Prawomocne postanowienie Sądu w Tarnowie

Oczywiście masz rację – ja pytam i komentuję udzielane odpowiedzi, a że są one udzielane w formie i w sposób niepozwalający jednoznacznie stwierdzić, że burmistrz ma bądź nie ma wykształcenia jakie podaje w oficjalnych dokumentach, więc wątpliwości jakie mam są naturalne. Jest też tak jak piszę ktoś z USA, że moje pisanie można by zinterpretować jako podważanie autorytetu potrzebnego do sprawowania funkcji publicznej ale wtedy w postępowaniu przeciwko mnie musiano by zająć się najpierw ustaleniem wykształcenia. Podobną sytuację mieliśmy z panem Olszówką i wypowiedzią byłego burmistrza pana Karasiewicza dotycząca przynależności do PZPR, gdzie sąd najpierw ustalił czy to o czym mówił Karasiewicz jest prawdą a gdy nie znalazł dowodów na potwierdzenie tego ukarał byłego burmistrza. Można o tym przeczytać na tym blogu ale nie potrafię tego odszukać choć wiem, że o tym czytałem. Moi drodzy. Co by nie napisać to cała ta sytuacja wygląda idiotycznie, gdy urzędujący burmistrz nie potrafi przedstawić publicznie wszystkich faktów związanych z uzyskaniem wykształcenia jakie podał w czasie gdy kandydował na urząd. To chyba nie wstyd ukończyć nawet eksternistycznie szkołę zwłaszcza, że również prawo nakazuje mu taką informację w szczegółach o jakie wnioskowałem udzielić. Również fakt, że prokuratura podjęła czynności na podstawie anonimowego zgłoszenia kierunkując wszystkie działania na ustalenie kim jestem może świadczyć jak zauważył to również sąd o tym, że chodziło o to by się dowiedzieć kim jestem, a przecież tak własnie mówił pan burmistrz na zebraniu w Kowalowej. Wszystko to wzbudza jeszcze więcej pytań o powody jakimi kierowano się składając to zawiadomienie, które jak mi się wydaje bez poparcia kogoś wpływowego nie miało szans na to by prokuratura się nim w taki sposób zajęła. Sprawy te na pewno doczekają się odpowiednich działań z mojej strony oraz osobnej publikacji bo zaistniała sytuacja nie powinna mieć miejsca bo zamiast zmian mamy stare w nowym wydaniu.