Rozwój gminy odbywa się od strony strategicznej na trzech płaszczyznach.
1. Społeczno – gospodarczej : która odpowiada na pytanie co robimy
2. Przestrzennej : gdzie robimy
3. Finansowej : za co robimy
W tej kadencji Pan Augustyn doprowadził do cofnięcia gminy w każdym z tych 3 wymiarów.
Nie ma jakiegokolwiek jasnego planu rozwoju w interesie mieszkańców ,tylko doraźne akcje.
Nie ma polityki inwestycyjnej polegającej na kupowaniu gruntów a wręcz przeciwnie wyprzedaje i wydzierżawia nieruchomosci.
Nie ma pieniędzy na to co zostanie zaplanowane, bo zniszczono budżet.
Mieszkańcy gminy Ryglice dali sie oszukać i zapłacą za ten błąd brakiem rozwojem gminy i wzrostem kosztów opłat komunalnych.
Że tak zapytam rozwój czego???Jeżeli chodzi o gminę średniak cofa nas i to mocno. W dodatku zadłuża przyszłe pokolenia więc kolejnym nie zazdroszczę. Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że ten marny polityk nie ma już szans na nic! No i plecy zostały wywalane przez Naczelniczkę. To i koła gospodyń upadną. No i dobrze bo perogi jakoś takie marne jak średniak.
To nie znaczy, że kolejne lata mają zostać stracone. Chociaż patrząc na bagno i zadłużenie, kto będzie chciał to ciągnąć??? Czekają nas trudne decyzje – likwidacje szkół, remiz, …..redukcje etatów. Kto w takim wypadku zdecyduje się na start w wyborach????? na starcie jesteś na straconej pozycji! Niestety życie ponad stan kosztuje i kiedyś trzeba za to zapłacić. A płacimy my czyli podatnicy!!! To samo ma się w polityce krajowej. Pis nawet do wypasania krów się nie nadje!!!!
Przecież jest turystyka :). Dziedzina na którą burmistrz stawia, te tłumy turystów oblegające wieżę widokową z 4 desek zbitą zostawiają w gminie potężne środki finansowe. Więc jak to, nie ma pieniędzy? Niebywałe…..
Widzę zdjęcia ,te imprezy po to żeby parę zdjęć dobrodzieja organizatora pokazać. Mógłbym zrozumieć gdyby był fundatorem a nie było to za gminne . Myślę że większość ludzi wzdryga się przed takimi promocyjnymi szopkami.
Jeśli głównym hasłem średniaka jest rozwój turystyki to zakładam, że miał jakiś pomysł na to . (wiadomo że chodzi o prywatne zyski ale pomijam teraz). Mija 4 rok jego kadencji. Efekt jest dramatycznie słaby:
1) na Kokoczu jakoś kiepsko się kręci słynna restauracja na nowej wieży
2) basen gminny, jacuzzi czy zbiornik w Joninach to sfera marzeń
3) imprezy jak sprzed 20 lat takie sam
4) likwidacja dojazdu do gminy
5) brak zakupy gruntu pod jakiekolwiek inwestycje turystyczne
6) brak marki miejsca
7) brak jakiegokolwiek kierunku rozwoju
Pozostałe sfery życia gminnego: finanse, szkoły, inwestycje, przedsiębiorczość idą mu jeszcze gorzej.
Wniosek : Średni jest tępy i nic nie osiągnie ,tak jak każdy kto go popiera !
Nie, nie jedynym hasłem jest rozwój turystyki bo Vice Burmistrz zaczął się zajmować rozwinięciem strefy przemysłowej ale to na razie jest top secret.
Myśle że na planach się to tylko skończy ale o tym już pisałem kilka tygodni wcześniej.
Oto co znalazłem w planie zamówień publicznych na 2022 rok
„Budowa energooszczędnej
wieży widokowej – siedziba
Centrum Kultury, domu seniora
oraz punktu informacji
turystycznej i agroturystycznej
wraz z przystanią rowerową na
górze Kokocz w m. Wola Lubecka”
Właściwie to czemu nie? Teraz to właśnie tam skupia życie kulturalne gminy. Zbierają się koła wszelkie senioralne, archaiczne, folklorystyczne grajki i śpiewaczki oraz smakosze lokalnych trunków księżycowych. A nawet była darmowa reklama marcinkowych win. Cóż Pawłowi i jego kompanom w to graj. Lubią bardzo takie imprezy. Ale żeby aż takie pijackie wizje powstawały to proces musi być wysoko zaawansowany. Choć z drugiej strony to całkiem akuratne miejsce dla wszelkiej maści Siemków, Porębów i pozostałej całej zgrai zabetonowanych „pracowników kultury”.
Szanowna Rado ogarnijcie się, bo tylko smród po Was zostanie, smród ignorancji, bylejakości i tępoty, smród zachłanności i interesowności a zarazem niesamowitej buty i wręcz arogancji. To nie do uwierzenia, że takie działania firmujecie i na takie absurdy się godzicie. Szkoda słów.
A czego się spodziewałeś? Realizacji obietnic przedwyborczych? A może kreatywności i pomysłów na rozwój gminy? HAHAHA
Naiwniaku. A niby kto ma prowadzić tę gminę w kierunku rozwoju? Tutaj nic się nie zmienia od lat i nie widzę „składu”, który może coś zmienić na dobre. Wiocha i jeszcze raz wiocha. Ludzie ogarnijcie się! Z drugiej strony nie ma wyboru. Wybiera się zawsze mniejsze zło – tylko potem się okazuje że niekoniecznie.
Apel do młodych – uczcie się i uciekajcie jak najdalej od Gminy i miasta Ryglice. Tutaj nie ma przyszłości. A jeżeli się mylę to proszę mnie wyprowadzić z błędu argumentami pod moim komentarzem.
Na gminnym Fb kiczowata chałupa średniaka.
To zdjęcie to symbol:
– prywaty średniego i promocji swoich interesów kosztem nas
– bezguscie i śmieszność
-brak pomysłu na gmine
Do !!! Słyszałem że w sąsiedniej gminie jest bardzo operatywna pani dyrektor GCKiB. Podkupcie ją i sciągnijcie do nas. Sympatyczka PO na pewno się przyda a jakie imprezy robi, palce lizać. No i zatrudniła podobno tapicera.
Proponuję zamieszczać tutaj galerie dziur Augustyna .
Byłem ostatnio u znajomych na ul.Kościelnej w Zalasowej
to jedna z głównych dróg gminnych – dziura na dziurze – po prostu dramat.
A po to samo co wkładanie kasy w remizy w Joninach, Kowalowej i Woli Lubeckiej.
Zmarnowana kadencja nie tylko ze względu na niewykorzystane szanse ale także przez marnotrawienie pieniędzy w ogromnych kwotach na prywatę i wydatki, które w następnych latach generowały będą niesamowite koszty bieżącego utrzymania. Kto i po co inwestuje w coś co całymi miesiącami stoi puste, jakie będą koszty choćby samego ogrzewania. Po co w Joninach drugi garaż? po co większa remiza? Wszystkie te remizy powinny być zlikwidowane a nie rozbudowane.
Ludzie którzy cokolwiek myślicie opamiętajcie się bo niebawem będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Pan Burmistrz powinien sypnąć groszem. Wydajność sołtysów wtedy będzie dużo większa. Był taki sołtys, który z powodów finansowych porzucił funkcję i wyjechał za chlebem za granicę. Uważam, że trzeba ich odpowiednio wynagrodzić.
Nie wiem czy tylko mi się wydaje ale Pan Przewodniczący dzisiaj chyba „odpłynął”. Z jednej strony punktuje sołtysów, że chcą podwyżek zachwalając postawę jednego z sołtysów, który nie podpisał listu bo jest społecznikiem. Sądziłem, że radny to również społecznik a swoją misję ta rada zaczęła od podwyżek diet dla siebie. Kolejny temat i tu prośba do Pana N bo nie do końca pamiętam – Panu przewodniczącemu nie podoba się podwyżka procentowa bo to za bardzo zróżnicuje dietę sołtysów. A niech Pan mnie poprawi jeżeli się mylę a czy dieta radnego nie wzrasta procentowo? A skoro są takie różnice i to Przewodniczącego boli to niech może sobie obniży dietę do diet pozostałych radnych! Nie wiem czy on uważa innych za idiotów?
Kolejna i to chyba ważniejsza rzecz. Odnoszę wrażenie, że ani Burmistrz ani radni ani Przewodniczący nie znają przepisów prawnych odnośnie postępowania i w jaki sposób zainicjować temat podwyżek dla sołtysów. Wynika że Przewodniczący kazał napisać list do rady (albo jego niewiedza albo celowe działanie aby ośmieszyć sołtysów/radnych), a co gorsze radni się godzą na to nie znając podstaw prawnych!
O co w tym wszystkim chodzi?
Tak to.jest jak.jeden po zawodowce a drugi bez matury do koryta sie dorwali.
Jeden podwyżkę żonie załatwił za nasze
a drugi załatwił podwyżkę sobie .
W tej gminie są głupi ludzie
ale nigdy nie oddano im władzy !!!
Bankructwo gminy, Prywata i Brak pomysłu na rozwój. Augustyn i jego ludzie prowadzą nas do katastrofy, za którą zapłacimy miliony , ale przede wszystkim utraconymi szansami: wiele projektów już dziś przechodzi nam koło nosa.
Jedni i drudzy dorwał się do koryta . Nie rozjuszajcie ludzi , którym z dnia na dzień żyje się gorzej podwyżkami dla tych pseudospołecznikow. Zabrać tym co mają podwójne a nie podnosić diety. Do roboty iść uczciwej. Podatnik.
To nie są gminne pieniądze, tylko każdego mieszkańca zapierniczajacego już za miskę ryżu, jakim prawem zamiast zabrać te diety to jeszcze chlają się o ich podwyżkę w wesolej ale gołej gminie turystycznej i na Kokoczu powalającej .
Dziwne to, że radny Kumięga wraz z radnym Dudowiczem atakują sołtysów, którzy wnioskują o podwyższenie swoich diet, a w sytuacji gdy radny Marcinek wnioskował o obniżenie diet radnych jako jedyni byli zagorzałymi przeciwnikami tego pomysłu. Stosując prawo Kalego radni Kumięga i Dudowicz innym chcą zabierać byle dodać sobie. Czyżby to była zemsta za to, że jak nam nie rośnie to ja nie damy więcej innym?
Może warto zauważać też inne aspekty niektórych spraw, a nie tylko budować krytykę na podstawie ogólników.
Myślę, że odpowiedz, należałoby zacząć od końca, a więc od podstawy prawnej przyznawania rzeczowych diet. Tak więc art. 37b ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym przewiduje, że to rada gminy może ustanowić zasady, na jakich przewodniczącemu organu wykonawczego jednostki pomocniczej będzie przysługiwała dieta oraz zwrot kosztów podróży służbowej. Zgodnie z tym w § 87 pkt 4. statutu gminy Ryglice zapisano, że: ” Przewodniczącemu zarządu i sołtysom przysługują diety i zwrot kosztów podróży ustalone odrębną uchwałą Rady Miejskiej.”
W wyniku powyższego w dniu a 30 stycznia 2015 r. Rada Miejska w Ryglicach podjęła w przedmiotowej sprawie uchwałę NR V/21/15 ustalając, że dieta będzie zróżnicowana ze względu na liczbę mieszkańców jednostki pomocniczej i będzie wynosić:
1) Solectwo Bistuszowa – 390 zł,
2) Solectwo Joniny – 390,00 zł,
3) Solectwo Kowalowa – 410,00 zł,
4) Sołectwo Lubcza – 620,00 zł,
5) Miasto Ryglice – 700,00 zł,
6) Solectwo Uniszowa – 350,00 zł,
7) Solectwo Wola Lubecka – 390,00 zł,
8) Sołectwo Zalasowa – 750,00 zł.”
Uchwała ta obowiązuje do chwili obecnej i jakiekolwiek zmiany wymagają podjęcia przez rade stosownej uchwały.
Zgodnie z obowiązującym Statutem Gminy Ryglice zapisanym w § 55. 1
Z inicjatywą podjęcia uchwały przez Radę Miejską mogą wystąpić jako projektodawcy:
1) Burmistrz,
2) klub radnych,
3) grupa co najmniej 3 radnych,
4) komisje Rady.
2. Podmioty występujące z inicjatywą uchwałodawczą mają obowiązek przedstawić pełne uzasadnienie
projektowanej uchwały, a w szczególności wskazać środki finansowe konieczne do realizacji uchwały.
3. Prace związane z inicjatywą podjęcia uchwały koordynuje Burmistrz podejmując działania niezbędne do
prawidłowego przygotowania projektu pod względem prawnym i merytorycznym.
4. Projekty uchwał, wnoszone przez co najmniej 3 radnych, komisje oraz kluby radnych powinny być
przedstawione do wiadomości Burmistrza.
Mając jasność co do przepisów i trybu procedowania po raz kolejny widzimy, że nasi radni, którzy są również sołtysami, nawet gdy nie działają pod presją, nie potrafią z tych przepisów skorzystać. Wcale mnie nie dziwi fakt, że burmistrz, choć jak wynika z wypowiedzi, sam nie wiedział, tak pokierował radnymi-sołtysami, by na publicznym forum przed kamerą musieli się tłumaczyć ze swej „zachłanności”. Jakby tego było mało, przewodniczący do tłumaczenia „wyznaczył” dwójkę największych, bo podwójnych społeczników. Przykład ten pokazuje, że nasi reprezentanci nie są w stanie, wykorzystując przepisy i swoje kompetencje skutecznie zadbać nawet o własne sprawy, a co dopiero o nasze.
Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach, a w tym przypadku Panien N nie była to inicjatywa uchwałodawcza tylko wniosek sołtysów do burmistrza w celu przygotowania takiej ustawy. Bardzo łatwo kogoś próbować ośmieszyć samemu pozostając anonimowym.
No właśnie diabeł w szczegółach tkwi i taki właśnie szczegół przykuł moją uwagę. Jaki jest sens zwracać się do burmistrza z wnioskiem, gdy ma się takie same prerogatywy? Wygląda na to, że burmistrz przejrzał sprytny plan zakładający chyba to, że po otrzymaniu „wniosku” przygotuje uchwałę i społeczeństwo odbierze to, tak że to on chce dać sołtysom podwyżkę? Tymczasem dwoje zainteresowanych jest i radnym i sołtysem więc mają prawo występować z inicjatywą uchwałodawczą, no i przecież sprawa dotyczy ich bezpośrednio. Tym bardziej niezrozumiałym jest dla mnie oburzenie, że zamiast uchwały na radzie odczytano ich wniosek, prowokując w ten sposób dyskusję. Osobiście uważam, że publiczne urąganie dwójki najlepiej uposażonych sołtysów dodatkowo łączących funkcję radnego i sołtysa jest śmieszne samo w sobie i nie wymaga żadnych działań ośmieszających z mojej strony.
Wszystko OK tylko po co ten „kabaret”? Z jednej strony przewodniczący ma za złe, że ktoś chce więcej a z drugiej sami sobie zapewnili podwyżkę uposażenia co oku procentowo ?? Mareczek ma pretensję, że jeden będzie miał więcej od drugiego, a sam ma dietę większą od innych! Normalnie Bareja!
Proszę nie wprowadzać czytelników w błąd. Ustalenie wysokości diety jako określonej procentowej części minimalnego wynagrodzenia za pracę to już przeszłość, bo rada zrezygnowała z takiej formy.
Pisaliśmy o tym, więc nie będę się powtarzał.
