Czy mieli prawo? Czy może chroniąc sami je złamali?

W dniu dzisiejszym odbyło się zebranie mieszkańców miasta Ryglice. W zebraniu, które zwołał Zarząd Miasta Ryglice, uczestniczyłem zgodnie ze statutem Miasta Ryglice  art. 12 pt.2  Do udziału w Zebraniu Mieszkańców uprawnieni są wszyscy, którzy w dniu jego zwołania są stałymi mieszkańcami miasta i posiadają czynne prawo wyborcze do Rady Miejskiej. Opierając się o moje konstytucyjnie prawo do wolności słowa – art. 54 Konstytucji RP stanowi, że każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Korzystając z tego prawa oraz prawa do informacji oraz w oparciu o zapis o jawności życia publicznego wyrażony w art. 61 Konstytucji RP, który między innymi stanowi: „Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa. Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu.  Pisze o tym nie od tak, aby państwa pouczyć, ale z potrzeby chwili. W dniu dzisiejszym na zebraniu mieszkańców, które na potrzeby zredagowania artykułu postanowiłem zarejestrować, zostałem potraktowany niezbyt przyjaźnie. Po groźbach pod moim adresem jakie zamieszczono w komentarzach w piątek, dziś przyszedł czas na atak.Zarzucano mi łamanie przepisów prawa o ochronie danych osobowych poddano pod glosowanie zakaz nagrywania tego zebrania jak również nakazano mi skasowanie już dokonanego nagrania. W pewnym monecie doszło nawet do glosowania nad uchwałą w drodze, której chciano mnie usunąć z sali. Wszystko to działo się przy akceptacji a wręcz udziale władz gminy w osobie Pani Burmistrz i radnego Jeziora. Poszukiwano wręcz osoby znającej się na dyktafonie, aby to ona dokonała skasowania tego nagrania.  Wszelkie próby tłumaczenia, że nagranie to nie jest w celu publikacji a jedynie po to, aby można na jego podstawie napisać rzetelnie artykuł, który mogliby przeczytać ci, którzy nie byli na tym zebraniu a mają prawo wiedzieć, czego dotyczyły omawiane sprawy. Gdyby nawet uznać za słuszne, choć nie są, argumenty o ochronie danych osobowych i przyjąć, że na tej podstawie można coś zakazać obywatelowi to mogło być to jedynie zobligowanie mnie do niepublikowania tego nagrania nie zaś do zakazu nagrywania czy skasowania zapisu tudzież wyproszenia z sali. Nielegalne jest tylko uzyskanie informacji nieprzeznaczonej dla nagrywającego, w dodatku przy pomocy urządzenia podsłuchowego. Kodeks karny:
Art. 267. § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie przeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego do przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem specjalnym.
§ 3. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1 lub 2 ujawnia innej osobie.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-3 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Informacje przekazywane na zebraniu są przeznaczone dla uczestników zebrania – zatem jako uczestnik mogłem je nagrywać.
Dyktafon nie jest urządzeniem podsłuchowym a materiał nie miał być publikowany, jak więc można naruszyć dobra czyjekolwiek? Mało tego o fakcie nagrywania tego zebrania powiadomiłem organizatorów. Nie robiłem tego potajemnie, ale oficjalnie . Dziwi mnie postawa niektórych wykształconych osób obecnych na tej Sali. Ich bierność a w części poklask dla tych bezprawnych działań. Tym bardziej jestem zdziwiony, że chwilę później na zebranie mieszkańców wkracza z okrzykiem „jestem” będący najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu pewien mieszkaniec. Mimo, że utrudnia prowadzenie zebrania, używa wulgarnych słów, wprowadza zamieszanie dezorganizując to posiedzenie, nikt nie reaguje, nikt nie podejmuje próby wyproszenia go z sali. Gdzie tu poszanowanie prawa obywatela do pozyskiwania prawnie informacji, do wyrażania własnych poglądów do oceny działań organów władzy samorządowej? Z wypowiedzi typu „nagrania rady są nieetyczne” oraz z dzisiejszych wydarzeń wynika, że Ryglice słusznie zajmują ostatnie miejsce w rankingach. Czy to w takich gdzie ocenia się poziom życia czy poziom edukacji słusznie określają nasza gminę zacofaną skoro za przyzwoleniem władz dzieją się takie rzeczy jak dziś.
O dokładną wykładnię prawa w tym przypadku za poradą niezależnego radcy prawnego poprosimy radcę prawnego Urzędu Miejskiego w Ryglicach tak, aby była to jak najbardziej wiarygodna wykładnia.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Blogger.com

