Witam wszystkich moich czytelników, Pewnie zastanawiacie się dlaczego zamilkłem? No cóż, tak jak wielu po prostu wyjechałem „za chlebem” to wielki atut naszych czasów swoboda przemieszczania się, dostęp do pracy i możliwość obserwacji jak żyją inni Europejczycy. To, że nie pisałem, że nie poruszałem spraw dotyczących naszej gminy nie oznacza, że się nie interesowałem tym co się dzieje. Postanowiłem pozostawić sprawy własnemu biegowi, i spokojnie poobserwować rozwój wydarzeń. Czasem z perspektywy widać więcej, a nawet dokładniej. A zatem, co widać? Widać, że obecna Burmistrz stara się przede wszystkim dobrze wyglądać, dobrze się zabawić i zagospodarować przede wszystkim okolice własnego podwórka. Jak widać radni w jakiś nie do końca zrozumiały dla przeciętnego Kowalskiego sposób pozwalają wodzić się za nos. Wydaje mi się, że zupełnie pogubili się w ocenie rzeczywistości, a może przedkładanie własnych interesów nad służbę, do jakiej ich powołaliśmy wpływa na tę fałszywą ocenę. Trudno uzasadnić zupełny brak pomysłu na rozwój naszej gminy, oraz brak reakcji na wygłaszane i po wielokroć powtarzane nonsensy, jakich można posłuchać w wywiadach dla radia RDN. Tego po prostu nie da się słuchać, znając sprawy, o których się mówi, te mające być promocją naszej gminy wypowiedzi porażają zarówno formą jak i treścią. Czemu to służy, czemu służą te huczne imprezy, te wywiady, których koszty są tak pilnie strzeżone? Promocji ? !!!! Ale pytam co mamy do wypromowania, ile kosztuje nasza gminę ta promocja, no i wreszcie jakich skutków mamy się spodziewać? Tak się zastanawiam gdzie te wspaniałe pomysły zapowiadane w kampanii wyborczej, gdzie ci wspaniali samorządowy, gdzie ta widoczna poprawa jakości życia przeciętnego mieszkańca. Wiele się mówi o kilometrach dróg, jakie zostały odbudowane ze środków powodziowych, uznając to za sukces w pozyskiwaniu środków unijnych. Tymczasem prawda jest zgoła inna a wyrażanie się w stylu „Załatwiłam kolejną promesę„ pozbawione jest jakiegokolwiek sensu. Czy te kilometry dróg to coś nadzwyczajnego? Otóż wcale nie, jest to przecież działanie wynikające z klęski powodzi, jaka dotknęła naszą i nie tylko naszą gminę w poprzednich latach. Jak zapewne doskonale wiecie po tych zdarzeniach każdy samorząd był zobowiązany do złożenia w ówczesnym MSWiA raportu dotyczącego szkód powstałym na jego terenie. Trudno dziś uznawać to za jakiś sukces, że takowe sprawozdanie zostało złożone i na jego podstawie z budżetu państwa a później z unijnego funduszu solidarnościowego uruchomione zostały środki powodziowe. Trzeba tu zaznaczyć, że środki te przyznawane są na przywrócenie stanu z przed klęski powodzi, więc gdzie tu jakiekolwiek zasługi i miejsce na oczekiwanie uznania i wdzięczność? Zastanawia mnie, co będzie w przyszłości z tak promowanymi inwestycjami typu ścieżka zdrowia, planowany plac targowy oraz muszla koncertowa? Wszystkie te inwestycje znajdują się w obszarze zagrożonym wystąpieniem powodzi. Zastanowić się należy czy Ryglicom potrzebny jest plac targowy za prawie 1,5 miliona złotych? Po co w takim razie ten rynek, na którym z powodzeniem swoje stragany rozstawiają i tu o zgrozo nie miejscowi a przyjezdni kupcy? Kto będzie utrzymywał to targowisko płacił za oświetlenie dokonywał remontów? Czy ktoś ma świadomość tych kosztów? Czy ktoś zastanawia się nad bilansem zysków i strat wynikających z realizacji tych inwestycji? Czy budowa kolejnych parkingów w kilkutysięcznych Ryglicach powinna być priorytetem władz? Warto się zastanowić czy to jest to, o czym marzą Rygliczanie? Oglądając nagrania z posiedzeń rady miejskiej odnoszę wrażenie że współpraca pomiędzy radnymi i Burmistrzem nie istnieje. Zaś to co widzimy opiera się na wazeliniarstwie części radnych mających żywotne interesy osobiste bądź rodzinne wynikające z różnego rodzaju zależności służbowych. Drugą grupę radnych stanowią przecierające ze zdumienia i czerwieniący się z zażenowania radni, którzy ramie w ramię szli z panią burmistrz w wyborach samorządowych, a dla których jedynym priorytetem pozostało uniknięcie wmieszania w intrygi i zminimalizowanie własnych strat wizerunkowych. Wszystko to, czym karmiono nas wyborców w kampanii wyborczej staje się powoli mitem, pobożnym życzeniem, w którego realizacje nie wierzy już chyba nikt. Dziś coraz częściej mówi się i to oficjalnie, że nawet za czasów tak krytykowanego poprzednika nie było tak źle. Potwierdzać to zdają się „sprawa Marcinka”, dwukrotnie odgrywana komedia pod tytułem „Chce godnie zarabiać” i wydarzenia nie mające precedensu w naszej gminie gdzie publicznie na posiedzeniu rady padają zarzuty o charakterze korupcyjnym i to w stosunku do pełniących najwyższe funkcje w gminie. Sprawy te poruszę w kolejnych moich artykułach gdyż uważam je za sprawy szczególnie istotne z punktu widzenia obywatela mieszkańca naszej gminy.
lis 01
Nasza rzeczywistość
Permalink do tego artykułu: https://lepszeryglice.cba.pl/nasz-rzeczywistosc/
12 Komentarzy
Skip to comment form
JEDNO PYTANIE- DLACZEGO W RYGLICACH JEST TAK WYSOKI PODATEK OD NIERUCHOMOŚCI (0,60 ZŁ) NAWET W TARNOWIE JEST MNIEJ.CZYŻBY NASZEJ WŁADZY BRAKOWAŁO KASY NA …………………..????????????????????