Myślę, że dla patrzących obiektywnie sprawa z „kabaretem pt. mamy za mało a się nam należy” jest zupełnie jasna.
W komentarzach ktoś poruszył sprawę, o której sołtysi milczą jak zaklęci, a mianowicie fakt, że nie odbyły się tradycyjne wiosenne zebrania wiejskie.
Forum publiczne, jakim jest sesja rady, było chyba doskonałą okazją, żeby wyjaśnić mieszkańcom powody, ze zebrania jak dotąd się nie odbyły.
Niestety naszym sołtysom co innego chodzi teraz po głowie i zamiast o zwołanie zebrań wiejskich „sołtyso-radni” zwrócili się o podwyżkę diet.
Jest to bardzo rozczarowująca postawa i choć uważam, że aby skutecznie wykonywać obowiązki sołtysa trzeba mieć na to środki, to nie wszystkim sołtysom podwyżki diety powinny się należeć z automatu.
Mam tu na myśli sołtysów łączących funkcje radnego i sołtysa, których obowiązki w dużej mierze się pokrywają i którzy przecież sami dobrowolnie się o nie ubiegali.
Na miejscu burmistrza przygotowałbym uchwałę podnoszącą diety sołtysom i zapisał, że nie dotyczy to osób łączących te dwie funkcje.
Obecny stan rzeczy, o czym już niejednokrotnie pisałem, uważam za dysfunkcjonujący.
Dlaczego nie ma zebrań wiejskich? Chcę zapytać (zwróć się z wnioskiem formalnym) o świadectwo dojrzałości. Patrząc na zachowanie tej osoby mam wątpliwości.
Po przekształceniu szkół , nie przesądzam czy słusznym czy nie ale niewątpliwie było rozstrzygnięcie też dla własnych korzyści wójta i przewodniczącego reszta tylko naśladuje zachłanność . Pewne zachowania mają konsekwencje dalsze niż się wydaje . kolejne wybory raczej sobie daruję.
Jeśli nie przesądzasz czy słusznym czy nie – to jesteś ignorantem, który nic z tego nie rozumie.
podobnie zresztą jak burmistrz i przewodniczący, dwa nieuki.
Przekształcenie 2 szkół kosztuje nas jako mieszkańców dodatkowo kupę kasy.
Dziś gmina nie robi nic, bo nie ma pieniędzy nawet na tzw wkład własny
czyli np 15 % wartości inwestycji bo reszta pochodzi z dotacji.
Mówiąc obrazowo przejedli ziarno na zasiew i nie zbiorą nic .
A my za to dodatkowo zapłacimy przez
wzrost stóp procentowych w bankach i koszty mediów.
Jak na razie w budżecie nie ma zapisanych żadnych środków na zakup działek i choć budżet łatwo zmienić to złotówki w nim zapisane nie są z gumy i już dziś wiadomo, że używając żargonu żużlowego, jedziemy na pewny kontakt z bandom. Z tego, co wiem, to zakup działek pod inwestycje nie jest nawet brany pod uwagę przez obecną władzę i jest chyba bardziej marzeniem nas mieszkańców, a nie władzy.
Do tej pory to była mowa o sprzedaży dość atrakcyjnych działek w Ryglicach. O zakupie nie było mowy. Ciekawy jestem jak wyglądają finanse gminy i na ile jest prawdą, że w kasie „hula wiatr”?
Dlaczego radni godzą się na taką politykę?
To Polski Ład w naszej gminie przerodzi się w wielką klapę. Pracowali na to przez ostatnie 20 lat. Jak był Zarząd Gminy to trzymali kasę za pysk. Teraz pożyczyliby nawet w piekle pod zastaw za mieszkańców.
Zarząd to byli normalni ludzie , niby proste chłopy a rozumem i kulturą wyprzedali dzisiejszych o kilka długości . Poprzednik i obecny dbaja żeby mieć takich co im na niczym nie zależy i grzecznie głosuja.
Zgadzam się. Ale dlaczego wszyscy się na to godzą? Na radzie wszystko idzie jednogłośnie. Zero sprzeciwu. Wszyscy uśmiechnięci i zadowoleni. Towarzystwo wzajemnej adoracji klepie bidę z nędzą.
Gratuluję Zarządowi Gminy i Gminnemu Ośrodkowi Kultury udanego otwarcia sezonu turystycznego w Gminie Ryglice, które odbyło się na majówce na górze Kokocz. Impreza miała cenne walory rozrywkowe, poznawcze i edukacyjne. Była tak udana, że Pan Burmistrz podjął decyzję, iż będzie kontynuowana w przyszłym roku. Ponieważ skorzystałem z poczęstunku, to wyrażam za to serdeczne podziękowania organizatorom.
Stanisław Januś z Rzeszowa on 16 maja 2022 at 07:04
Podoba mi się koncepcja kręcącej się knajpy na Kokoczu i już wiem skąd się wzieła.
1. Trzeba pojechać do najwyższej wieży widokowej w Polsce na Kokocz
2. Trzeba się nawalić samogonem, lub winem
3. Rozpędzasz się , kręcisz lub biegasz w kółko
A potem świat wiruje ……
A co ten bidok taki spuchnięty? Ludzie tego ziajdzenia już nie idzie słuchać! Ileż można słuchać tego rzępolenia i wycia bab od którego sie piwo kwasi. Ta władza powinna się puścić z zawiązanymi oczami biegiem na wprost z tej góry a za nimi te wyjce i grajce.
A kogo żem obraził? Przecież po stroju widać że bidny to chyba nie taki spasiony jeno spuchnięty? Ale mosz racje lepszy taki jak ci poprzedni bez Angielskiego i Hiszpańskiego ale z maturą. A tak na poważnie to w czym lepszy ?
Inwestycja w Ryglicach!
Z funduszu powiatowego zostanie wyremontowana ul. 11 listopada, poprawiony chodnik – super. Burmistrz zabiega o modernizację drogi Tuchów-Ryglice – super, ale pamiętajmy że od zabiegania a do wykonania droga jeszcze bardzo daleka. Ile to już sukcesów odnotowano w Internecie a potem nie doczekały się realizacji! A te sygnalizacja świetlna na rynku to lekka przesada. Wbrew pozorom jest tam dość spokojnie. Jak do tej pory pamiętam tylko o dwóch niegroźnych kolizjach w przeciągu ponad 20 lat.
To są inwestycje powiatowe, Burmistrz może planować i pisać to jego święty obowiązek. Jak będzie z realizacją? O tym zadecydują radni powiatowi. Ale jak to mówią pukajcie, a będzie wam otworzone, proście, a będzie wam dane.
Trąbi o sukcesie i zapobiega a ja mam pytanie gdzie był, co robił, jak był tyle lat radnym powiatowym ? Jakie mamy drogi jadąc z Tarnowa przez Zalasową , Ryglice , Joniny, Kowalową , jego Lubczę i tak wkoło. Zrobił nam tanią wodę z Kokocza to mu już dziękujemy.
Doprawdy?
Pierwsze słyszę, żeby mieli coś koło mnie remontować.
Nigdy nie sklamrzałem o drogę, bo patrząc z perspektywy podobnych dziur jak Ryglice, których nawet w tej bogatej Europie nie brakuje, to Rygielskie drogi nie są wcale takie złe.
Od 30 lat remontowane są w gminie drogi i końca tych remontów nie widać, a te już „wyremontowane” po kilku latach znów nadają się do remontu.
Coś tu jest chyba nie tak i albo nie potrafimy remontować, albo użytkować.
Średni doprowadził do ruiny gminę w bardzo trudnych czasach pandemii, inflacji, wojny , kryzysu gospodarczego.
Płacimy za to nie tylko podwyżkami opłat i podatków, wzrostem kosztów obsługi odsetek od gminnych kredytów, ale także brakiem szans na jakiekolwiek poważne inwestycje i rozwój. To jest czarna kadencja w historii naszego samorządu.
A np w szkole w Ryglicach i urzedzie- rodzina,
W innych szkołach to samo., same znajome królika średniaka.. ..nawet sprzataczki!
Po średnim trzeba bedzie wietrzyć i oszczędzać.
W jednej szkole na terenie gminy Ryglice
w dużej Szkole jedna pani stażys.to wynosi informacje a nie powinna a co gorsze to obgaduje dzieci jak chodzą ubrane itp roznosi płoty po wsi nie jest nawet nauczycielem , jak się chwali odbywa staż w innym zawodzie a przy dzieciach pomaga taka to powinna wylecieć. Na szefa też nie powinna narzekac
Dziwny punkt widzenia:
1. PiS startując do wyborów krzyczał o przeroście biurokracji. Miał redukować. A tu – WTF.
2. Nowe miejsce pracy to jest w fabryce. Dzięki tej pracy powstaje produkt – dobro materialne. W przypadku urzędnika można mówić o dobrach intelektualnych ale patrząc na polskie łady, Glapińskich (podobno profesor) wice min finansów itd – WTF
3. Urzędnik to jest koszt. A te koszty ponosimy my podatnicy. Pis rozwinął nepotyzm na mistrzowskim poziomie. popatrz na „nasz ogródek”.. Zwolnić połowę i nikt nie zauważy zmiany jak jest chu….. tak i będzie ch…Więc po co przepłacać.
To jest manipulacja – PIS nigdy nie mówił startując do wyborów, ze jest przerost ludzi w biurach. Biurokracja to nie jest przerost zatrudnienia w biurach. To taka mała różnica.
Kolejne dziwne myślenie , że miejsce pracy jest w fabryce – przypominam, że w prawie polskim jest pojęcie „pracownik fizyczny”, „pracownik umysłowy”
Urzędnik to nie koszt, ale pracownik, który np. rozliczy Twoją pracę, naliczy Ci należne wynagrodzenie, odprowadzi składki np. na ZUS itp.
Tak funkcjonuje każde państwo. Chyba że marzy Ci się wschodnie państwo, którego nazwy z pogardy dla tego państwa nie podam – tam jest jeden wódz z policzkami teraz jak chomik. Jemu nie potrzeba urzędników i ludzi myślących np. na uczelniach, w szkołach itd. lecz robotników w fabryce – wtedy faktycznie masz rację.
Niestety mamy przerost zatrudnienia w sferze budżetowej – a to niestety jest koszt dla obywateli. Kolejnym problemem jest to, kto jest zatrudniany. Patrząc na ostatnie ustawy, Polski Ład to wygląda to bardzo źle.
A co do jednego wodza to jak wygląda sytuacja u nas w kraju?
Problemem urzędów jest przerost ale i nepotyzm. Ludzie bez ambicji inwencji ale wierni i trzymający gęby na łódkę. W skrajnych sytuacjach akceptujących również przestępstwa.
A czego się spodziewałeś po PiSie? Władza musi się szybko zmienić. Nie ważne kto. Ale jest nadzieja, że w innych ugrupowaniach są ludzie że tak to określę bardziej wykształceni i w związku z tym jest szansa na mądre decyzje.
W innych ugrupowaniach są tacy mądrzy ludzie, że jak byli przy władzy to mieli o wiele większe grabie. Jak im to szło wszyscy wiemy. Ile było ubóstwa i dzieci głodnych też niektórzy wiedzą. Teraz jest jedna najważniejsza rzecz to spokój w naszej części świata.
Głodne dzieci nie biorą się z nieudolności państwa tylko z nieudolności rodziców. Pracy nie brakowało i nie brakuje wystarczą chęci. Ale będzie brakowało i nędza dopiero będzie – wszystko na to wskazuje.
Takmasz rację, są tacy niezaradni ludzie i z problemami uzależnień. Tacy ludzie nie powinni mieć dzieci ale mają. 0Jak się trafi jeszcze nie zaradna w gminnej opiece to cierpią dzieci. Ile takich po byłych Pgerach było. Żal dzieci bo niczemu nie winne. Wówczas Państwo dało przysłowiowej d……y
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniu, by poruszać gminne tematy, myślę, że jest dobry czas, abyśmy poruszyli temat tradycyjnych wiosennych zebrań z Mieszkańcami.
Zastanawia mnie (penie nie tylko mnie) co się stało, że takie spotkania się tej wiosny nie odbyły?
Wprawdzie zgodnie ze statutem nie ma jakiegoś określonego terminy odbycia zebrań i jedynym zapisem jest, że nie rzadziej niż raz w roku.
Są jednak sprawy, które wymagają podjęcia przez urząd i zebranie wiejskie określonych czynności w określonym czasie.
Co się stało, że w naszej gminie mimo ugruntowanej tradycji i ogromnej liczby tematów do poruszenia, wiosenne zebrania się nie odbyły?
Ustawa o samorządzie gminnym stanowi, że zebranie takie mają prawo zwołać, sołtys, rada sołectwa, 15 mieszkańców sołectwa, oraz rada gminy i burmistrz.
Pozostaje zapytać, dlaczego żaden z uprawnionych organów ich nie zwołał?
Rozumiem, że burmistrzowi nie zależy na takich spotkaniach i tłumaczeniu się mieszkańcom, dlaczego nie spełnia swoich obietnic, ale dlaczego nie zależy sołtysom, nie wiem.
Takie spotkania wiosenne to tak zwane rozliczenie się sołtysów z tego co zostało zrobione w roku ubiegłym. To też okazja do korekty planów bieżących wyznaczonych na zebraniach jesiennych. Może po zebraniu w Lubczy nasz Pan Burmistrz nie ma już ochoty na bezpośrednie spotkania przed kamerami. To taka moja sugestia.
To pewnie jeden z powodów, bo jak sądzę dotychczas głównymi inicjatorami zwoływania zebrań wiejskich byli urzędnicy i burmistrz. Jak widać po stronach sołectw, sołtysi kompletnie nie poruszają tego i czekają, chyba żeby ktoś za nich te zebrania zwołał? Jest też chyba tak, że nie bardzo jest co podsumowywać i czym się przed mieszkańcami chwalić, no i widać że nikomu nie zależy, by wysłuchać, jak ludzie upominają się o to, co się im obiecywało, a się nie zrobiło.
A po co zebrania zwoływać??? Nie ma się czym chwalić a ludziska jeszcze coś wymyślą i trzeba będzie coś zrobić. Lepiej się promować w radio za nasze pieniądze, zwoływać jakiś marsz kominiarzy i budować kapitał wyborczy. Sołtysi również wiedzą, że kasa pusta i nic nie zaproponują mieszkańcom. Panie N – możemy mieć różne ciekawe pomysły na rozwój naszego miasta i gminy – ale jeżeli nie będzie środków na ich realizację (a wygląda, że z tym jest bardzo źle) to po co sobie strzępić klawiaturę.
Augustyn nie ma kasy na pomalowanie dachu a będzie budował przedszkola, bloki haha……….kto w takie głupoty jeszcze wierzy???? Czy ludzie są tak durni czy …………
Choćby z szacunku do mieszkańców zebrania powinny odbyć się tak, jak to się od lat przyjęło.
Pozwolę sobie nie zgodzić się, że pisanie tu i dyskutowanie nad pomysłami to czas stracony, bo kasa pusta, a władza leniwa. Jest chyba wręcz odwrotnie i im więcej będziemy tu pisać o tym i dyskutować o przyszłości tym mądrzej będziemy gospodarować i groszem i głosem. Ten burmistrz zachowuje się, jakby zarządzał swoim biznesem i robi wszystko by zmaksymalizować osobiste zyski płynące z bycia burmistrzem, a oczekiwania mieszkańców i koszty nie mają dla niego żadnego znaczenia.
Oczywiście, że wiosenne zebrania wiejskie powinny się toczyć. Mamy przecież nowy i ważny temat w gminie, jak i w całej Polsce zresztą. Uchodźcy wojenni.