Stały odnośnik do tego artykułu: https://lepszeryglice.cba.pl/czy-mieli-prawo-czy-moze-chroniac-sami-je-zlamali/

121 komentarzy

Przejdź do formularza komentarza

    • Obiektywna w dniu 18 lipca 2011 o 17:55
    • Odpowiedz

    Dziwię się władzom w Ryglicach bardzo. Blog jest czytany w coraz bardziej. Obecnie trwa dyskusja, choć jakby trudno to nazwać dyskusją bo tylko krytyka zdarzenia podczas zebrania. Dlaczego strona atakowana nie podejmuje działań wyjaśniających to zdarzenie. Przecież jest radca prawny w gminie. Niechże radca wyjaśni o co chodzi z tym nagrywaniem. Można, czy też nie można nagrywać zebrań. Sugeruję by odpowiedź umieszczono na stronie Urzędu Miasta i tyle.

      • Mieszkanka Ryglic w dniu 18 lipca 2011 o 20:17
      • Odpowiedz

      Właśnie jednak należy nam się jakieś wyjaśnienie niezależnie skąd wątpliwość wynikła.Poprzednik Pani burmistrz tez lekceważył bloga pewnego radnego i wiemy jak się to skończyło.Fakt jest oczywisty-ludzie jednak czytają, dyskutują, rozważają a czasem niestety nie czekają na wyjaśnienia stąd tyle niedomówień i niewiedzy .Swoją drogą nie rozumiem co do ukrycia władza nasza miała na tym zebraniu.Na stronie Gminy cisza -co uchwalono ,co zmieniono.Czyżby władza tylko dla wybranych była.Pani Krysiu czekamy na sprawozdanie z zebrania miejskiego.Jest rzeczą oczywista ,że powinno być ogólnie dostępne. Jeżeli nie umiecie zamieścić na stronie to może w wersji pisane-papierowej gdzieś wyłożyć żeby można się zapoznać?

      • Jescze proszący w dniu 18 lipca 2011 o 21:53
      • Odpowiedz

      Bardzo prosimy o wyjaśnienie i protokół z zebrania do wglądu.

    • mieszkaniec w dniu 18 lipca 2011 o 13:44
    • Odpowiedz

    Jakościomierz oczywiście nie nagrywa treści zebrania dla siebie . Ma ze sobą grupę która chętnie przejęłaby władzę bo ją utraciła.
    Trzeba trzymać rękę na pulsie aby wiedzieć co się wokół dzieje.
    Jak myślicie komu pierwszemu w Zalasowej (bo tam mieszka) udostępniłby to nagranie do odsłuchania?

      • też mieszkaniec Ryglic w dniu 18 lipca 2011 o 14:23
      • Odpowiedz

      Przestań Pan wstydu oszczędź
      .Nie dziel ludzi na Waszych i Naszych bo już dość nadzieliłeś. Byłem pewny ,że będzie nagranie i tylko dlatego się nie pofatygowałem pójść na zebranie a szkoda.Jestem obiektywny i czysty jak łza nigdy do końca żadnej władzy czy politykowi nie wierzę.Czasem a raczej zawsze trzeba mieć przede wszystkim własne zdanie. Incydent był bardzo podły, chamski,Dziwi mnie czemu jednak nikt nie reagował ?Gdzie te Zegary wtedy bimbały,Marcinki marcinkowały i Bochenki szpanowały.O burmistrz nie wspomnę bo to żenada całkowita.Pan Wojtanowski spuścił podobno głowę i szeptał -Och Tereso rób tak dalej , rób tak dalej ,więcej Twoich błędów moja chwała bliższa.Bo taka już nasza ryglicka dusza zawsze na swoje gniazdo sramy i dajemy szanse obcym.

      • obserwator unijny w dniu 18 lipca 2011 o 15:04
      • Odpowiedz

      W demokracji jest tak, że raz jedni raz drudzy są u władzy i tak ma być. Mówiąc, że zaniesie to nagranie komuś tam, no to wiesz… Mówiąc tak musisz mieć pewność, że tak zrobi, a nie masz i nigdy miał nie będziesz. Trzymajcie / trzymajmy ręce na pulsie bo warto. Warto również dogłębnie stwierdzić czy z zebrania ma ktokolwiek prawo usuwać osobę nagrywająca publiczne zebranie. Proszę podaj jakąś ustawę. paragraf w tej materii. Jeśli to zrobisz no to tym samym odeprzesz kierowane pod adresem organizatorów zebrania zarzuty. Dyskutujmy, spierajmy się. Miłego popołudnia życzę.

