał do niewyobrażalnych rozmiarów i już na dziś gigantycznych kosztów.
Oczywista oczywistość jest też taka, że ubywa dzieci i jest wiecej wolnych sal w szkole. Na dzisiaj na jednej z kondygnacji uczy się szkoła ponadpodstawowa. Myśląc po gospodarsku tak zwaną zerówke przenosimy do szkoły. Cały dół przedszkola mamy na żłobek lub jedną salę w zależności od liczby dzieci. Problem oddzielenia ppoz. klatki schodowej to problem również szkoły w Ryglicach i nie tylko. Ta sprawa wlecze się od 10 lat.
Jeszcze jedna oczywistość. Za 10 milionów budujemy budynek dla GOK z salą kinową. Oczywiście w Ryglicach.
Dodać trzeba, że zrobi to nowa władza po wyborach.
kino to mamy na sesjach , tylko aktorzy oprócz felka marni
Najzabawniejsze w tym jest to, że chłop z Lubczy zdecydował, że nam w Ryglicach nie potrzeba żłobka, na który było nas stać tylko przedszkole, którego nie potrzebujemy i na które nas nie stać. Z wypowiedzi pana Augustyna i siedzących po obu jego stronach aroganckich przybocznych można odnieść wrażenie, że to my Rygliczanie prosiliśmy o budowę przedszkola, a teraz nie potrafimy docenić tego i sprzedać jednej głupiej działki.
Warto posłuchać i się zastanowić. https://youtu.be/tTvr1Xq494M?t=9669
Mieliśmy 2 miliony wolnych środków, ale nie mieliśmy środków na budowę żłobka, więc burmistrz wymyślił, że będziemy budować przedszkole, ale znów zabrakło nam pieniędzy, mimo że podzieliliśmy jego budowę na etapy to i tak kosz pierwszego etapu wyniósł 4,6 miliona więc znów nam zabrakło 2 miliony, a teraz brakuje nam już bagatela 8.
A czego spodziewaliscie się po Augustynie? Nie wspomnę już o jego radnych i szerokiej prawicy. Nie trzeba nam karierowicza i osoby która pyta się czy mieszkańcy rozumieją to czy owo
Ambicja jest zaspokojona jak burmistrzowi i urzędnikom solidne wypłaty wpadają co miesiąc .