Burmistrz miał dac nowy rozdział gminie.
Tymczasem święto kominiarzy, świętowania ciąg dalszy, kapela ludowa etc. W tym kierunku brniemy który prowadzi prowadzi nikąd. Chyba że mieszkańcom się to podoba. Jako gmina jesteśmy na szarym końcu pod każdym względem. Augustyn niestety nic co godne uwagi na zaprezentował nam mieszkańcom. Tym razem 5 lat w plecy mamy.
Jeżeli chcemy dalej mieć ta wszędzie otaczającą ludowość ( lubię to ale do pewnego etapu) to wybierajmy dalej ludzi tego pokroju…
Kandydaci pokroju wladka, Gucia, sZczepcia to zadni kandydaci.
Trzeba kogoś kto może .faktycznie zreformować urząd, podległe jednostki. No ośrodek kultury- przy tym składzie kasa idzie w błoto.
Tylko Niewiadomski jest wiarygodny i jak coś robi to nie dla hajsu. Takich ludzi gminie potrzeba na społeczników, którzy zarabiają i to konkretnie, a nie z zasiłków żyją. Diety powinny być zniesione przy takim kryzysie. Gminy na to nie stać. Chyba niech ktoś mnie oświeci że jest inaczej . Tylko ludziska po sklepach fuco.
Niestety to już nie mój czas. Trzeba mieć świadomość, że zmian mariny wiąże się z koniecznością wypłynięcia na otwarte wody i pływania nie tylko z wiatrem, ale i pod wiatr. To wszystko wymaga siły i pełnego zaangażowania no i chęci, bo nie wyobrażam sobie, by być burmistrzem dla prestiżu, własnej korzyści, czy dla kasy. Osobiście uważam, że powinno się odwrócić role i doprowadzić do tego, żeby kandydaci na radnych wskazywali lidera i kandydata na burmistrza, którego jako liderzy swoich społeczności darzą zaufaniem i uważają, że będzie dobrze realizował podejmowane przez radę decyzje. Dziś mamy zupełną odwrotność i to kandydat na burmistrza szuka sobie kandydatów na radnych, oczekując od nich później lojalności. Żaden burmistrz nie szukał indywidualistów, którzy będą mu dyktować, co ma robić, ale takich, które zapewnią odpowiednią ilość głosów i komfort burmistrzowania. Jak wiemy z doświadczenia, gdy jedna nietęga głowa steruje piętnastoma, to cały samorząd traci potencjał.
Z całym szacunkiem, Ci co mają łeb na karku – radzą sobie w sektorze prywatnym i to za bardzo dobre pieniądze. Nie będą się „wystawiać” za marną dietę lub etat do kolejnych wyborów. Dlatego jesteśmy skazani na to co mamy. Jedyna zaleta pracy w „budrzetówce”, samorządowca, że nie zostaniesz pociągnięty do odpowiedzialności.
Panie Niewiadomski. Może to nie Pana czas ale dysponuje Pan bardzo dużym zasobem wiedzy nt funkcjonowania samorządów, pomysłów na rozwój regionu też Panu nie brakuje a co najważniejsze ZALEŻY Panu na tym aby nam wszystkim żyło się lepiej. Moje pytanie jest takie: czy przy odpowiedniej ekipie jest Pan w stanie przyłączyć się i pracować dla dobra nas wszystkich czy to w formie radnego lub niezależnego „ciała” doradczego? Szkoda aby taki potencjał się marnował.
Oczywiście, że jestem w stanie się przyłożyć i pracować dla dobra mieszkańców naszej gminy, bo to nasz wspólny dom, o który musimy dbać. Jak wielokrotnie już pisałem, nie wchodzi w grę ubieganie się o żadne stanowiska czy to z nadania, czy z wyboru i jakiejkolwiek formy zarobkowania, bo to mnie kompletnie nie interesuje.
Nie znaczy to jednako, że nie interesuje mnie, co się dzieje i co do zaproponowania będą mieli potencjalni kandydaci do fotela burmistrza i radnych. Chciałbym to wiedzieć już dziś, a nie dopiero w kampanii, bo wiedząc to odpowiednio wcześnie, unikniemy pomyłek, jaką jest obecna kadencja i wybrani przez nas ludzie.
Odpowiedz na kolejne Twoje pytanie „, czy przy odpowiedniej ekipie jestem w stanie przyłączyć i pracować dla dobra nas wszystkich” nie jest prosta, gdy się nie wie co ta „ekipa” ma do zaproponowania i jakiej współpracy by oczekiwała. Proszę nie myśleć, że mam na myśli skład personalny tej „ekipy”, bo istotne jest nie nazwisko, ale to, co do zaproponowania ma dana osoba.
Ze szczególną uwagą będę przyglądał się propozycją dla rozwoju miasta Ryglice, bo stąd jestem (nie od Zalasowej, jak ktoś sugerował) i przedkładam ten temat ponad wszystkie. Nie oznacza to jednak, że chciałbym, by Ryglice rozwijały się kosztem innych miejscowości. Jednak jako centrum gminy i mając status miasta, powinny nim być nie tylko z nazwy.
Podsumowując, jestem do dyspozycji wszystkich, którym zależy na czymś więcej niż tylko swoim dobru, interesach i karierze, chcą słuchać tego, co mają do zaproponowania inni i zależy im na poznaniu rzetelnych, a nie tylko pochlebnej opinii.
Kończąc, nie myślę, że moje pomysły są jakieś szczególne i że wiem wszystko najlepiej, nie uważam się też za jakiegoś wyjątkowego znawcę tematu samorządu, bo od lat są podobni z równie ciekawymi pomysłami.
Pozdrawiam wszystkich, którzy pomyślą, że pisząc to, miałem ich na myśli.
Miłego dnia.
To co? Przejmujemy władze. Nieskromnie powiem, że maturę mam. Wspomnę, że mamy czas matur. Jedyna okazja aby legalnie zdobyć tzw. świadectwo dojrzałości. Nie żebym coś sugerował ale……
Ogólnie dojazd do Ryglic (szczególnie większe gabaryty) to problem. Przez Szynwałd tragedia – drogi górzyste, kręte. Ale może wykorzystać obwodnicę Tuchowa i poprowadzić w miarę prostą drogę Burzyn – Bistuszowa aby ułatwić transport. Na pewno Junkers może się wypowiedzieć w temacie transportu większych gabarytów do Ryglic. Bez dobrej infrastruktury drogowej nie ma co marzyć o rozwoju. Co Pan o tym myśli?
Przez Burzyn obwodnica nie przebiega. Tak więc nie ma tam możliwości połączenia dróg. Jedyna możliwość to poszerzenie istniejącej drogi w Kielanowicach ale będzie pewnie problem z gruntami aby powiększyć pas drogowy.
Takie plany powinny być sporządzane z wieloletnim wyprzedzaniem w spójności z planami, jakie miał Tuchów w sprawie budowy obwodnicy, a władza powinna lobbować na ich rzecz. Tymczasem całymi latami mieliśmy przedstawianą kompletnie utopijną i z wielu względów niewykraczająca poza fazę fascynacji i wizji polityków budowę drogi od Ładnej do Jasła mającej przecinać naszą gminę. Nie wiem, kto jest rzeczywistym autorem tego przedstawianego wielokrotnie przez pana Karasiewicza fantasy, ale pomysł ten trudno nawet między bajki wsadzić.
Ludzie obudźcie się z pijackiego snu średniaka.
Spuchnieta lubecka morda zamknęła wszystko, a przede wszystkim możliwości rozwoju.
Koszt obsługi odestek od kredytów gminy dzisiaj wzrósł o kilkadziesiąt tysięcy. A po kolejnych podwyżkach stóp procentowych to będą miliony rocznie do spłaty.
Nikt tego nie przewidział, nikt nie zaplanował. Tak jak wzrostu kosztów wydatków bieżących m.in. na media.
Średni zniszczył gmine i bierze za to blisko 20 tys co miesiąc.
Zupełnie nowa droga chyba nie wchodzi w grę, bo Ryglice nie mają żadnego strategicznego położenia i nie wiem, co musiałoby się wydarzyć, by po lewej stronie Szwedki taką w całości nową drogę zaprojektować i wybudować. Ta opcja jest raczej nierealna, tak jak bardzo mało realna jest opcja poszerzenia drogi w jej najbardziej ograniczającym jej funkcjonalność fragmencie, który po pierwsze znajduje się poza terenem naszej gminy, a po drugie jest ograniczona poprzez istniejącą zabudowę i bliskość brzegu Szwedki. Najlepszym ( według mnie ) rozwiązaniem byłoby przebudowanie istniejącego odcinka drogi aż do granic gminy na Kielanowskiej górze i wybudowania odcinak łączącego to miejsce ze skrzyżowaniem ulic Ryglickiej i Górnej i włączenie do obwodnicy Tuchowa. Myślę, że jest to najbardziej realna opcja połączenia Ryglic z drogą o kategorii drogi krajowej. Proszę nie myśleć, że uważam tę opcję za prostą do zrealizowania, bo tak nie jest, jednak jest to opcja najbardziej realna do wykonania.
Ulica Górna w Tuchowie też nie jest do poszerzenia. Jedyna alternatywa to nowy odcinek drogi wzdłuż ul.Gornej po południowej stronie zabudowy. Ale to rozmowy pomiędzy Tuchowem Ryglicami i starostwem w Tarnowie. Pewnie zrobi to nowy Burmistrz.
Przepraszam ale rzadko teraz wchodzę na bloga, dopiero Adam mi mówił że coś piszecie odnośnie dojazdu do Ryglic i odnalazłem komentarz.
Dojazdu do Ryglic to jedynie od strony Tuchowa i nic innego nie wymyślimy tylko należy poszerzyć istniejący trakt, moim zdanie bliska zabudowa tylko nie wiem w którym miejscu? nie jest problemem.
Dla mnie osobiście byłoby fajnie ale nie jest to niezbędne bo my korzystamy z zewnętrznych spedycji a my tylko odnawiamy pozwolenie na dojazd w PZD w Tarnowie.
Nazi włodarze mają jakieś zapędy na zrobienie strefy przemysłowej w naszej gminie i już nawet coś „knują” (w zamkniętym kręgu) z pewną korporacją ale to tylko są pobożne życzenia .
Jeżeli coś myślą o strefie to i powinni myśleć o dojeździe i atrakcyjności prezentowanej nieruchomości.
Powodzenia dla tych dżentelmenów.
Widać ktoś z UM czyta bloga. Temat połączenia z Tuchowem podejmował na blogu Pan N i nagle Burmistrz obiecuje poprawę drogi. No cóż ale to tylko obietnice. W dalszym ciągu czekam na tańszą wodę z Kokocza. Nie takie rzeczy Augustyn obiecywał. Ale pytanie jest: za co? Podobno kasa świeci pustkami.
Jeżeli Pawełek czyta bloga to może wrzuci w końcu san świadectwa dojrzałości !!!
Z tematów również poruszanych, a którymi warto się zająć jest geotermia. Mając na uwadze rosnące ceny energii jest to idealne rozwiązanie, które znacznie obniżyło by koszty nie tylko gospodarstw domowych ale również koszty jednostek podległych UM.
Chciałem również wyrazić szacunek do rodziców klas, które chciał połączyć Burmistrz – pismo bardzo dobre.
To nie pierwszy raz, gdy poruszane na blogu tematy są na ustach naszych notabli. Tak jak wspomniana tania woda i tanie śmieci wszystko kończy się na słowach. Dla Ryglic jest wiele ciekawych i bardziej realistycznych opcji niż promowana przez gminę agroturystyka, z której mieszkańcy nic nie mają. Niestety ani burmistrzom, ani radnym nie zależy na rozwoju a jedynie na zrealizowaniu swoich celów. Całe to towarzystwo jest niesamowicie zadufane w sobie, obrażalskie i mściwe dlatego cwani burmistrzowie manipulują bez konsekwencji do woli.
Władek , Seweryn i Szczepan to najlepsi z Możliwych kandydatów.
Mądrzy ludzie dogadują się.
Powinni stworzyć koalicje i wspólnie wziąć odpowiedzialność za gminę.
Jeden na burmistrza, drugi na zastępcę, a trzeci na dyrektora do komunalki.
Posprzątać ten obecny syf i przeprowadzić konieczne reformy finansów i szkół,
a następnie zastanowić się nad rozwojem.
Wprawdzie jest wielu anonimów jednak ktoś, kto ma wprawne oko i zna zagadnienia samorządowe, może wychwycić, że ten anonim, któremu wczoraj odpisał to najprawdopodobniej ten sam anonim, który pisze dziś.
Też mam wrażenie, że nie licząc tematów politycznych, których z zasady nie komentuję i nie piszę, w sprawach gminy pisze tu kilka osób.
Odpowiadając na Pańskie pytanie, czy rozwijamy jakieś kolejne tematy gminne, to moja odpowiedz, jest zdecydowanie TAK i chętnie podyskutowałbym tu na takie tematy.
Nie wiem jak z Pana czasem, ale podejrzewam, że podobnie i raz na pisanie tutaj, jest go więcej, a raz mniej lub wcale. Myślę, że mamy podobnie i jak jest temat, to często mimo braku czasu jest i dyskusja.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających i komentujących.
Czy można poznać autora tego wpisu? Bo nie jest to chyba nasz miłościwie panujący Pan Burmistrz, który przy przejęci szkół (na początku kadencji) tak dbał o ich dobro. Za 4 lata pół miliona, co to jest przy 3 milionach rocznie?
Dziś urodziny obecnego burmistrza . Pewnie i przyszłego. Skoro nie umiecie zmusić go do wyjaśnień z świadectwem znaczy zasługujecie nadal na to co jest. Aa i czemu burmistrz używa logo PiS?
Przepraszam bardzo, ale na tym blogu jest wyjaśniona sprawa świadectwa Burmistrza. Opublikowane są przecież urzędowe pisma w tej sprawie z podpisem Paweł Augustyn. Zdaje się ze trzy lata temu sprawa została opisywana w postach łącznie z publikacją pism. Inna sprawa, że wielu ma wciąż wątpliwości względem wyjaśnień Burmistrza.
A tak patrząc z perspektywy młodego mieszkańca – co go tu czeka? Nauczanie marne. Jak już uda Ci się skończyć podstawówkę to do Tarnowa po lepsze wykształcenie najlepiej na piechotę. Średni obiecywał więcej kursów i co? OK. Przy pomocy rodziny, sąsiadów udało się skończyć średnią szkołę (teraz się nie dziwię, że niektórzy mili z tym problem) co Cię czeka w tej Gminie? O ile nie jesteś z jedynej słusznej partii, niedoszłym radnym lub synową pracownika urzędu – to nie masz co liczyć na pracę w największym przedsiębiorstwie na terenie naszej gminy – samorządzie. Dlatego rada dla młodych – nie wiążcie przyszłości z tą „dziurą”. Ten wpis jest niestety taki żenujący – ale jak najbardziej rzeczywisty.
Jako mieszkaniec miasta Ryglice jestem mocno zawiedziony. Miało być och i ach a jest tragicznie. Nie widzę żadnych inwestycji. Mogę jedynie napisać, że szkoda że Karasiewicz odszedł. Miała być tańsza woda, ścieki, śmieci – nic z tych rzeczy. Przedszkole? – wolne żarty, itd…..Karasiewicz był przynajmniej kulturalny dla mieszkańców i z każdym potrafił porozmawiać (no ale to magister). Wykształcenie ma znaczenie!!! Obecnie to jest dno. W Ryglicach nawet dachu nie pomalują. Co to za burmistrz co 5 tys nie wygospodaruje na renowację dachu na GOK. A na Kukułkę kasa jest!! „Lepiej dach pomalować niż Kukułkę w Ryglicach sponsorować.”