  1. Wydaje mi sie , że zajście które zaszło to koniec pewnego etapu w naprawianiu naszej miejscowości. Etapu, w którym mało kto interesował sie sprawami swojej gminy. Dzieki temu blogowi jest szansa na zaktywizowanie społeczeństwa. Tylko wówczas jest nadzieja na rozwój. Zajście ma charakter precedensu. Wiem z pewnego źródła, że jest szeroko analizowany w pewnych wpływowych kręgach.

    • z urlopu: w dniu 18 lipca 2011 o 11:01
    • Odpowiedz

    AAAAAAAA miało być tak czysto, bez kumoterstwa, bez przekrętów, pełna jawność, pomysł na Gminę, wspaniali działacze , wspaniali ludzie-co zostało :głupota, niewiedza, ośmieszenie,zmiana dworu i dworzan, brak planów rozwoju ,ciemnogród- to ja się może pójdę przebrać znowu moglibyśmy pękać ze śmiechu z hrabiego i wiernego…..tylko nam film wyłączyli ale ja myślę że Janosik gdzieś się skrada i tragikomedia potoczy się dalej już na jawnej kamerze !!

    • Znający temat w dniu 18 lipca 2011 o 09:50
    • Odpowiedz

    Bardzo mnie zastanawia pewien fakt. Pani Burmistrz tak pięknie mówiła o likwidacji ZGK i o tym że nikt nie zostanie bez pracy. A ja wiem że już dwóch (czołowych) pracowników zwolniło się na własną rękę. Czyżby mieli już dość tego całego „szamba”???

      • bezznieczulenia w dniu 18 lipca 2011 o 11:09
      • Odpowiedz

      Pani Burmistrz nie dopuściła do dyskusji na temat likwidacji ZGK, bo likwidacja jest decyzją polityczną, a na sali byli ludzie z ZGK, którym nie da się wciskać kitu, bo za dobrze znają sytuację. ZGK miał być zlikwidowany i koniec, bo to było dzieło Karasiewicza. Za likwidacją nie przemawiają żadne argumenty ekonomiczne, na które p. Burmistrz się powołuje, a wręcz przeciwnie. Ale o tym innym razem.

    1. ci co się zwolnili na wł. rękę iczoło mają łyse nie będą nic nie robili za 2000 tys./////

  2. Chce niech sobie nagrywa zostawić go w spokoju jego sprawa. A znany pan który przybył z okrzykiem jestem też się go nie czepiać, w końcu działacz polityczny i jest się z czego pośmiać ………..

      • P I Ł A T w dniu 18 lipca 2011 o 12:12
      • Odpowiedz

      Oczywiście, że nagrywanie nie powinno nikomu przeszkadzać. W cywilizowanym świecie to standard, że sie nagrywa wszelkie zebrania. Byłem na zebraniu i jak widziałem te podniesione ręce głosujące za tym by nagrywający opuścił salę, to tak jakbym widział scenę z bibli – ukrzyżować go ! ukrzyżować ! Było to wstrętne brrrr!! Co do pośmiania sie to jak najbardziej na zebraniach śmiech jest wskazany, jednakże na tym zebraniu rozśmieszcz zbyt dużo wypił przed „występem” . Pamiętam z dawnych zebrań, że nigdy sie tak nie zachowywał jak wczoraj. Przeklinał itd. To Niedopuszczalne

  3. Na zebraniu był komendant straży miejskiej w Tarnowie doświadczony policjant brak reakcji z jego strony .W komentarzach doczytałem że podpisany jako SIUN dyskutant ostrzega i grozi tekst pozwoliłem sobie przekopiować .

    siun pisze: 15 lipca 2011 na 22:08 (UTC 2)
    kim ty jestes ryglicokiem czy zalasowiokiem?????zastanów się dobrze/bo cię czeka w rodzinnych stronach zardzewiały sprzęt rolniczy/na nowym asfalcie lub w pl……..???

    Czy to ie jest groźba ?

      • dziadek w dniu 18 lipca 2011 o 22:15
      • Odpowiedz

      przegioles anie powines u twoich drzwi, stanie załoga DZI.[maj,Cubrak] się toba zainteresuje. zapytaj się ojca ktoto????

