
Jakiś czas temu podjąłem decyzję, że sobie odpuszczę i nie będę wchodził w słowo tym którzy zabiegają dziś o nasze poparcie w wyborach samorządowych. Niestety nie wytrzymałem bo nie sposób milczeć, gdy się widzi, kto kandyduje.
Szanowni mieszkańcy Ryglic już za kilka tygodni kończy się kadencja obecnej rady, jest więc właściwy czas, by ocenić pracę naszych radnych i zastanowić się co dalej. Mam ten komfort, że w mojej ocenie nie ograniczają mnie żadne interesy biznesowe, egzystencjonalne czy polityczne, a nawet te związane z samym publikowaniem, dlatego napiszę wprost, co myślę – bo mogę.
Mamy w Ryglicach sytuację, w której od ponad dekady przewodnicząca zarządu miasta, a przez ostatnie dwie kadencje również radną jest pani Bochenek i jest to niestety dla Ryglic bardzo kiepski okres. Wyraźnie widać, że ani jako przewodnicząca, ani jako radna pani Bochenek nie ma żadnego pomysłu na rozwój miasta, a wszystko, co się u nas dzieje jest dziełem przypadku. Najwidoczniej jednak pani Krystynie to nie przeszkadza i znów proponuje nam siebie jako kogoś, kto teraz już wraz z „utykającym” na niej przez większą część kadencji burmistrzem będzie wytyczać kierunek rozwoju Ryglic. Jak mogliśmy się przekonać w tej kadencji pani Krystynie brak nie tylko pomysłów na rozwój Ryglic, ale też wiedzy pozwalającej postawić twarde warunki burmistrzowi i zadbać o Ryglice. Śmiem nawet twierdzić, że z równym lub lepszym skutkiem w tej roli sprawdziłby się wylosowany ze szklanej kuli dowolny mieszkaniec Ryglic.
Byłoby dobrze, gdybym mógł już skończyć moją krytyczną ocenę naszych radnych, ale niestety tak nie jest, gdyż o nasz głos po raz kolejny postanowili ubiegać się ludzie, którym nie udało się prawie nic. Mowa tu o panach Pawliku i Kupcu, którzy również tym razem już wraz z panem Augustynem zapewniają, że zrobię dla Ryglic jeszcze więcej niż w tej kadencji. Każdy, kogo interesują sprawy Ryglic, widzi „jaki jest koń” i kto trzyma lejce . Tu również nie będzie żadnych niespodzianek, bo obaj panowie nie zrealizowali niemal nic ze swoich obietnic więc dlaczego tym razem miałoby być inaczej? Pana Tadka pokonała kładka, o której nawet przestało się mówić i która 'wypadła” z budżetu. Jeszcze bardziej niepoważnie wygląda ubieganie się o ponowny wybór w przypadku pana Kupca, którego publiczne wystąpienia bez problemu można by policzyć na palcach u jednej ręki, pozwalając mu jeszcze wolnym palcem nacisnąć przyciski głosowania i podnieść drugą wolną rękę w głosowaniu na tak.
Szanowni Mieszkańcy wielokrotnie w mijającej kadencji mogliśmy się przekonać, jak bardzo naszym radnym brakuje pomysłu i wiedzy samorządowej, by reprezentować nas i skutecznie dbać o nasze sprawy. Wielokrotnie oglądaliśmy, jak dziecinnie łatwo ogrywani są przez Augustyna – a wraz z nimi ogrywane są nasze sprawy. Musimy się zastanowić co tak naprawdę determinuje tę grupę, by znów ubiegać się o nasze zaufanie, mimo że tak bardzo je zawiedli. Zawiodła głównie pani Bochenek, której ambicje już w pierwszej kadencji znacznie przerosły możliwości a mimo to nie odpuściła, sprawując dwie funkcje naraz. W moim przekonaniu łączenie funkcji przewodniczącej zarządu miasta i radnego było ze szkodą dla nas wszystkich i należ z tym skończyć raz na zawsze.
KN
104 komentarze
Przejdź do formularza komentarza
Co to za akcja służb mundurowych w zalasowej? Banery popalone w wielu miejscach
😱😱😱😱😱😱
Nigdy więcej nie użyczę płotu. Dość!!!!
Pryma aprylis. nic się takiego nie dzieje
Jesli mowimy o kandydatach ktorzy startuja juz ktorys raz z rzedu – niech pochwala sie co udalo im sie przez swoja kadencje wykonac