Ten człowiek chcąc nie chcąc jest powiązany z „byłym” – dlatego Jego szanse oceniam na marne – chociaż mając na uwadze obecnego to wszystko jest możliwe. Niżej niż teraz nie można upaść.
Seweryn reprezentuje 2.5 tys wyborców po Benku. Jako wiceburmistrz wciąż ma kontakt z samorządem. Szczepan i Wladek powinni z nim zrobic wielką koalicje ponad podzialami i przedstawić wyborcom bolesne reformy finansów gminy.
Bez tego wkrótce dno.
Seweryn będzie dbał tak samo jak Paweł tylko o swoje interesy. Niech lepiej zostanie tam gdzie jest. Nam już pokazał co potrafi, więc podziękujemy za jego „doświadczenie”.
Z całym szacunkiem do pana Gutkowskiego nie jestem przekonany, by był dobrym burmistrzem dla Ryglic i dla gminy. Nie chodzi mi tutaj o kompetencje, ale o mentalność i zaszłości, jakie poróżniły go z wieloma ludźmi. Nie widzę też, by pan Seweryn przejawiał zainteresowanie kimkolwiek poza środowiskiem Zalasowej co w połączeniu z konfliktem źle wróży Ryglicom. Uważam, że najwyższy czas na burmistrza z Ryglic.
Twierdzenie ze Ryglicom należy się cokolwiek więcej niz wynika z liczby mieszkańców i wpływów z podatkow to powielanie starych i dosc prostackich stereotypów.
Twierdzenie ze.tylko rdzenny Rygliczanin zabezpieczy interesy „mieszczan” mozna traktować tylko jako ksenofobicznych żart.
Gmina bankrutuje, nie ma projektów, czekają nas trudne czasy, bez drakońskich oszczędności – ostatni gasi światło
Należy się więcej bo: 1. To stolica gminy 2.Ryglice mają status miasta 3. Zlokalizowana jest szkoła ponadpodstawowa 4.Widokowo ma wspaniałe położenie. 5. Brakuje infrastruktury miejskiej. Jakiej? Dopiszcie sami. Póki żyje nie odpuszczę.
Przed laty trzeba było nie prawa miejskie uzyskiwać a ziemię w centrum kupować . No ale na to trzeba było wyobraźni większej niż pomysł pomnika tofika.
Tam gdzie jest planowane centrum sportu ziemi jest dość. Trzeba tylko mądrze, zagospodarować, ale też i kupić. Powinny być zrobione plany przy udziale mieszkańców i urbanistów aby tego nie spartaczyć.
Nie inaczej. W interesie nas Rygliczan jest, żeby pozyskać dla publicznych celów jak najwięcej terenu za przedszkolem i wokół cmentarza wojskowego. Jestem też za tym, by zapłacić ile trzeba profesjonalistom i w maksymalnie rozsądny sposób ten teren zaplanować. Tak, to powinien być przedyskutowany z mieszkańcami temat i zaplanowany z wyprzedzeniem na wiele lat, tak by nie rzucać się i po taniości budować to, na co łatwo dostać dotacje, ale to, co zaplanowane. Obyśmy się doczekali rozumiejącej to władzy, wtedy i nam mieszkańcom łatwiej będzie zrozumieć, że takie inwestycje nie powstają z dnia na dzień i trzeba poczekać.
Burmistrz na którego głosowałeś wyprzedaje nasze ziemie w Ryglicach.
Zniszczył też budżet do tego stopnia, że nie tylko nie będzie stać gminy na jakiekolwiek inwestycje ale nawet na zakup gruntów. Do tego zaorał lokalne życie społeczno – kulturalne jakiekolwiek ono było.
Zgadzam się że to dobry teren ale nie wystarczy gadać!
W 2010 u władzy był właściciel niektórych z tych działek, oraz jego koleżanka była burmistrzem – podkreślam z Ryglic – , a większość rady zdominowana przez kuzynostwo z Ryglic nie zrobiła NIC, aby nasze miasteczko poszło choćby o krok w kierunku rozwoju przestrzennego.
Jak się nie ma lepsze go pomysłu to zmiany wychodzą na gorsze. Takie fakty !
To, że radny jest właścicielem kawałka tego terenu, wcale nie pomogło, tylko zaszkodziło, bo wszyscy zamiast dobrego interesu dla Ryglic dopatrywali się, że radny chce zbić fortunę. Wtedy też nie było łatwo, tak jak nie będzie łatwo po kadencji Augustyna. Z tego, co wiem, były burmistrz nie przekazał władzy i spraw co miało wiele kosztownych dla gminy konsekwencji. Mimo wszystko to właśnie w tej kadencji patrzono w przyszłość Ryglic najdalej.
Niewiadomski… tak patrze w przeszłość i mieliśmy burmistrza, radnych któzy zdominowali władzę i nie zrobili nic w kierunku rozwoju Ryglic. Patrzę jak to wygląda teraz- nie ma perspektyw. Dzisiaj trzeba nam kogoś kto poukłada finansowo gminę, aby nie było katastrofy.
Proszę Pana to są naiwne wykręty. Pełnia władzy przez całą kadencje była w rękach Rygliczan. Władzę się zdobywa i tak właśnie się stało. A kosztowna to była decyzja o likwidacji zakładu komunalnego albo słynna wiata koło remizy za 70 tyś. (niewątpliwy symbol wizjonerstwa)
Mówię oczywiście nie po to, aby krytykować TP i jej radnych z Ryglic dla samej krytyki. Zakładam, że każdy pracuje na ile ma chęci, kompetencji i doświadczenia. Uważam, że rozwój gminy nie zależy od miejsca zamieszkania burmistrza, bo jeśli tak to już samo w sobie jest patologią. Głoszenie opinii, że Rygliczan uzdrowi gminę bo zadba o miasteczko to utopia.
Trzeba mówić ludziom wprost. Wybraliście SZKODNIKA, który przez 4 lata nie zrobił nic poza przekształceniem szkół i zapłacicie za to teraz oraz w kolejnej kadencji. Straciliśmy przez to 10 lat rozwoju. Jeśli znów wygra straci całe pokolenie.
Kolejna kadencja to zderzenie z górą lodową, czas przeprowadzenia bolesnych reform finansów gminy, zwalniania nauczycieli i innych pracowników budżetówki. To czas likwidacji dopłat do ścieków, podwyżek opłat za śmieci i wodę, zwiększania podatków oraz gaszenia świateł. To Rio a nie rada będzie ustalać budżet. Mówienie o rozwoju gminy, kiedy czeka nas katastrofa a kapitan jest pijany …. to kosztowne kłamstwo!
Pełnie władzy powiadasz? Szkoda tylko, że wówczas też finanse nie były w najlepszym stanie, ponadto w 2010 r. zmienił się na niekorzyść sposób obliczania progu zadłużenia, co przy już zaciągniętych zobowiązaniach wcale nie dawało pełni władzy. Wspomniałeś o zakładzie komunalnym i masz rację, że była to błędna decyzja, ale i tutaj trzeba przyznać, że mająca wejść w życie nowa „ustawa śmieciowa” była bardzo słabo wdrażana i nieźle namieszała, bo trudno było właściwie zinterpretować nowe przepisy. Patrząc na to, jak wyglądają zaplecza kulturowe i inna infrastruktura w Zalasowej i w Lubczy to jednak to, skąd jest burmistrz, ma znaczenie i to spore. W następnej kadencji łatwo nie będzie, ale mówienie już dziś o tym, że nie będziemy mieli wpływu na budżet i Rio będzie go ustalać to chyba zbyt pesymistyczny scenariusz. Co do tej kadencji to pełna zgoda, straciliśmy czas i pieniądze, które zamiast na inwestycje powędrowały do prywatnych kieszeni garstki nauczycieli.
A to pijawki ci nauczyciele, wyssali wszystkie pieniądze z kasy gminnej. Jak 3 mln garstka podzieliła między siebie to pływają w luksusach. Ja bym proponował jakąś ruchawkę w naszej gminie, sądzę że kilku Jakubów Szeli by się znalazło
Niestety to wiele racji i szczerej prawdy . Jak już nawet po szkole ogarniesz prace w Tarnowie to nie bardzo jest sens dojeżdżać prywatnym samochodem a transportu zbiorowego brak. Po odliczeniu kosztów dojazdu zostaje Ci tyle co otrzymują za free beneficjenci Mopsu Gopsu . Szkoda bo młodzi to jak najszybciej uciekają z gminy i nie bardzo interesują się grzybobraniem czy pniaczkiem w środku ładu za kilka tysięcy
Niestety to wiele racji i szczerej prawdy . Jak już nawet po szkole ogarniesz prace w Tarnowie to nie bardzo jest sens dojeżdżać prywatnym samochodem a transportu zbiorowego brak. Po odliczeniu kosztów dojazdu zostaje Ci tyle co otrzymują za free beneficjenci Mopsu Gopsu . Szkoda bo młodzi to jak najszybciej uciekają z gminy i nie bardzo interesują się grzybobraniem czy pniaczkiem w środku ładu za kilka tysięcy
Oto odpowiedz na petycję mieszkańca, który skusił się, by w naszej gminie zainwestować w agroturystkę. Niestety szybko przekonał się, jak bardzo różni się, to co mówią nasi „politycy” od tego, co robią.
Przyszły burmistrz nie będzie miał lekko. Obniżenie dochodów samorządów, inflacja. Trzeba sobie jasno powiedzieć że dobrobyt ostatnich 7 lat w Polsce był budowany na kredyt, jak za Gierka. Znów będzie musiał przyjść Balcerowicz i posprzątać ten burdel.
Szkoda, że piszący zapominają o zagrożeniu ze wschodu. Co będzie za miesiąc lub rok to wielka niewiadoma. Młodzi stają przed ogromnym wyzwaniem. To na nich spocznie wyzwanie obrony ojczyzny. Dopóki Rosja nie zostanie sprowadzona do księstwa moskiewskiego to nie będziemy spać spokojnie.
I tu mam kolejną propozycję dla naszych władz, by zastanowić się nad zlokalizowaniem w Ryglicach strzelnicy i obozu treningowego dla młodzieży i wszystkich chcących ćwiczyć oko i utrzymać swoją sprawność i zdolność przetrwania. Zajęcia takie prowadzone przez doświadczonych wojskowych instruktorów cieszą się coraz większą popularnością, która ze względu na działania Rosji będzie tylko wzrastać. Niestety przed nami trudne czasy i następca pana Augustyny stanie przed trudnymi wyborami.
Partiotyzm to miłość do miejsca zamieszkania. Ilu tych patriotów zostanie jakby co? Zaraza ze wschodu jest nieobliczalna i gorsza niż hitlerowcy bo to hołota co nie widziała cywilizacji.
To prawda dzisiejsza młodzież nie ma często żadnego pojęcia o przetrwaniu, broni i taktyce, ale braku patriotyzmu bym jej nie imputował. Podzielam zdanie, że Rosjanie to hołota i ludzie, którzy niewiedząc nawet w imię czego są zdolni do najgorszych czynów. Tak się składa, że w różnych sytuacjach przez lata spotkałem wielu Rosjan, którzy mimo tego, że widzieli i zasmakowali cywilizacji, pozostają nieprzeciętnie głupi, ociekają wręcz wpajaną od urodzenia propagandą i znanym tylko im stanem ducha. Zwykli Rosjanie nie są wcale lepsi od ich polityków i dlatego nigdy nie wolno nam zapomnieć o doświadczeniach wyniesionych z historii.
Nie ma chyba powodu przypuszczać, że my Polacy nie stanęlibyśmy na wysokości zadania i podobnie jak Ukraińcy nie bronilibyśmy naszej ojczyzny. Politycy od zawsze grają patriotyzmem, bo można tym jednoczyć ludzi i uważają, że jako społeczeństwo zbyt słabo na tę ich grę reagujemy. Jednak prawdziwy stan zagrożenia i atak na nasz dom to coś innego, to zupełnie inny poziom, ale obyśmy nigdy nie musieli się o tym przekonać.
Wojna jest zawsze wynikiem nieodpowiedzialnych decyzji polityków. Jeżeli inny kraj napada na Twój to prawdopodobnie nisko ocenia Twój potencjał obronny. Dlaczego cywile mają ponosić koszty zaniedbań polityków, którzy w okresie pokoju są beneficjentami swojej niegospodarności? Granie patriotyzmem to ewidentny objaw własnej niekompetencji, arogancji, chytrości oraz zwyczajnej ludzkiej głupoty.
Wszystkim kreującym się tutaj na znawców każdego tematu, a zwłaszcza tym, którzy wątpią w polski patriotyzm chcę przypomnieć tylko Powstanie Warszawskie, długie lata walki z komunizmem czy stan wojenny.
To tak a propos stanięcia na wysokości zadania. No ale każdy sądzi według siebie.
Wstydzę się za Was.
A mnie się wydaje, ze Powinniśmy prosić Władka, aby posprzątał to bagno. Trzeba dać mu szansę chociż raz. Ale wątpię czy będzie chciał bo i po co mu to?
Potrzeba poinformować tych chętnych na mieszkania w Ryglicach, żeby nie robili sobie nadziei. To wielka ściema i stracone ich 4 lata na oczekiwanie. Ma to być budowlane za rządowe pieniądze, a to pomysł Gowina, gdzie jest teraz pomysłodawca wszyscy wiedzą.p
Ciekawe jest też to, że w pierwotnej wersji mieszkań miało być 30, a ostatnio burmistrz mówił już o 60, to będziemy mieli chyba najwyższy budynek w gminie, bo działka chyba nie urosła? Jestem podobnego zdania, że kasa się rozejdzie na funkcjonowanie spółki, a my zostaniemy bez kasy, bez bloku i bez działki. Pan Augustyn od zawsze miał wybujałą fantazję i opowiadał niestworzone, niemające potwierdzenia w rzeczywistości dyrdymały i nie inaczej jest i tym razem.
Rok temu na zebraniach opowiadał, ile milionów gmina dostanie na drogi i inwestycje.
Ja się pytam, gdzie są te miliony?
Gdzie te drogi?
Kadencja się kończy, a my nie mamy nawet projektów. Mamy za to wzrost kosztów funkcjonowania administracji, oświaty, kultury. Wbrew temu, co zapowiadał pan Augustyn, nie potaniały ani śmieci, ani woda, zbiornik w Joninach jest ponoć (nikt tej listy nie widział) na liście 100 zbiorników a jak zapowiada minister, do 2030 r. w południowej Polsce powstać ma ich ledwie 19, więc w takim tempie doczekamy się go w połowie wieku. Jedno co nam niezmiennie wychodzi to zaciąganie kredytów i emitowanie obligacji o terminie zapadalności w okresie, gdy rządzić będą nasze wnuki, więc niech się oni martwię, ważne by teraz na promocje i wypłaty było.
Masz rację, ale pod warunkiem, że te pieniądze są mądrze inwestowane. Tymczasem budujemy bez głowy i uzasadnionych potrzeb byle by dogodzić tej czy innej grupie generując tym samym ogromne koszty utrzymania infrastruktury. Nikt nie liczy się z kosztami i nie zastanawia się, czy budować wieże, która nigdy na siebie nie zarobi, czy potrzebne są kolejne remizy co 5-6 kilometrów i ile będzie kosztować ich utrzymanie, czy utrzymywać szkoły z garstką uczniów i gigantycznymi kosztami. Nikt nie mówi głośno i nie pyta, czy to jest to, na co powinniśmy emitować obligacje?