    • adept nauk prawnych w dniu 18 lipca 2011 o 06:05
    • Odpowiedz

    „O dokładną wykładnię prawa w tym przypadku za poradą niezależnego radcy prawnego poprosimy radcę prawnego Urzędu Miejskiego w Ryglicach tak, aby była to jak najbardziej wiarygodna wykładnia.” Cytat z tekstu Jakościomierza- ostatnie zdanie. I bardzo dobrze niech się to wszystko rozstrzygnie.

    • Dla ciekawskich w dniu 17 lipca 2011 o 23:16
    • Odpowiedz

    http://www.zwolnijpolicjanta.pl/jakie-masz-prawa/ takie coś do poczytania. Z tego wyglada, że totalna kompromitacja organizatorów zebrania. Panowie i panie do zebrania należy sie przygotować odpowiednio a nie w trakcie cyrki odstawiać.

  4. Jestem przekonany, że szersze media zainteresują sie ta sprawą. Blog ma ogromną poczytność. Oby coraz większą.

    • oj nie dobrze w dniu 17 lipca 2011 o 22:38
    • Odpowiedz

    Byłem na zebraniu i to co tam zaszło napawa mnie wrecz wstrętem i jakimś zgoła nieopisanym lękiem o jutro naszych miejscowości. To wydarzenie koniecznie mysi poznać wieksza liczba osób. Wręcz cała Polska. Jeśli w UE dzieją sie takie rzeczy no to ja nie wiem.

    • xxx bis w dniu 17 lipca 2011 o 22:37
    • Odpowiedz

    A to teraz woźni rządzą: myślę jedna woźna to wiedzieliśmy ale ,że i woźny?heheh
    To jednak jest demokracja-kazali mu wykonał wierny sługa uniżony- a status ma odpowiedni żeby wszyscy zobaczyli jak demokratycznie było.Żarty jakieś ,żarty normalne.

    • Jadwiga w dniu 17 lipca 2011 o 22:29
    • Odpowiedz

    To fakt jakoś Pan Jezior stróż prawa za poprzedniej władzy teraz zmienił się nie poznania. Taki demokrata był a teraz ?Uważam jako osoba będąca w temacie kilka lat,że :plan musi ktoś przygotować i przyjść na zebranie z gotowcem.Oczywiście plan nie zrobiony z głowy czy własnego widzimisię tylko po konsultacji z radnym danej miejscowości i wniosków z zebrania wiejskiego.Po 1 czytaniu można zgłaszać zmiany aż do skutku czyli do zatwierdzenia.Wszystkie wnioski winny być rozpatrzone ,przeanalizowane i wprowadzone do budżetu nie koniecznie tego okresu lub jako korekta na najbliższym zebraniu.Trudno sobie wyobrazić planowanie tak na „PI” i bez rzetelnej analizy nanosić poprawki.No można jakieś przesunięcia oczywiście wnioskować i głosować.Po to generalnie są radni żeby plany były po myśli zebranych..Oni rozmawiają z ludźmi-przynajmniej powinni. .Potem jakoś to poukładać i wnieść do burmistrza do obrobienia , przeliczenia i td. Nie dam wiary ,że poprzednik ot tak sobie planował .W sąsiedniej wsi wszyscy wcześniej wiedzieli i dyskutowali wiec to raczej zawsze jawne było.
    No ale żeby tak demokratyczna władza w 2011r, zachowywała się jak w latach 70 kiedy faktycznie na zebranie przychodzili wyznaczeni i podnosili ręce?No to niby nie mogą mieszkańcy wiedzieć o czym było ?Co kto mówi za czym optowała burmistrz?Paranoja!!! albo mi słońce zaszkodziło.

