Szanowni Państwo w dniu 14.09.11 r na skrzynkę pocztową urzędu gminy w Ryglicach przesłałem moje wnioski o dostęp do informacji publicznej . Po dokładnie 14 dniach oczekiwania dnia 28,09.11 r o godzinie 15 jak wskazuje pieczęć pocztowa czyli w ostatniej chwili wynikającej z ustawy, na mój adres pocztowy, zostały wysłane listem poleconym odpowiedzi . Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że, we wnioskach jako formę udzielenia odpowiedzi, zaznaczyłem formę elektroniczną, drogą email . Korespondencję listowną odebrałem w nadziei że, wprawdzie w inny niż wnioskowany sposób, ale jednak otrzymałem wnioskowaną informację. Tutaj muszę się Państwu przyznać że słowo zdenerwowany w żadnej mierze nie oddaje stanu w jaki wprawiła mnie treść przesłanych listów . Zamiast informacji otrzymałem wezwanie do usunięcia braków podania w sprawie udostępnienia informacji publicznej. Szanowni Państwo Ustawa o dostępie do informacji publicznej jasno określa, że udzielenie informacji : art. 10 ust.1 ustawy – następuje na wniosek, zaś w myśl art. 10 ust.2, informacja publiczna, która może być niezwłocznie udostępniona, jest udostępniania w formie ustnej lub pisemnej bez pisemnego wniosku. Jak zatem nietrudno nie zauważyć, wniosek o udzielenie informacji publicznej może przybrać każdą formę, a osoba jej żądająca nie musi być nawet w pełni zidentyfikowana, skoro – według brzmienia art. 2 ust. 2 ustawy – nie musi wykazywać ani interesu prawnego, ani też faktycznego. Zaakcentować jednak w tym miejscu należy, że oczywiście wniosek wszczyna postępowanie w sprawie udostępnienia informacji publicznej, lecz na tym etapie nie mają zastosowania przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego na przepisy którego powołujecie się urząd wzywając mnie do usunięcia braków . Skoro organ posiada taką informację i decyduje o jej udostępnieniu bez opłat, o których mowa w art. 15 ustawy, to – po prostu – udostępnia ją pod postacią czynności materialno – technicznej . Gdy wniosek o udostępnienie informacji, złożony jest w sprawie szczególnej wagi, szczególnie istotniej dla interesu publicznego, nie może już być – co oczywiste – anonimowy. Jak mi się zdaje, informacje o jakie wnioskuję, nie stanowią takiej szczególnie ważnej informacji, a jedynie informacje lokalną, mającą wagę dla szeroko pojętego interesu publicznego mieszkańców gminy Ryglice . Reasumując, dopiero w takiej sytuacji gdy wnioskował bym o szczególnie ważne informacje można wymagać od wnioskodawcy usunięcia braku formalnego np. w postaci podpisu. Godzi się w tym miejscu dodać, że poza wymienionymi wyżej przypadkami, Kodeks postępowania administracyjnego ma również zastosowanie do sytuacji, kiedy organ zamierza wydać decyzję odmowną w trybie art. 16 ust. 1 ustawy, bądź też umorzyć postępowanie na mocy art. 14 ust. 2 ustawy. W konsekwencji w tych tylko sytuacjach procesowych może żądać działań naprawczych, o których mowa w art. 64 § 2 k.p.a., a przy ich nieskuteczności, stosować sankcję przewidzianą w art. 64 § 1 k.p.a. Innymi słowy mówiąc, podmiot zobowiązany do udzielenia informacji publicznej, kiedy nie występują przedstawione już wyżej sytuacje, nie ma prawa żądać – przy formie wniosku przesłanego pocztą elektroniczną – autoryzowania go przez wnioskodawcę bezpiecznym podpisem elektronicznym, a przy jego braku, pozostawienia owego wniosku bez rozpoznania. Tak więc pisma urzędu wysłane w tej sprawie traktować należy jako bezprzedmiotowe . Nie pozostaje mi w tej sytuacji nic innego jak tylko, wszcząć postepowanie, celem wyegzekwowania usunięcia bezczynności organu. Z uwagi na trwającą w chwili obecnej kampanię wyborczą, a Pani burmistrz jest kandydatem do sejmu postępowanie to zamierzam spróbować przeprowadzić w trybie wyborczym. Informacje o które wnioskowałem maja bezpośredni wpływ na ocenę dotychczasowego urzędowania poprzez upublicznienie decyzji w sprawie gospodarowania mieniem publicznym, takie postępowanie uważam za zasadne gdyż nieudostępnienie tych informacji spowodowane było właśnie finiszującą kampanią wyborczą. Poniżej prezentuje treść złożonych wniosków jak również odpowiedzi jakie na nie uzyskałem .
9 comments
Skip to comment form
Author
Szanowni Państwo aż do zakończenia głosowanie w dniu wyborów komentarze pisane
przez was będą sprawdzane nim zostaną opublikowane. Kroki takie podejmuję po to by nie miała miejsca sytuacja taka jak na blogu Pana Andrzeja Jeziora w ubiegłorocznej kampanii. Od niedzielnego wieczoru po zakończeniu głosowania wracamy do dotychczasowej formy.
test
OJEJ OJEJ ale czad afera za aferą w tej gminie trzeba powołać komisję śledczą i wszystkie sprawy poruszone na blogu wyjaśnić do końca
czyli wszystko po staremu nawet jak kare zapłaciła Gmin to się okazuje ,że bez potrzeby wydali 40 000 zł a spraw wniesionych 1001.Wszyscy lubimy fantazjować no i jak widać poczytać bo ten blog ma poczytność nie ma co zaprzeczać. Swoją drogą tylko dzięki tym blogom wiemy co się dzieje bo info z gminy jakieś takie zakamuflowane-dla wtajemniczonych tylko.
No bo nasza gmina choć miejsko – wiejska w zarządzaniu wciąż wiejska.
Jezior był radnym miał dostęp do wszystkiego to że nie chciał i wykorzystywał to w bezprecedensowej walce o władzę to już inna bajka.Pan Groch jest zwykłym obywatelem , któremu przysługuje prawo dostępu do informacji publicznych. Dokąd będziecie jeszcze zasłaniać się Karasiewiczem , czyżby tępota blokowała swobodne myślenie ?
No cóż…. należy tylko dodać, że to wypisz wymaluj sytuacja jak za czasów Karasiewicza kiedy to Jezior zadawał pytania a Karasiewicz migał sie od odpowiedzi, a najczęściej nic nie odpowiadał. Teraz przynajmniej robia to w bardziej cywilizowany sposób.
jestem niezadowolony wszak Bernard nie był aż tak pobożny i prawdomówny ale obecna władza nie powinna się migać , kłamać,opóźniać- wszak występuje jako orędownik prawa i sprawiedliwości nie wspomnę o absolutnym bezwzględnym zamiłowaniu do dekalogu.
Manipulacja. Były pytania do B. K. Odpowiedzi brak. Ale jest nowy szlagier. Brawo mistrzu!