No i dobrze. Ta gmina skazana jest na wymarcie a władza to wspiera. Z drugiej strony jedni warci drugich. Mało wykształcone społeczeństwo wybiera bliskich sobie. Mamy to na co zasługujemy. Niestety garstka ludzi, którym zależy na czymś więcej niż na własnym interesie nic tego nie zmieni. Szkoda. Wiocha i widać to szczególnie w urzędach.
Jeżeli nie ma pomysłu na sensowne inwestycje to lepiej byłoby ograniczyć emisję tych obligacji. Prędzej czy później koszt ich rolowania zatnie cały system, a my będziemy chodzić na pasku zachodnich banków.
I przyjdzie „biblijny potop” i wszystko szlag trafi. Pieniądze trzeba mądrze inwestować. Może się okazać, że zamiast paliwa będziemy tankować wodę, a zamiast mineralki w sklepie będziemy mieć syfiarke. Tak to jest jak pamięć jest krótka.
Jak się słucha tych farmazonów to, aż się człowiekowi w środku gotuje, że to nasz burmistrz opowiada te głupoty w które niewątpliwie sam wierzy.
Jest to teren, który regularnie jest podtapiany i zalewany, ale o tym burmistrz Augustyn nie przekonał się jeszcze osobiście.
W czasie, gdy tereny te były zalewane, jako radny powiatowy kładł lagę na to, co się w gminie dzieje więc może nie o krótką pamięć chodzi, ale on nawet o tym nie wie.
Opowiadanie o kilku dużych centrach handlowych i towarzyszący temu entuzjazm to kompletna głupota, która gdyby się ziściła (w co wątpię) spowoduje, że na rzecz dużych korporacji upadnie wiele małych lokalnych biznesów i suma summarum miejsc pracy nie koniecznie nam przybędzie. Dość wymowne jest też to, że burmistrz wśród inwestycji nie wymienił rehabilitacji. Czyżby zamiast niej na sprzedanej przez gminę działce miał powstać supermarket?
Trzeba się też zastanowić dla kogo te kilka wielkich super sklepów? Kto będzie tam kupował, jak w okolicy żyje garstka ludzi?
Patrząc na pogłębiający się kryzys i to jak rosną koszty wszelkich inwestycji wkrótce może się okazać, że inwestycje te nie wyjdą poza fantazje pana Augustyna.
Przepraszam, ale czegoś nie rozumiem. Przecież wszyscy wiedzieli jaki jest Augustyn. Przecież nie „spadł z nieba”. W starostwie podobno otwierali szampany jak wygrał wybory. Dlatego proszę mi wytłumaczyć czemu teraz płaczecie. Konieczna była zmiana. Ale przecież przed wyborami było już wiadomo, że zamieni stryjek…….
Dla Ryglic, w których w przestrzeni publicznej od lat nic znaczącego nie powstało po kolejnych 4 latach rządów pana Karasiewicza wybór był prosty – bo co dla Ryglic mogło się zmienić na gorsze? Nikt nie płacze, ale też nikt już się nie oszukuje, że w końcu powstanie w Ryglicach centrum kultury, czy centrum sportu. Już wielokrotnie pisałem, że wybór był między panem Karasiewiczem, co do którego mieliśmy już pewność, że jak przez 25 lat nie zdążył zrobić z Ryglic miasta nie tylko na papierze, to i w kolejne 5 nie zrobi, a panem Augustynem, który mimo znanych wad był jednak niewiadomą.
Bieda z tym rozwojem stolicy gminy. Będzie tak dopóki Burmistrz Ryglic nie będzie z Ryglic. Do tego mądrzy radni i pomocny zarząd miasta. Trzeba się modlić o dar rozumu dla wyborców.
Lata lecą, wszyscy wokoło się rozwijają, a my nie mamy we władzach gminy nic do powiedzenia i przyklepujemy rozwój wszystkich tylko nie nasz. Ostatnie 2 kadencje pokazały, że łączenie mandatu radnego i przewodniczącego zarządu miasta to kompletne nieporozumienie i ogromna strata dla Ryglic. Taka sytuacja nie służy mieszkańcom, bo w znaczny sposób ogranicza pomysły na rozwój Ryglic, ale też zawężą ilość naszych czynnych reprezentantów. Nie bez znaczenia jest też negatywny wpływ tej sytuacji na relacje naszych reprezentantów z burmistrzem, bo te w odniesieniu do zarządu miasta determinowane są poprzez relację zachodzącą na linii burmistrz rada i w wielu sprawach z góry skazuję zarząd miasta na brak możliwości porozumienia.
A co się dziwić mądrych ludzi pogonili poplecznicy i mamy wybór albo Augustyn, Benedykt chociaż już chyba nie, Władysław i co Szczepan?
Żaden mi nie pasuję!
Macie propozycje inne?
Ktokolwiek zamierza kandydować, powinien jasno to powiedzieć i zacząć działać, a nie czekać jak to zwykle u nas do ostatniej chwili. Czas ucieka a pomysłów zero w kasie pustka w eterze propaganda i bezkarnie opowiadane banialuki a wszyscy potencjalni następcy milczą.
Burmistrz Augustyn goni światem i robi wszystko, żeby zaistnieć. W RDN opowiada, co ślina mu na język przyniesie, bo wie, że nikt nie powie – sprawdzam. Tymczasem chyba te znane marki do Ryglic ściąga pan Kukułka? Czy naprawdę zatrudniliśmy go po to, żeby zajmował się prywatnymi biznesami korporacji? Czym właściwie zajmuje się pan wiceburmistrz? Jakie środki zewnętrzne udało mu się do gminy ściągnąć? Jak dotąd tylko mówi o „montażu finansowym” a żadnego skutecznie nie zmontował.
Nic się z dnia na dzień nie dzieje , żadnego planu sensownego nie było .Radni jak załatwili pracę dla córki synowej czy żony to byli heppy. Kreatywni uciekli i nigdy nie wrócą . Taką nam światłe przywództwo rodem z gs przyszłość zapewniło .Teraz to światłe przywództwo palmy na rynku w powiecie wymyśliło . Eureka . Augustyn godnym kontynuatorem.
Jak wyglądają radni, którzy są nimi nie dlatego, że poczuwali się do tego, by reprezentować mieszkańców, ale dlatego że ktoś im powiedział, że się nadają i mówił im, co mają mówić by wygrać, widzimy najlepiej w tej kadencji.
Tę radę i władzę cechuje bardzo niski poziom wykształcenia i odwrotnie proporcjonalny poziom EGO co jeszcze bardziej utrudnia współpracę i korzystanie z racjonalnej wiedzy. Prawdziwe „Zalasowskie palmy”, czy ” Jońskie pierogi z grzybami” to wszystko, na co stać nasze elity. „Wart Pac pałaca, a pałac Paca”
Koniec kadencji już widać i słychać po wypowiedziach Augustyna. Czy ktoś pamięta ostatni rok Karasirwicza? Według niego wydane zostały warunki zabudowy dla inwestora z Austrii, który to miał budować na Bukowinie w Ryglicach ośrodek wczasowy z basenami i spa. I co ? I nic. To tak jak min. Grad pokazywał się z inwestorami z Arabii którzy mieli kupić stocznię.
Czegoś nie rozumiem. Prywatni przedsiębiorcy chcą budować sklepy wielkopowierzchniowe, a burmistrz leci z tym do radia i jeszcze łże, że to jego sukces.
Idąc takim tokiem myślenia to wszystkie wybudowane domy za jego kadencji to ego sukces, nabyte w tym czasie samochody to sukces burmistrza, że nie wspomnę o meblach, obuwiu i odzieży. No cóż, trafił nam się człowiek sukcesu.
Trzeba wiedzieć, że jak Augustyn o czymś bredzi to z pewnością nic z tego nie wyjdzie. Dla przypomnienia:
– lotnisko w Lubczy,
– spa w Joninach,
– centrum sportu w Ryglicach,
– rehabilitacja w Ryglicach
– ujęcie wody na Kokoczy,
– żłobek w Ryglicach,
– ogrodzenie cmentarza w Ryglicach.
To są właśnie sukcesy zawodowego.
Dlatego mamy to co mamy czyli miernotę. Odnoszę wrażenie, że na takie stanowiska kierowane są osoby, które w warunkach rynkowych normalnie by przepadły. Zajmują te stanowiska tyko i wyłącznie dzięki partyjnym koneksjom. Co nie oznacza, że mają odpowiednie kompetencje na zajmowanym stanowisku. TZW nepotyzm.
Albo się mieszkańcy weźmiecie w garść, czyli zaczniecie się interesować tym co publiczne( oprócz domów publicznych), albo będą doić kasę gminną „pasożyty ” od kadencji do kadencji o innych sprawach nie wspomnę.
Co przez to rozumiesz? Zebrania wiejskie nie mają wpływu na nic. Burmistrz i tak nic nie robi z tego co jest przekazane na zebraniu. Dlatego jeżeli ludziska widzą, że z zebrania nie są wyciągane wnioski to PO CO BĘDĄ CHODIĆ? Obecna kadencja to w mojej opinii jakieś nieporozumienie – burmistrz bardzo słaby, przewodniczący to „DNO” a rada „BEZPŁCIOWA”. Oni sami nie wiedzą czego oczekują mieszkańcy.
Po prostu grozi nam, to że wybierając polityków, a nie gospodarzy prowadzimy gminę do totalnego bankructwa. Mając na myśli totalne dotyczy to spraw finansowych, gospodarczych, kulturalnych, infstrukturalnych czyli wszystkiego co związane z naszym życiem.
Niestety ludzi, którzy chcą pracować, a nie politykować tępi się w Ryglicach jak perz. Patrząc na to, jakim poważaniem cieszą się w oczach władzy zebrania z mieszkańcami trudno się dziwić, że mieszkańcy nie uczestniczą w nich gremialnie. Inną sprawą jest, że gdyby mieszkańcy byli bardziej świadomi tego, co się w samorządzie dzieje nie pozwoliliby sobie dłużej cisnąć tego kitu.
Co takie zebranie może?
Takie zebranie jest w stanie wypunktować i ustawić do pionu każdego burmistrza w każdej sprawie pod warunkiem, że mieszkańcy wiedzą, czego chcą. Pozostawiając aranżację i narrację takiego spotkania w rękach władzy, sami na własne życzenie pozwalamy tę kpinę.
Panie N. Bywałem wielokrotnie na zebraniach, zgłaszałem swoje opinie. Niestety nie uzyskałem oczekiwanych efektów. Pozwolenia na broń nie posiadam jak i samej broni. W związku z ty jestem zmuszany zadać Ci pytanie w jaki sposób mogę uzyskać oczekiwany efekt?????????????? Klękać lub rozdzierać koszuli nie zamierzam a innych metod nie znam.
Piszesz o stawianiu do pionu. A ja pytam w jaki sposób???? Ten burmistrz mówi, obiecuje i co z tego? Jeżeli nie spełnił swojej obietnicy wyborczej, ze spotkania wiejskiego to co ja jako mieszkaniec mogę zrobić????? Mogę to wypunktować. A co burmistrz zrobi???? Będzie miał na to wyje……Niestety tak to wygląda. Dla mieszkańca jedyna szansa jest przy urnie. A że kandydaci są jacy są to jest wynik wypowiedzi powyżej. Jak ktoś jest inteligentny i potrafi zarządzać to idzie tam gdzie są pieniądze i tam sobie daje radę. Do budżetówki idą z reguły…….. wnioski proszę sobie wyciągnąć na przykładzie obecnej władzy.
Jak patrzę na to, jak ludzie mimo tego, że wiedzą, że tak jest, biernie słuchają wciskanych im kłamstw, to się nadziwić nie mogę, że nikt nie ripostuje i nie punktuje na bieżąco mówiąc, pan kłamie, a prawda wygląda tak i tak. Nawet radni mający być liderami nie są w stanie poradzić sobie z cwaniactwem władzy i pozwalają by burmistrzowie mówili o wszystkim tylko nie o tym o co są pytani. Pod tym względem cwaniactwo obecnej władzy przekracza już wszelkie granice i żaden z radnych ani mieszkańców nie jest w stanie nic z tym zrobić, bo gra się na ich emocjach i wysypują się nawet na banalnych sprawach nie potrafiąc pokazać istoty kłamstwa.
Mało tego ci politycy ściągają kolejnych „koleżków” i wypychają gminną kasą ich kieszenie, kupując za te „przysługi” swoją polityczną „karierę”. Pracowitość to ostatnie co się dobrze „sprzedaje” znacznie łatwiej w blasku fleszy podpisywać, odbierać, otwierać i obiecywać choćby to były największe głupoty, dopóki linia kredytowa jest jeszcze otwarta. Kto by się tam przejmował mieszkańcami, gdy jedynym celem sporej grupy tych „społeczników” jest nabicie kabzy i wybicie się.
Mamy radnego od starych pieców. Co pokazał w radzie? Szkoda gadać. Burmistrz może i miał jakieś plany ale z kim je konsultował? Z radnym od pieców, niestety źle zainwestowalismy nasze głosy. Demokracja skończyła się tak jak za poprzednika czyli przy urnie.
Piece będą wymieniać , czekam na występ radnego od pieców , gdy pokrzykiwał na byłych burmistrzów ku śmiechu
cwaniaczków oraz zaległe nagranie zebrania sołeckiego z Lubczy ostatniego. Tam dużo się powiedziało prawdy. A nagranie ? gdzie? To po co zebrania na wsiach?
Myślę, że tak bardzo chcieliśmy zmian, że uwierzylibyśmy we wszystko i każdemu byle miał szanse na pokonanie Karasiewicza. To był cel, który tak nas zaślepił, że oszukaliśmy samych siebie, bo kto tak naprawdę wierzył, że Augustyn się nagle zmieni? Augustyn sprytnie wykorzystał sytuacje i uwierzyliśmy w to, że nawet jeżeli jego plan to banał, to po wygranych wyborach wspólnie sprowadzimy go na ziemię. Niestety szybko okazało się, że nie tylko nie jesteśmy w stanie, ale że on nie oglądając się za siebie, coraz bardziej nam odlatuje. Podobnie jest z radnymi, wśród których szczególnie odlecieli nam dwaj panowie. Pan radny od starych pieców okazał się nieefektywnym „kopciuchem” który tylko dymi i pilnie należy go wymienić na efektywniej działający model. Jeszcze śmieszniej wygląda pan przewodniczący, który kreuje się na „zawodowego” polityka i niezwykle doświadczonego samorządowca, a nie poradził sobie z prowadzeniem liczącej +-60 uczniów szkoły. Myślę, że jest to bardzo cenna dla wielu mieszkańców lekcja, której odrobienie, choć jest kosztowne, było chyba konieczne.
Panie N Pan bliżej więc pytam. Ten konkurs wielkanocnych palm w Zalasowej ze sponsoringiem miasta Tarnowa to sprawka szarej eminencji Zalasowskiej? Co na to burmistrz, jak nadzoruje kulturę gminną? Widać jak mu robią koło pióra stare wyjadacze.
Bliżej czego? Mówiąc szczerze, nie podnieca mnie ten folklor, którym zachłysnęła się gmina i świata poza tym nie widzi. Niestety nie mam wiedzy, kto to sponsoruje i czyja to sprawka. Jednak jeżeli tylko na to ich stać to Augustyn musi mieć niezłą bekę.