    • Do prowokatora woźnego w dniu 17 lipca 2011 o 22:27
    • Odpowiedz

    Władze uwzględniły wolę większości na sali. Tylko, że ta wola była bardzo niezgodna z obowiązującym prawem. Władze powinny były wytłumaczyć mieszkańcom, że działania osoby, która nagrywa zebranie jest dozwolone. Nie zrobiły tego, co więcej dało się odczuć jakoby władze te przyklaskiwały, za przeproszeniem – nieznającym dostatecznie prawa – mieszkańcom. To wielce naganne zachowanie władz. Wielki krzewiciel postaw demokratycznych i znawca prawa, radny Jezior też zaatakował nagrywającego. Pani Burmistrz ze trzy razy na zebraniu mówiła o transparentności, ale również nie wzięła w obronę Jakościomierza, wręcz sprzyjała, by został wyproszony. Finał zajścia: Jakościomierz zaprzestał nagrywać i skasował nagrywanie, jednak pozostał na sali. Zainicjował owe działania woźny ze szkoły z Ryglic. Szkoda, że woźny nie protestował przeciwko zakłócaniu porządku zebrania przez wskazującego na stan odurzenia alkoholowego pewnego mieszkańca. Tu nagrywają : http://padewonline.pl/index.php/component/content/article/3-aktualnoci/25-zebranie-wiejskie.html
    i woźni jakoś nie protestują.

      • obserwator unijny w dniu 17 lipca 2011 o 22:44
      • Odpowiedz

      Obserwowałem zachowanie Przewodniczącego Rady Pana Wojtanowskiego. Spóścił głowę i tyle. Powinien był reagować bo zapewne wiedział i wie , że działo się źle.

      • masakra w dniu 18 lipca 2011 o 06:08
      • Odpowiedz

      Niezłą relacja z tego co było. Dodam tylko , że nagrywający prosił i pytał atakujących go by podali podstawę prawna tych działań. Nikt z władz tego nie uczynił. Wyglądało mi to na nagonkę.

  5. Myślę że tym razem lepiej udać się do Krakowskiej a może nawet do wyborczej . No i polecam również radcę prawnego w powiecie oraz Roberta Wardzałę udziela porad za darmo . Mam nadzieje że nie skasował Pan nagrania bo może ono stanowić dowód w sprawie ,myślę że na tyle rozsądku Pan ma .

    • Oby ostatni raz w dniu 17 lipca 2011 o 21:56
    • Odpowiedz

    Jakościomierz jest niewygodny bo nie dość że ma wiedzę to jeszcze nie boi się że zostanie zaatakowany. Zarząd powinien przeprosić za to co się stało a Pani Połoska powinna się zastanowić bo nawoływała do łamania prawa . Szkoda że tak głupio postąpili wielkie brawa dla Wojtanowskiego choć uważam że powinien się odezwać bo wiedzę ma i dla tego się nie odzywał bo wiedział że lamia prawo ,ci co powinni o jego przestrzeganie dbać .

      • bezznieczulenia w dniu 17 lipca 2011 o 22:04
      • Odpowiedz

      Za co te brawa za to że się nie odezwał.Siedzi w tym bagnie po uszy.

  6. jeżeli to wszystko opisałeś Panie „Jaskrawościomierzu” w miarę dokładnie nie w podnieceniu i natłoku myśli to myślę ,że powinieneś tę sprawę wyjaśnić do końca .Ciekawy jestem czy była nasza Pani Zofia bo jeżeli tak to powinno się zawiadomić jej przełożonych- o ile wiem policjant nie może pozwolić w swojej obecności na łamanie prawa.Bardzo też ciekawi jesteśmy o czym to tak dyskutowano ,że nie wolno było wchodzić mediom a gdyby ktoś powiadomił gazetkę jakąś lub kronikę na ten przykład to co nie odbyło by się zebranie.Co takiego było do ukrycia? Wydaje mi się to wszystko wprost niewiarygodne.Co na to Pani Przewodnicząca.Już się poddała i przestaje być sobą żeby tylko przypodobać się szefowej.Faktycznie nasze Ryglice schodzą na psy .Inni idą krok w krok za Europą my niestety w każdym calu patrzymy na wschód.Morda w kubeł i do budy.Ciekawy jestem rozwoju wypadków.jestem poza ale będę śledził.Może coś nawet będę mógł pomóc.Może warto to nagłośnić w jakiejś gazecie -się promocja sama zrobi a o promocji tyle władza wciąż mówi.Do usłyszenia.

      • bezznieczulenia w dniu 17 lipca 2011 o 22:19
      • Odpowiedz

      Zaręczam, że to wszytko prawda. Niestety.

    • bezznieczulenia w dniu 17 lipca 2011 o 21:12
    • Odpowiedz

    Na głupotę ludzką nie ma lekarstwa. Wstyd mi, że jestem z Ryglic.