Obejrzałam sesje i jakoś rada i Kraków nie potwierdza tego co Jakościomierz sugeruje, jakoby oświadczenie majątkowe Burmistrza bylo złe lub coś z nim nie tak jak należy.
Author
Nigdy nie twierdziłem że w oświadczeniach jest jakiś błąd, ale to co było prezentowane na stronie BIP Urzędu miejskiego w Ryglicach wprowadzało w błąd. Zresztą mam wykonane wszelkie zrzuty ekranu tej strony a w razie potrzeby udowodnienia nieprawidłowości w prezentowaniu oświadczeń na stronie BIP można posłużyć się logami z serwera które odpowiedzą dokładnie na pytanie co, kiedy zastało zamieszczone lub co, i kiedy zmieniono. Nie samo oświadczenie było tu problemem lecz sugerowanie że oświadczenie za rok 2010 jest oświadczeniem za rok ubiegły a tak wynikało z informacji zawartych na stronie.
Po przeczytaniu z uwagą tego posta nareszcie wiem, że blog służył i będzie służył raczej do krytyki a nie promocji gminnej rzeczywistości. Dla mnie nie mieszkającego od lat w Joninach ale żywo interesujęcym się rodzinnymi stronami po prostu…szkoda. Pozdrawiam
Ten Blog jest forum oceniającym rzeczywistość tej gminy i po to jest. Biorąc pod szeroką ocenę poczynania dzisiejszej władzy często jest jedynym uczciwym informatorem , ma też za zadanie ukazywać głupotę i brak kompetencji . Jest w końcu cenzorem wydatków finansowych czyli społecznych , przeciwstawianiem się bezmyślnej polityce kreowania za wszelką cenę / za pieniądze podatnika/ osoby Pani Burmistrz. Dlatego dla osoby , która podaje się że jest mieszkańcem na emigracji /liberał z Jonin / właśnie ten blog i strona oficjalna gminy powinna służyć do weryfikacji poglądu na sprawy które obecnie tu i teraz zachodzą. Propaganda gminy z której wynika że obecnie życie w gminie , a szczególnie kroki podejmowane przez burmistrz to ” niekończące się pasmo sukcesów” muszą ulegać weryfikacji zwłaszcza kiedy ma się ogląd z różnych perspektyw.
Więc życzę miłego „oceniania” rzeczywistości ryglickiej.A, że blog jest niecenzurowany to i ja od czasu do czasu to „ocenianie” skomentuję.Pozdrawiam.
P.S.
Z Ryglic wyjechałem w latach 90-tych. Mieszkam od nich kilkaset km i bywam tam 5-6 razy w roku. Moja subiektywna ocena z pobytu w rodzinnych stronach czy za pana Karasiewicza czy Obecnej pani Burmistrz jest pozytywna. Dobrze dla obcego w Ryglicach nie jest ale napewno stale się poprawia.
BO WRESZCIE MOGĘ W RODZINNYM DOMU ZADZWONIĆ Z KOMÓRKI I NIE URWĘ SE PODWOZIA W SAMOCHODZIE NA RYGLICKICH DROGACH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
P.S. 2
Po co w baszym kraju wybieramy władzę jeśli wiadomo że ZAWSZE będziemy ją krytykować? Dlatego przestałem chodzić na jakiekolwiek wybory.
Po co tyle wykrzykników dałeś przy DROGACH? Jakby nie powódź to i drogi nie były by remontowane na taką skalę.
Jeden wykrzyknik dla dróg a pozostałe, że można się dodzwonić z komórki.Pozdrawiam.
Sprytnie, ale jakoś nie słyszałem, by sieć telefonii komórkowej budowała (łożyła kasę na to) gmina.
Aaa… to już nie moja sprawa kto te dobra w gminie tworzy. No ale jak się gani burmistrza czy wójta za bezrobocie, drożyznę czy kolejki do lekarza w gminie w której rządzą (na co mają taki sam wpływ jak na…zadaszenie stadionu narodowego) to warto by też gospodarza gminy pochwalić za zbudowanie masztu telefonii komórkowej (wpływ decyzyjny na podobnym poziomie
No oczywiście, że nie Twoja. Piszesz na dużym poziomie ogólności. My tutaj oceniamy działania naszych władz.
Jeśli krytyka jest uzasadniona no to …(?)
Blog jest jaki jest i pisać na nim może każdy, w tym posty. Jeśli napiszesz post, gdzie inaczej będziesz dostrzegał naszą rzeczywistość, to zostanie on tutaj opublikowany (tak jest deklarowane). Napisz. Stron promujących naszą gminę jest mnóstwo, zaś podyskutować można tylko tutaj. To, że jakość dyskusji jest jaka jest, nie zależy chyba od prowadzącego bloga tylko od czytelników, komentujących itd, itp. Tobie Liberale chyba tego nie trzeba tłumaczyć.