No i w kwestii palm Wielkanocnych wszystko jasne i jest to efekt współpracy Urzędu Miasta Tarnowa oraz sołtysa wsi Zalasowa. Ja byłbym bardziej zainteresowany informacją na temat tego, komu palma odbiła i kto wysłał dyrektora szkoły z tą misją? Myślę, że powinno się to skończyć Jego odwołaniem, bo szkoła to nie miejsce do robienia polityki.
Racja te wycinanki i malowanki ,wycie gwarą jest nudne i to bardzo. Zero kultury w gminie Ryglice, wciąż to samo i ogromna forsa wydawana na takie wielkie0.
Panie chcesz mieć rozeznanie co do radnych?
Zapytaj Pan Pani Turczyn to ona powie Panu jak było I prawdę o każdym radnym bo kobieta zaradna i pracowita oraz szczera. Takiego dziadostwa jak teraz to nie było.
Ten wpis to ni z gruszki ni z pietruszki , chyba ktoś ma problem ze sobą . A jakże prawdę w oczy powiedzieć komuś, to teraz strach o posadę, więc lepiej kłamać i udawać i poza oczami obrabiać. Wątek tej Pani uważam tu bez sensu. Ale jak coś będę chciał to jej zapytam.
Ne wiem skąd to „jeżeli” ,przecież to już historia która się wydarzyła . To wszystko o naszej społeczności świadczy . Nic szybko się nie zmienia w społeczeństwie , układy po komunie też nie zniknęły do dziś.
243 Komentarze
Skip to comment form
Rozwój gminy odbywa się od strony strategicznej na trzech płaszczyznach.
1. Społeczno – gospodarczej : która odpowiada na pytanie co robimy
2. Przestrzennej : gdzie robimy
3. Finansowej : za co robimy
W tej kadencji Pan Augustyn doprowadził do cofnięcia gminy w każdym z tych 3 wymiarów.
Nie ma jakiegokolwiek jasnego planu rozwoju w interesie mieszkańców ,tylko doraźne akcje.
Nie ma polityki inwestycyjnej polegającej na kupowaniu gruntów a wręcz przeciwnie wyprzedaje i wydzierżawia nieruchomosci.
Nie ma pieniędzy na to co zostanie zaplanowane, bo zniszczono budżet.
Mieszkańcy gminy Ryglice dali sie oszukać i zapłacą za ten błąd brakiem rozwojem gminy i wzrostem kosztów opłat komunalnych.
No szalu nie ma ale żebyśmy przed nim jakoś szczególnie się rozwijali ? raczej niestety kontynuacja , gmina=urząd żyjący głównie dla siebie
Że tak zapytam rozwój czego???Jeżeli chodzi o gminę średniak cofa nas i to mocno. W dodatku zadłuża przyszłe pokolenia więc kolejnym nie zazdroszczę. Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że ten marny polityk nie ma już szans na nic! No i plecy zostały wywalane przez Naczelniczkę. To i koła gospodyń upadną. No i dobrze bo perogi jakoś takie marne jak średniak.
Prawdziwe szanse to 20-30 lat temu były stracone .
To nie znaczy, że kolejne lata mają zostać stracone. Chociaż patrząc na bagno i zadłużenie, kto będzie chciał to ciągnąć??? Czekają nas trudne decyzje – likwidacje szkół, remiz, …..redukcje etatów. Kto w takim wypadku zdecyduje się na start w wyborach????? na starcie jesteś na straconej pozycji! Niestety życie ponad stan kosztuje i kiedyś trzeba za to zapłacić. A płacimy my czyli podatnicy!!! To samo ma się w polityce krajowej. Pis nawet do wypasania krów się nie nadje!!!!
Przecież jest turystyka :). Dziedzina na którą burmistrz stawia, te tłumy turystów oblegające wieżę widokową z 4 desek zbitą zostawiają w gminie potężne środki finansowe. Więc jak to, nie ma pieniędzy? Niebywałe…..
Widzę zdjęcia ,te imprezy po to żeby parę zdjęć dobrodzieja organizatora pokazać. Mógłbym zrozumieć gdyby był fundatorem a nie było to za gminne . Myślę że większość ludzi wzdryga się przed takimi promocyjnymi szopkami.
Jeśli głównym hasłem średniaka jest rozwój turystyki to zakładam, że miał jakiś pomysł na to . (wiadomo że chodzi o prywatne zyski ale pomijam teraz). Mija 4 rok jego kadencji. Efekt jest dramatycznie słaby:
1) na Kokoczu jakoś kiepsko się kręci słynna restauracja na nowej wieży
2) basen gminny, jacuzzi czy zbiornik w Joninach to sfera marzeń
3) imprezy jak sprzed 20 lat takie sam
4) likwidacja dojazdu do gminy
5) brak zakupy gruntu pod jakiekolwiek inwestycje turystyczne
6) brak marki miejsca
7) brak jakiegokolwiek kierunku rozwoju
Pozostałe sfery życia gminnego: finanse, szkoły, inwestycje, przedsiębiorczość idą mu jeszcze gorzej.
Wniosek : Średni jest tępy i nic nie osiągnie ,tak jak każdy kto go popiera !
Nie, nie jedynym hasłem jest rozwój turystyki bo Vice Burmistrz zaczął się zajmować rozwinięciem strefy przemysłowej ale to na razie jest top secret.
Myśle że na planach się to tylko skończy ale o tym już pisałem kilka tygodni wcześniej.
Oto co znalazłem w planie zamówień publicznych na 2022 rok
„Budowa energooszczędnej
wieży widokowej – siedziba
Centrum Kultury, domu seniora
oraz punktu informacji
turystycznej i agroturystycznej
wraz z przystanią rowerową na
górze Kokocz w m. Wola Lubecka”
Właściwie to czemu nie? Teraz to właśnie tam skupia życie kulturalne gminy. Zbierają się koła wszelkie senioralne, archaiczne, folklorystyczne grajki i śpiewaczki oraz smakosze lokalnych trunków księżycowych. A nawet była darmowa reklama marcinkowych win. Cóż Pawłowi i jego kompanom w to graj. Lubią bardzo takie imprezy. Ale żeby aż takie pijackie wizje powstawały to proces musi być wysoko zaawansowany. Choć z drugiej strony to całkiem akuratne miejsce dla wszelkiej maści Siemków, Porębów i pozostałej całej zgrai zabetonowanych „pracowników kultury”.
Szanowna Rado ogarnijcie się, bo tylko smród po Was zostanie, smród ignorancji, bylejakości i tępoty, smród zachłanności i interesowności a zarazem niesamowitej buty i wręcz arogancji. To nie do uwierzenia, że takie działania firmujecie i na takie absurdy się godzicie. Szkoda słów.
A czego się spodziewałeś? Realizacji obietnic przedwyborczych? A może kreatywności i pomysłów na rozwój gminy? HAHAHA
Naiwniaku. A niby kto ma prowadzić tę gminę w kierunku rozwoju? Tutaj nic się nie zmienia od lat i nie widzę „składu”, który może coś zmienić na dobre. Wiocha i jeszcze raz wiocha. Ludzie ogarnijcie się! Z drugiej strony nie ma wyboru. Wybiera się zawsze mniejsze zło – tylko potem się okazuje że niekoniecznie.
Apel do młodych – uczcie się i uciekajcie jak najdalej od Gminy i miasta Ryglice. Tutaj nie ma przyszłości. A jeżeli się mylę to proszę mnie wyprowadzić z błędu argumentami pod moim komentarzem.
Na gminnym Fb kiczowata chałupa średniaka.
To zdjęcie to symbol:
– prywaty średniego i promocji swoich interesów kosztem nas
– bezguscie i śmieszność
-brak pomysłu na gmine
Do !!! Słyszałem że w sąsiedniej gminie jest bardzo operatywna pani dyrektor GCKiB. Podkupcie ją i sciągnijcie do nas. Sympatyczka PO na pewno się przyda a jakie imprezy robi, palce lizać. No i zatrudniła podobno tapicera.
Zalepcie k.rwa te dziury w drogach gminnych . … !!!!
Chyba tyle z tego samorządu rozumiecie , średni i ten drugi półgłówek bez szkoły z rady.
Proponuję zamieszczać tutaj galerie dziur Augustyna .
Byłem ostatnio u znajomych na ul.Kościelnej w Zalasowej
to jedna z głównych dróg gminnych – dziura na dziurze – po prostu dramat.
W.dupie ma mieszkancow i dziury w drogach.
Nachapał się po 20 tys brutto co miesiąc i aby do.nastepnej kadencji.
Każdy radny, który zagłosuje za udzieleniem absolutorium średniakowi jest za taką właśnie bylejakością.
Po co drugie przedszkole w Ryglicach jak pół skrzydła stoi puste w nowej szkole po gimnazjum?
A po to samo co wkładanie kasy w remizy w Joninach, Kowalowej i Woli Lubeckiej.
Zmarnowana kadencja nie tylko ze względu na niewykorzystane szanse ale także przez marnotrawienie pieniędzy w ogromnych kwotach na prywatę i wydatki, które w następnych latach generowały będą niesamowite koszty bieżącego utrzymania. Kto i po co inwestuje w coś co całymi miesiącami stoi puste, jakie będą koszty choćby samego ogrzewania. Po co w Joninach drugi garaż? po co większa remiza? Wszystkie te remizy powinny być zlikwidowane a nie rozbudowane.
Ludzie którzy cokolwiek myślicie opamiętajcie się bo niebawem będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Pan Burmistrz powinien sypnąć groszem. Wydajność sołtysów wtedy będzie dużo większa. Był taki sołtys, który z powodów finansowych porzucił funkcję i wyjechał za chlebem za granicę. Uważam, że trzeba ich odpowiednio wynagrodzić.
I radnym dodać , głównie tym co i sołtysami są.
Gmina nic nie robi bo przepieprzyli piniądze.
Brakuje już nawet na diety …. bida
Nie wiem czy tylko mi się wydaje ale Pan Przewodniczący dzisiaj chyba „odpłynął”. Z jednej strony punktuje sołtysów, że chcą podwyżek zachwalając postawę jednego z sołtysów, który nie podpisał listu bo jest społecznikiem. Sądziłem, że radny to również społecznik a swoją misję ta rada zaczęła od podwyżek diet dla siebie. Kolejny temat i tu prośba do Pana N bo nie do końca pamiętam – Panu przewodniczącemu nie podoba się podwyżka procentowa bo to za bardzo zróżnicuje dietę sołtysów. A niech Pan mnie poprawi jeżeli się mylę a czy dieta radnego nie wzrasta procentowo? A skoro są takie różnice i to Przewodniczącego boli to niech może sobie obniży dietę do diet pozostałych radnych! Nie wiem czy on uważa innych za idiotów?
Kolejna i to chyba ważniejsza rzecz. Odnoszę wrażenie, że ani Burmistrz ani radni ani Przewodniczący nie znają przepisów prawnych odnośnie postępowania i w jaki sposób zainicjować temat podwyżek dla sołtysów. Wynika że Przewodniczący kazał napisać list do rady (albo jego niewiedza albo celowe działanie aby ośmieszyć sołtysów/radnych), a co gorsze radni się godzą na to nie znając podstaw prawnych!
O co w tym wszystkim chodzi?
Tak to.jest jak.jeden po zawodowce a drugi bez matury do koryta sie dorwali.
Jeden podwyżkę żonie załatwił za nasze
a drugi załatwił podwyżkę sobie .
W tej gminie są głupi ludzie
ale nigdy nie oddano im władzy !!!
Bankructwo gminy, Prywata i Brak pomysłu na rozwój. Augustyn i jego ludzie prowadzą nas do katastrofy, za którą zapłacimy miliony , ale przede wszystkim utraconymi szansami: wiele projektów już dziś przechodzi nam koło nosa.
Jedni i drudzy dorwał się do koryta . Nie rozjuszajcie ludzi , którym z dnia na dzień żyje się gorzej podwyżkami dla tych pseudospołecznikow. Zabrać tym co mają podwójne a nie podnosić diety. Do roboty iść uczciwej. Podatnik.
To nie są gminne pieniądze, tylko każdego mieszkańca zapierniczajacego już za miskę ryżu, jakim prawem zamiast zabrać te diety to jeszcze chlają się o ich podwyżkę w wesolej ale gołej gminie turystycznej i na Kokoczu powalającej .
Dziwne to, że radny Kumięga wraz z radnym Dudowiczem atakują sołtysów, którzy wnioskują o podwyższenie swoich diet, a w sytuacji gdy radny Marcinek wnioskował o obniżenie diet radnych jako jedyni byli zagorzałymi przeciwnikami tego pomysłu. Stosując prawo Kalego radni Kumięga i Dudowicz innym chcą zabierać byle dodać sobie. Czyżby to była zemsta za to, że jak nam nie rośnie to ja nie damy więcej innym?
Może warto zauważać też inne aspekty niektórych spraw, a nie tylko budować krytykę na podstawie ogólników.
Myślę, że odpowiedz, należałoby zacząć od końca, a więc od podstawy prawnej przyznawania rzeczowych diet. Tak więc art. 37b ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym przewiduje, że to rada gminy może ustanowić zasady, na jakich przewodniczącemu organu wykonawczego jednostki pomocniczej będzie przysługiwała dieta oraz zwrot kosztów podróży służbowej. Zgodnie z tym w § 87 pkt 4. statutu gminy Ryglice zapisano, że: ” Przewodniczącemu zarządu i sołtysom przysługują diety i zwrot kosztów podróży ustalone odrębną uchwałą Rady Miejskiej.”
W wyniku powyższego w dniu a 30 stycznia 2015 r. Rada Miejska w Ryglicach podjęła w przedmiotowej sprawie uchwałę NR V/21/15 ustalając, że dieta będzie zróżnicowana ze względu na liczbę mieszkańców jednostki pomocniczej i będzie wynosić:
1) Solectwo Bistuszowa – 390 zł,
2) Solectwo Joniny – 390,00 zł,
3) Solectwo Kowalowa – 410,00 zł,
4) Sołectwo Lubcza – 620,00 zł,
5) Miasto Ryglice – 700,00 zł,
6) Solectwo Uniszowa – 350,00 zł,
7) Solectwo Wola Lubecka – 390,00 zł,
8) Sołectwo Zalasowa – 750,00 zł.”
Uchwała ta obowiązuje do chwili obecnej i jakiekolwiek zmiany wymagają podjęcia przez rade stosownej uchwały.
Zgodnie z obowiązującym Statutem Gminy Ryglice zapisanym w § 55. 1
Z inicjatywą podjęcia uchwały przez Radę Miejską mogą wystąpić jako projektodawcy:
1) Burmistrz,
2) klub radnych,
3) grupa co najmniej 3 radnych,
4) komisje Rady.
2. Podmioty występujące z inicjatywą uchwałodawczą mają obowiązek przedstawić pełne uzasadnienie
projektowanej uchwały, a w szczególności wskazać środki finansowe konieczne do realizacji uchwały.
3. Prace związane z inicjatywą podjęcia uchwały koordynuje Burmistrz podejmując działania niezbędne do
prawidłowego przygotowania projektu pod względem prawnym i merytorycznym.
4. Projekty uchwał, wnoszone przez co najmniej 3 radnych, komisje oraz kluby radnych powinny być
przedstawione do wiadomości Burmistrza.
Mając jasność co do przepisów i trybu procedowania po raz kolejny widzimy, że nasi radni, którzy są również sołtysami, nawet gdy nie działają pod presją, nie potrafią z tych przepisów skorzystać. Wcale mnie nie dziwi fakt, że burmistrz, choć jak wynika z wypowiedzi, sam nie wiedział, tak pokierował radnymi-sołtysami, by na publicznym forum przed kamerą musieli się tłumaczyć ze swej „zachłanności”. Jakby tego było mało, przewodniczący do tłumaczenia „wyznaczył” dwójkę największych, bo podwójnych społeczników. Przykład ten pokazuje, że nasi reprezentanci nie są w stanie, wykorzystując przepisy i swoje kompetencje skutecznie zadbać nawet o własne sprawy, a co dopiero o nasze.
Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach, a w tym przypadku Panien N nie była to inicjatywa uchwałodawcza tylko wniosek sołtysów do burmistrza w celu przygotowania takiej ustawy. Bardzo łatwo kogoś próbować ośmieszyć samemu pozostając anonimowym.
No właśnie diabeł w szczegółach tkwi i taki właśnie szczegół przykuł moją uwagę. Jaki jest sens zwracać się do burmistrza z wnioskiem, gdy ma się takie same prerogatywy? Wygląda na to, że burmistrz przejrzał sprytny plan zakładający chyba to, że po otrzymaniu „wniosku” przygotuje uchwałę i społeczeństwo odbierze to, tak że to on chce dać sołtysom podwyżkę? Tymczasem dwoje zainteresowanych jest i radnym i sołtysem więc mają prawo występować z inicjatywą uchwałodawczą, no i przecież sprawa dotyczy ich bezpośrednio. Tym bardziej niezrozumiałym jest dla mnie oburzenie, że zamiast uchwały na radzie odczytano ich wniosek, prowokując w ten sposób dyskusję. Osobiście uważam, że publiczne urąganie dwójki najlepiej uposażonych sołtysów dodatkowo łączących funkcję radnego i sołtysa jest śmieszne samo w sobie i nie wymaga żadnych działań ośmieszających z mojej strony.
Wszystko OK tylko po co ten „kabaret”? Z jednej strony przewodniczący ma za złe, że ktoś chce więcej a z drugiej sami sobie zapewnili podwyżkę uposażenia co oku procentowo ?? Mareczek ma pretensję, że jeden będzie miał więcej od drugiego, a sam ma dietę większą od innych! Normalnie Bareja!
Proszę nie wprowadzać czytelników w błąd. Ustalenie wysokości diety jako określonej procentowej części minimalnego wynagrodzenia za pracę to już przeszłość, bo rada zrezygnowała z takiej formy.
Pisaliśmy o tym, więc nie będę się powtarzał.
Myślę, że dla patrzących obiektywnie sprawa z „kabaretem pt. mamy za mało a się nam należy” jest zupełnie jasna.
W komentarzach ktoś poruszył sprawę, o której sołtysi milczą jak zaklęci, a mianowicie fakt, że nie odbyły się tradycyjne wiosenne zebrania wiejskie.
Forum publiczne, jakim jest sesja rady, było chyba doskonałą okazją, żeby wyjaśnić mieszkańcom powody, ze zebrania jak dotąd się nie odbyły.
Niestety naszym sołtysom co innego chodzi teraz po głowie i zamiast o zwołanie zebrań wiejskich „sołtyso-radni” zwrócili się o podwyżkę diet.
Jest to bardzo rozczarowująca postawa i choć uważam, że aby skutecznie wykonywać obowiązki sołtysa trzeba mieć na to środki, to nie wszystkim sołtysom podwyżki diety powinny się należeć z automatu.
Mam tu na myśli sołtysów łączących funkcje radnego i sołtysa, których obowiązki w dużej mierze się pokrywają i którzy przecież sami dobrowolnie się o nie ubiegali.
Na miejscu burmistrza przygotowałbym uchwałę podnoszącą diety sołtysom i zapisał, że nie dotyczy to osób łączących te dwie funkcje.
Obecny stan rzeczy, o czym już niejednokrotnie pisałem, uważam za dysfunkcjonujący.
Dziękuję za sprostowanie.. Jakoś przegapiłem tę zmianę.
Dlaczego nie ma zebrań wiejskich? Chcę zapytać (zwróć się z wnioskiem formalnym) o świadectwo dojrzałości. Patrząc na zachowanie tej osoby mam wątpliwości.
A g….z trzaską im społecznikom. Do roboty normalnej jazda tak jak każdy śmiertelnik.
Po przekształceniu szkół , nie przesądzam czy słusznym czy nie ale niewątpliwie było rozstrzygnięcie też dla własnych korzyści wójta i przewodniczącego reszta tylko naśladuje zachłanność . Pewne zachowania mają konsekwencje dalsze niż się wydaje . kolejne wybory raczej sobie daruję.
Jeśli nie przesądzasz czy słusznym czy nie – to jesteś ignorantem, który nic z tego nie rozumie.
podobnie zresztą jak burmistrz i przewodniczący, dwa nieuki.
Przekształcenie 2 szkół kosztuje nas jako mieszkańców dodatkowo kupę kasy.
Dziś gmina nie robi nic, bo nie ma pieniędzy nawet na tzw wkład własny
czyli np 15 % wartości inwestycji bo reszta pochodzi z dotacji.
Mówiąc obrazowo przejedli ziarno na zasiew i nie zbiorą nic .
A my za to dodatkowo zapłacimy przez
wzrost stóp procentowych w bankach i koszty mediów.
Prawda? że w zalasowej znów dziecko w szkole nie pilnowali i szło do domu?
może na wagary szło , to całkiem stare zjawisko
Niedopilnowanie
Powrót do domu ze szkoły również.
Nasz los
Program naprawczy
Czy zakupy działek przez gminę po inwestycje staną się faktem, czy też będzie to sfera marzeń Burmistrza i radnych. Czy ktoś coś wie w tym temacie?
Jak na razie w budżecie nie ma zapisanych żadnych środków na zakup działek i choć budżet łatwo zmienić to złotówki w nim zapisane nie są z gumy i już dziś wiadomo, że używając żargonu żużlowego, jedziemy na pewny kontakt z bandom. Z tego, co wiem, to zakup działek pod inwestycje nie jest nawet brany pod uwagę przez obecną władzę i jest chyba bardziej marzeniem nas mieszkańców, a nie władzy.
Do tej pory to była mowa o sprzedaży dość atrakcyjnych działek w Ryglicach. O zakupie nie było mowy. Ciekawy jestem jak wyglądają finanse gminy i na ile jest prawdą, że w kasie „hula wiatr”?
Dlaczego radni godzą się na taką politykę?
To Polski Ład w naszej gminie przerodzi się w wielką klapę. Pracowali na to przez ostatnie 20 lat. Jak był Zarząd Gminy to trzymali kasę za pysk. Teraz pożyczyliby nawet w piekle pod zastaw za mieszkańców.
Zarząd to byli normalni ludzie , niby proste chłopy a rozumem i kulturą wyprzedali dzisiejszych o kilka długości . Poprzednik i obecny dbaja żeby mieć takich co im na niczym nie zależy i grzecznie głosuja.
Zgadzam się. Ale dlaczego wszyscy się na to godzą? Na radzie wszystko idzie jednogłośnie. Zero sprzeciwu. Wszyscy uśmiechnięci i zadowoleni. Towarzystwo wzajemnej adoracji klepie bidę z nędzą.
raczej towarzystwo wzajemnego interesu
Gratuluję Zarządowi Gminy i Gminnemu Ośrodkowi Kultury udanego otwarcia sezonu turystycznego w Gminie Ryglice, które odbyło się na majówce na górze Kokocz. Impreza miała cenne walory rozrywkowe, poznawcze i edukacyjne. Była tak udana, że Pan Burmistrz podjął decyzję, iż będzie kontynuowana w przyszłym roku. Ponieważ skorzystałem z poczęstunku, to wyrażam za to serdeczne podziękowania organizatorom.
A i jeszcze jedno. Ze świadectwem to jednak lipa
Ale trąci, więcej, cuchnie lubeckim błaznem.
otwarcie sezonu pijackiego w Gminie Ryglice
Średni nie wytrzeźwiał po weekendzie i wziął się za pisanie.
Ciekawość czy w urzędzie dziś znów wódą śmierdzi?
Czy to prawda że Pogotowie tam było wzywane , że coś się stało komuś? Czy to bujda na resorach jak zwykle?
Jeden gościu z lawki spadł….
Pań Janus jest autentykiem. Pochodzi z Zalasowej, a mieszka właśnie w Rzeszowie. To tak dla kpiących.
No to jak kiełbaski rozdawali to kultura pełna ,nawet wyższa można powiedzieć bo impreza na Kokoczu.
Podoba mi się koncepcja kręcącej się knajpy na Kokoczu i już wiem skąd się wzieła.
1. Trzeba pojechać do najwyższej wieży widokowej w Polsce na Kokocz
2. Trzeba się nawalić samogonem, lub winem
3. Rozpędzasz się , kręcisz lub biegasz w kółko
A potem świat wiruje ……
Serio średniak mówił o tym w radiu?
A co ten bidok taki spuchnięty? Ludzie tego ziajdzenia już nie idzie słuchać! Ileż można słuchać tego rzępolenia i wycia bab od którego sie piwo kwasi. Ta władza powinna się puścić z zawiązanymi oczami biegiem na wprost z tej góry a za nimi te wyjce i grajce.
Nie wolno obrażać radnego!
My ich wybrali. Lepszy taki niż Ci poprzedni.
A kogo żem obraził? Przecież po stroju widać że bidny to chyba nie taki spasiony jeno spuchnięty? Ale mosz racje lepszy taki jak ci poprzedni bez Angielskiego i Hiszpańskiego ale z maturą. A tak na poważnie to w czym lepszy ?
Lepszy?
Chyba ktoś sobie jaja robi. W sumie lepszy ,bo poprzedni byli tańsi w utrzymaniu nic obecni z rokroczną podwyżka diet.
Prze iez Zarządu Gminy już dawno nie ma.
Inwestycja w Ryglicach!
Z funduszu powiatowego zostanie wyremontowana ul. 11 listopada, poprawiony chodnik – super. Burmistrz zabiega o modernizację drogi Tuchów-Ryglice – super, ale pamiętajmy że od zabiegania a do wykonania droga jeszcze bardzo daleka. Ile to już sukcesów odnotowano w Internecie a potem nie doczekały się realizacji! A te sygnalizacja świetlna na rynku to lekka przesada. Wbrew pozorom jest tam dość spokojnie. Jak do tej pory pamiętam tylko o dwóch niegroźnych kolizjach w przeciągu ponad 20 lat.
Bo te i inne inwestycje dopiero BĘDĄ!
TO NIE WIEDZIELIŚCIE PRZY URNACH WYBORCZYCH ?
Teraz są inne priorytety ha ha 😀
Maja być światła?czyli mnożenia kosztów cd i powód do trąbienia sukcesu .
To są inwestycje powiatowe, Burmistrz może planować i pisać to jego święty obowiązek. Jak będzie z realizacją? O tym zadecydują radni powiatowi. Ale jak to mówią pukajcie, a będzie wam otworzone, proście, a będzie wam dane.
Trąbi o sukcesie i zapobiega a ja mam pytanie gdzie był, co robił, jak był tyle lat radnym powiatowym ? Jakie mamy drogi jadąc z Tarnowa przez Zalasową , Ryglice , Joniny, Kowalową , jego Lubczę i tak wkoło. Zrobił nam tanią wodę z Kokocza to mu już dziękujemy.
Znowu się lansuje na cudzych plecach. Trochę honoru ale trzeba go mieć.
dobrze że trzeźwy ..to juz coś
To się Pan doczekał Panie N. Drogę będą koło Pana remontować.
Doprawdy?
Pierwsze słyszę, żeby mieli coś koło mnie remontować.
Nigdy nie sklamrzałem o drogę, bo patrząc z perspektywy podobnych dziur jak Ryglice, których nawet w tej bogatej Europie nie brakuje, to Rygielskie drogi nie są wcale takie złe.
Od 30 lat remontowane są w gminie drogi i końca tych remontów nie widać, a te już „wyremontowane” po kilku latach znów nadają się do remontu.
Coś tu jest chyba nie tak i albo nie potrafimy remontować, albo użytkować.
Średni doprowadził do ruiny gminę w bardzo trudnych czasach pandemii, inflacji, wojny , kryzysu gospodarczego.
Płacimy za to nie tylko podwyżkami opłat i podatków, wzrostem kosztów obsługi odsetek od gminnych kredytów, ale także brakiem szans na jakiekolwiek poważne inwestycje i rozwój. To jest czarna kadencja w historii naszego samorządu.
I tak dobrze żeśmy sie złego człowieka pozbyli . Tylko tych lat straconych już się nie nadrobi.
Tak i dorwaliście się do kasy gminnej. Sukces jest.
Do niczego się nie dorwałem , zły to zły i tyle.
Intryguja mnie zatrudniani pracownicy w jednostkach będących pod gminą łącznie ze szkołami.
Dzieje się ale czy aby w dobrym kierunku ?
konkretnie prosimy a nie takie bicie piany
O jakie szkoły chodzi?
A np w szkole w Ryglicach i urzedzie- rodzina,
W innych szkołach to samo., same znajome królika średniaka.. ..nawet sprzataczki!
Po średnim trzeba bedzie wietrzyć i oszczędzać.
W jednej szkole na terenie gminy Ryglice
w dużej Szkole jedna pani stażys.to wynosi informacje a nie powinna a co gorsze to obgaduje dzieci jak chodzą ubrane itp roznosi płoty po wsi nie jest nawet nauczycielem , jak się chwali odbywa staż w innym zawodzie a przy dzieciach pomaga taka to powinna wylecieć. Na szefa też nie powinna narzekac
Wiemy ta czarnula mówi ,że jest nietykalna koleżankom jest nielubiana przez jej 😛
Tak.. już chyba wszyscy mają jej dość.
Strach pomyśleć co by było jakby ta ekipa rządziła ze 3 kadencję.
https://img.joemonster.org/i/upload/2022/05/896-przypominam-ze-nasi-rzadzacy-mieli-odchudzic-aparat.jpg
Można na to spojrzeć z drugiej strony: kolejni zatrudnieni to nowe miejsca pracy i mniejsze bezrobocie….każdy kij ma dwa końce
Dziwny punkt widzenia:
1. PiS startując do wyborów krzyczał o przeroście biurokracji. Miał redukować. A tu – WTF.
2. Nowe miejsce pracy to jest w fabryce. Dzięki tej pracy powstaje produkt – dobro materialne. W przypadku urzędnika można mówić o dobrach intelektualnych ale patrząc na polskie łady, Glapińskich (podobno profesor) wice min finansów itd – WTF
3. Urzędnik to jest koszt. A te koszty ponosimy my podatnicy. Pis rozwinął nepotyzm na mistrzowskim poziomie. popatrz na „nasz ogródek”.. Zwolnić połowę i nikt nie zauważy zmiany jak jest chu….. tak i będzie ch…Więc po co przepłacać.
To jest manipulacja – PIS nigdy nie mówił startując do wyborów, ze jest przerost ludzi w biurach. Biurokracja to nie jest przerost zatrudnienia w biurach. To taka mała różnica.
Kolejne dziwne myślenie , że miejsce pracy jest w fabryce – przypominam, że w prawie polskim jest pojęcie „pracownik fizyczny”, „pracownik umysłowy”
Urzędnik to nie koszt, ale pracownik, który np. rozliczy Twoją pracę, naliczy Ci należne wynagrodzenie, odprowadzi składki np. na ZUS itp.
Tak funkcjonuje każde państwo. Chyba że marzy Ci się wschodnie państwo, którego nazwy z pogardy dla tego państwa nie podam – tam jest jeden wódz z policzkami teraz jak chomik. Jemu nie potrzeba urzędników i ludzi myślących np. na uczelniach, w szkołach itd. lecz robotników w fabryce – wtedy faktycznie masz rację.