  7. Mówi Pan tak jakby mieszkał w centrum Warszawy a nie w Ryglicach( Zalasowej ). Tu przecież wszyscy się znają więc nie ma potrzeby podawanie do protokołu kto się wypowiadał, co wcale nie oznacza ,że ta sama osoba , a była na tej sali przważająca większość takich osób, chce aby jej wypowiedzi były wykorzystywanye w jakikolwiek sposób przez Pana . Pan ma prawo nagrywać ale odmawia Pan prawo do protestu osobom, które nie chcą być nagrywane . Czyżby to był nowy rodzaj prawa, dawniej nazywało się to ” falandyzacją prawa”. Pozdrawiam

    1. Panie „obecny”
      Mam prawo nagrywać każdy ma takie prawo dla siebie co innego gdybym upublicznił te nagrania w takiej formie jak je zarejestrowałem . Zaś opisania tego co słyszałem na własne uszy bo tam byłem nikt mi nie odbierze tak jak nikt nie powinien zakazać mi nagrania dla siebie bo nie ma takiego prawa . Czy nagrywanie przez zarząd w celu sporządzenia protokołu jest legalne a moje nie ? Czy zarząd informował was że nagrywa czy to nagranie nie może być wykorzystane w inny sposób ? Pisze pan że nie ma potrzeby w protokole pisania kto się wypowiadał no większej głupoty nie słyszałem no to jak z takiego papierowego zapisu cokolwiek wywnioskować to nie dokument tylko potok słów .

      ZASADY SPORZĄDZANIA PROTOKOŁU Z ZEBRANIA
      Sporządza się na papierze formatu A4 w odpowiednim układzie graficznym
      CZĘŚĆ WSTĘPNA OBEJMUJE:
      1. Tytuł np. Protokół zebrania
      2. Wstęp – podaje miejsce i datę zebrania ( również godziny np. od 12-14 lub początek o godz.12) można podać rodzaj zebrania, obecni na zebraniu (podaje się imiona i nazwiska oraz funkcje a przy większej liczbie uczestników dołącza się listę obecności) czasami podaje się, kto przewodniczy zebraniu i kto protokołuje oraz podaje się nieobecnych z zaznaczeniem przyczyn (usprawiedliwienie)
      3. Podanie w punktach porządku obrad

      CZĘŚĆ ZASADNICZA w której opisuje się przebieg zebrania, okoliczności towarzyszące, podjęte uchwały i wnioski. Część tę przedstawia się w jednej z trzech form:

      1.forma dosłowna- (stenografowanie, nagrywanie) polega na wiernym przytoczeniu tekstu wypowiedzi bez jakichkolwiek skrótów na podstawie nagrań czy stenogramów. Tego rodzaju formę stosuje się w protokołach przesłuchań świadków oraz w posiedzeniach komisji sejmowych.
      2.forma streszczona- streszcza się wypowiedzi uczestników zebrania a jedynie uchwały i wnioski przytacza się w dosłownym brzmieniu
      3.forma uproszczona- nazywana też uchwałowa, w której ogranicza się część dyskusyjną do wzmianki kto zabrał głos i w jakiej sprawie oraz łączy się wypowiedzi zgodne tematycznie. Uchwały i wnioski przytacza się w pełnym brzmieniu.

      CZĘŚĆ KOŃCOWA która zawiera formułę kończącą (np. na tym protokół zakończono po odczytaniu podpisano) podpisy protokolanta po lewej stronie i przewodniczącego po prawej oraz informacje o liczbie załączników do protokołu (mogą to być listy obecności, sprawozdania, referaty, czy głosy do dyskusji)

      1. Oczywiście,że należy w protokole napisać kto się wypowiada, co nie oznacza że wypowiadająca osoba musi się przedstawiać bo tuwszyscy się znają i o tym pisałem. Polecam naukę czytania ze zrozumieniem czytanego takstu .

        1. Więc jak ktoś się nie przedstawia tylko słychać jego wypowiedz to jakie dane osobowe są ujawnione . Ja również polecam naukę czytania ze zrozumieniem mało tego polecam naukę samodzielnego myślenia i to wszystkim .

  8. Do obecnego
    Przecież każdy może zażądać protokołu z zebrania w którym nie dość że powinno być opisane niemal słowo w słowo to jeszcze podaje się nazwisko osoby mówiącej . Taki protokół jest publicznie dostępny a informacje jakie są w nim zawarte są informacja publiczną którą w świetle prawa można publikować. Tak jak można to opisać bo jak ktoś się wypowiada nie przedstawiając się to o jakich danych osobowych mowa i co wy na to

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Optionally add an image (JPEG only)