Niestety mamy przerost zatrudnienia w sferze budżetowej – a to niestety jest koszt dla obywateli. Kolejnym problemem jest to, kto jest zatrudniany. Patrząc na ostatnie ustawy, Polski Ład to wygląda to bardzo źle.
A co do jednego wodza to jak wygląda sytuacja u nas w kraju?
Problemem urzędów jest przerost ale i nepotyzm. Ludzie bez ambicji inwencji ale wierni i trzymający gęby na łódkę. W skrajnych sytuacjach akceptujących również przestępstwa.
A czego się spodziewałeś po PiSie? Władza musi się szybko zmienić. Nie ważne kto. Ale jest nadzieja, że w innych ugrupowaniach są ludzie że tak to określę bardziej wykształceni i w związku z tym jest szansa na mądre decyzje.
W innych ugrupowaniach są tacy mądrzy ludzie, że jak byli przy władzy to mieli o wiele większe grabie. Jak im to szło wszyscy wiemy. Ile było ubóstwa i dzieci głodnych też niektórzy wiedzą. Teraz jest jedna najważniejsza rzecz to spokój w naszej części świata.
Głodne dzieci nie biorą się z nieudolności państwa tylko z nieudolności rodziców. Pracy nie brakowało i nie brakuje wystarczą chęci. Ale będzie brakowało i nędza dopiero będzie – wszystko na to wskazuje.
Takmasz rację, są tacy niezaradni ludzie i z problemami uzależnień. Tacy ludzie nie powinni mieć dzieci ale mają. 0Jak się trafi jeszcze nie zaradna w gminnej opiece to cierpią dzieci. Ile takich po byłych Pgerach było. Żal dzieci bo niczemu nie winne. Wówczas Państwo dało przysłowiowej d……y
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniu, by poruszać gminne tematy, myślę, że jest dobry czas, abyśmy poruszyli temat tradycyjnych wiosennych zebrań z Mieszkańcami.
Zastanawia mnie (penie nie tylko mnie) co się stało, że takie spotkania się tej wiosny nie odbyły?
Wprawdzie zgodnie ze statutem nie ma jakiegoś określonego terminy odbycia zebrań i jedynym zapisem jest, że nie rzadziej niż raz w roku.
Są jednak sprawy, które wymagają podjęcia przez urząd i zebranie wiejskie określonych czynności w określonym czasie.
Co się stało, że w naszej gminie mimo ugruntowanej tradycji i ogromnej liczby tematów do poruszenia, wiosenne zebrania się nie odbyły?
Ustawa o samorządzie gminnym stanowi, że zebranie takie mają prawo zwołać, sołtys, rada sołectwa, 15 mieszkańców sołectwa, oraz rada gminy i burmistrz.
Pozostaje zapytać, dlaczego żaden z uprawnionych organów ich nie zwołał?
Rozumiem, że burmistrzowi nie zależy na takich spotkaniach i tłumaczeniu się mieszkańcom, dlaczego nie spełnia swoich obietnic, ale dlaczego nie zależy sołtysom, nie wiem.
Takie spotkania wiosenne to tak zwane rozliczenie się sołtysów z tego co zostało zrobione w roku ubiegłym. To też okazja do korekty planów bieżących wyznaczonych na zebraniach jesiennych. Może po zebraniu w Lubczy nasz Pan Burmistrz nie ma już ochoty na bezpośrednie spotkania przed kamerami. To taka moja sugestia.
To pewnie jeden z powodów, bo jak sądzę dotychczas głównymi inicjatorami zwoływania zebrań wiejskich byli urzędnicy i burmistrz. Jak widać po stronach sołectw, sołtysi kompletnie nie poruszają tego i czekają, chyba żeby ktoś za nich te zebrania zwołał? Jest też chyba tak, że nie bardzo jest co podsumowywać i czym się przed mieszkańcami chwalić, no i widać że nikomu nie zależy, by wysłuchać, jak ludzie upominają się o to, co się im obiecywało, a się nie zrobiło.
A po co zebrania zwoływać??? Nie ma się czym chwalić a ludziska jeszcze coś wymyślą i trzeba będzie coś zrobić. Lepiej się promować w radio za nasze pieniądze, zwoływać jakiś marsz kominiarzy i budować kapitał wyborczy. Sołtysi również wiedzą, że kasa pusta i nic nie zaproponują mieszkańcom. Panie N – możemy mieć różne ciekawe pomysły na rozwój naszego miasta i gminy – ale jeżeli nie będzie środków na ich realizację (a wygląda, że z tym jest bardzo źle) to po co sobie strzępić klawiaturę.
Augustyn nie ma kasy na pomalowanie dachu a będzie budował przedszkola, bloki haha……….kto w takie głupoty jeszcze wierzy???? Czy ludzie są tak durni czy …………
Choćby z szacunku do mieszkańców zebrania powinny odbyć się tak, jak to się od lat przyjęło.
Pozwolę sobie nie zgodzić się, że pisanie tu i dyskutowanie nad pomysłami to czas stracony, bo kasa pusta, a władza leniwa. Jest chyba wręcz odwrotnie i im więcej będziemy tu pisać o tym i dyskutować o przyszłości tym mądrzej będziemy gospodarować i groszem i głosem. Ten burmistrz zachowuje się, jakby zarządzał swoim biznesem i robi wszystko by zmaksymalizować osobiste zyski płynące z bycia burmistrzem, a oczekiwania mieszkańców i koszty nie mają dla niego żadnego znaczenia.
Tak bardzo zaprasza wszystkich tylko zapomniał dodać, ze tylko swoim transportem bo zapomnij dzisiaj albo jutro ze jakiś autobus będzie jechał
Oczywiście, że wiosenne zebrania wiejskie powinny się toczyć. Mamy przecież nowy i ważny temat w gminie, jak i w całej Polsce zresztą. Uchodźcy wojenni.
Dostają kasę i finito Panie Konsyanty . Nie pytaj dlaczego?
Burmistrz miał dac nowy rozdział gminie.
Tymczasem święto kominiarzy, świętowania ciąg dalszy, kapela ludowa etc. W tym kierunku brniemy który prowadzi prowadzi nikąd. Chyba że mieszkańcom się to podoba. Jako gmina jesteśmy na szarym końcu pod każdym względem. Augustyn niestety nic co godne uwagi na zaprezentował nam mieszkańcom. Tym razem 5 lat w plecy mamy.
Jeżeli chcemy dalej mieć ta wszędzie otaczającą ludowość ( lubię to ale do pewnego etapu) to wybierajmy dalej ludzi tego pokroju…
Olszówka wciska się teraz wszędzie
pewnie średni go zaprosił
Olszówkę zaprosił Gotfryd do Augustyna hahaha https://www.facebook.com/photofbid=3047977335359000&set=pcb.3047977482025652
Kandydaci pokroju wladka, Gucia, sZczepcia to zadni kandydaci.
Trzeba kogoś kto może .faktycznie zreformować urząd, podległe jednostki. No ośrodek kultury- przy tym składzie kasa idzie w błoto.
Wymiej tych, którzy mogą to zrobić.
Niewiadomski
Tylko Niewiadomski jest wiarygodny i jak coś robi to nie dla hajsu. Takich ludzi gminie potrzeba na społeczników, którzy zarabiają i to konkretnie, a nie z zasiłków żyją. Diety powinny być zniesione przy takim kryzysie. Gminy na to nie stać. Chyba niech ktoś mnie oświeci że jest inaczej . Tylko ludziska po sklepach fuco.
Niestety to już nie mój czas. Trzeba mieć świadomość, że zmian mariny wiąże się z koniecznością wypłynięcia na otwarte wody i pływania nie tylko z wiatrem, ale i pod wiatr. To wszystko wymaga siły i pełnego zaangażowania no i chęci, bo nie wyobrażam sobie, by być burmistrzem dla prestiżu, własnej korzyści, czy dla kasy. Osobiście uważam, że powinno się odwrócić role i doprowadzić do tego, żeby kandydaci na radnych wskazywali lidera i kandydata na burmistrza, którego jako liderzy swoich społeczności darzą zaufaniem i uważają, że będzie dobrze realizował podejmowane przez radę decyzje. Dziś mamy zupełną odwrotność i to kandydat na burmistrza szuka sobie kandydatów na radnych, oczekując od nich później lojalności. Żaden burmistrz nie szukał indywidualistów, którzy będą mu dyktować, co ma robić, ale takich, które zapewnią odpowiednią ilość głosów i komfort burmistrzowania. Jak wiemy z doświadczenia, gdy jedna nietęga głowa steruje piętnastoma, to cały samorząd traci potencjał.
Z całym szacunkiem, Ci co mają łeb na karku – radzą sobie w sektorze prywatnym i to za bardzo dobre pieniądze. Nie będą się „wystawiać” za marną dietę lub etat do kolejnych wyborów. Dlatego jesteśmy skazani na to co mamy. Jedyna zaleta pracy w „budrzetówce”, samorządowca, że nie zostaniesz pociągnięty do odpowiedzialności.
Panie Niewiadomski. Może to nie Pana czas ale dysponuje Pan bardzo dużym zasobem wiedzy nt funkcjonowania samorządów, pomysłów na rozwój regionu też Panu nie brakuje a co najważniejsze ZALEŻY Panu na tym aby nam wszystkim żyło się lepiej. Moje pytanie jest takie: czy przy odpowiedniej ekipie jest Pan w stanie przyłączyć się i pracować dla dobra nas wszystkich czy to w formie radnego lub niezależnego „ciała” doradczego? Szkoda aby taki potencjał się marnował.
Odpowiedz, jest bardzo prosta. TAK!
Oczywiście, że jestem w stanie się przyłożyć i pracować dla dobra mieszkańców naszej gminy, bo to nasz wspólny dom, o który musimy dbać. Jak wielokrotnie już pisałem, nie wchodzi w grę ubieganie się o żadne stanowiska czy to z nadania, czy z wyboru i jakiejkolwiek formy zarobkowania, bo to mnie kompletnie nie interesuje.
Nie znaczy to jednako, że nie interesuje mnie, co się dzieje i co do zaproponowania będą mieli potencjalni kandydaci do fotela burmistrza i radnych. Chciałbym to wiedzieć już dziś, a nie dopiero w kampanii, bo wiedząc to odpowiednio wcześnie, unikniemy pomyłek, jaką jest obecna kadencja i wybrani przez nas ludzie.
Odpowiedz na kolejne Twoje pytanie „, czy przy odpowiedniej ekipie jestem w stanie przyłączyć i pracować dla dobra nas wszystkich” nie jest prosta, gdy się nie wie co ta „ekipa” ma do zaproponowania i jakiej współpracy by oczekiwała. Proszę nie myśleć, że mam na myśli skład personalny tej „ekipy”, bo istotne jest nie nazwisko, ale to, co do zaproponowania ma dana osoba.
Ze szczególną uwagą będę przyglądał się propozycją dla rozwoju miasta Ryglice, bo stąd jestem (nie od Zalasowej, jak ktoś sugerował) i przedkładam ten temat ponad wszystkie. Nie oznacza to jednak, że chciałbym, by Ryglice rozwijały się kosztem innych miejscowości. Jednak jako centrum gminy i mając status miasta, powinny nim być nie tylko z nazwy.
Podsumowując, jestem do dyspozycji wszystkich, którym zależy na czymś więcej niż tylko swoim dobru, interesach i karierze, chcą słuchać tego, co mają do zaproponowania inni i zależy im na poznaniu rzetelnych, a nie tylko pochlebnej opinii.
Kończąc, nie myślę, że moje pomysły są jakieś szczególne i że wiem wszystko najlepiej, nie uważam się też za jakiegoś wyjątkowego znawcę tematu samorządu, bo od lat są podobni z równie ciekawymi pomysłami.
Pozdrawiam wszystkich, którzy pomyślą, że pisząc to, miałem ich na myśli.
Miłego dnia.
To co? Przejmujemy władze. Nieskromnie powiem, że maturę mam. Wspomnę, że mamy czas matur. Jedyna okazja aby legalnie zdobyć tzw. świadectwo dojrzałości. Nie żebym coś sugerował ale……
Ogólnie dojazd do Ryglic (szczególnie większe gabaryty) to problem. Przez Szynwałd tragedia – drogi górzyste, kręte. Ale może wykorzystać obwodnicę Tuchowa i poprowadzić w miarę prostą drogę Burzyn – Bistuszowa aby ułatwić transport. Na pewno Junkers może się wypowiedzieć w temacie transportu większych gabarytów do Ryglic. Bez dobrej infrastruktury drogowej nie ma co marzyć o rozwoju. Co Pan o tym myśli?
Przez Burzyn obwodnica nie przebiega. Tak więc nie ma tam możliwości połączenia dróg. Jedyna możliwość to poszerzenie istniejącej drogi w Kielanowicach ale będzie pewnie problem z gruntami aby powiększyć pas drogowy.
Takie plany powinny być sporządzane z wieloletnim wyprzedzaniem w spójności z planami, jakie miał Tuchów w sprawie budowy obwodnicy, a władza powinna lobbować na ich rzecz. Tymczasem całymi latami mieliśmy przedstawianą kompletnie utopijną i z wielu względów niewykraczająca poza fazę fascynacji i wizji polityków budowę drogi od Ładnej do Jasła mającej przecinać naszą gminę. Nie wiem, kto jest rzeczywistym autorem tego przedstawianego wielokrotnie przez pana Karasiewicza fantasy, ale pomysł ten trudno nawet między bajki wsadzić.
Ludzie obudźcie się z pijackiego snu średniaka.
Spuchnieta lubecka morda zamknęła wszystko, a przede wszystkim możliwości rozwoju.
Koszt obsługi odestek od kredytów gminy dzisiaj wzrósł o kilkadziesiąt tysięcy. A po kolejnych podwyżkach stóp procentowych to będą miliony rocznie do spłaty.
Nikt tego nie przewidział, nikt nie zaplanował. Tak jak wzrostu kosztów wydatków bieżących m.in. na media.
Średni zniszczył gmine i bierze za to blisko 20 tys co miesiąc.
Zupełnie nowa droga chyba nie wchodzi w grę, bo Ryglice nie mają żadnego strategicznego położenia i nie wiem, co musiałoby się wydarzyć, by po lewej stronie Szwedki taką w całości nową drogę zaprojektować i wybudować. Ta opcja jest raczej nierealna, tak jak bardzo mało realna jest opcja poszerzenia drogi w jej najbardziej ograniczającym jej funkcjonalność fragmencie, który po pierwsze znajduje się poza terenem naszej gminy, a po drugie jest ograniczona poprzez istniejącą zabudowę i bliskość brzegu Szwedki. Najlepszym ( według mnie ) rozwiązaniem byłoby przebudowanie istniejącego odcinka drogi aż do granic gminy na Kielanowskiej górze i wybudowania odcinak łączącego to miejsce ze skrzyżowaniem ulic Ryglickiej i Górnej i włączenie do obwodnicy Tuchowa. Myślę, że jest to najbardziej realna opcja połączenia Ryglic z drogą o kategorii drogi krajowej. Proszę nie myśleć, że uważam tę opcję za prostą do zrealizowania, bo tak nie jest, jednak jest to opcja najbardziej realna do wykonania.
Ulica Górna w Tuchowie też nie jest do poszerzenia. Jedyna alternatywa to nowy odcinek drogi wzdłuż ul.Gornej po południowej stronie zabudowy. Ale to rozmowy pomiędzy Tuchowem Ryglicami i starostwem w Tarnowie. Pewnie zrobi to nowy Burmistrz.
Przepraszam ale rzadko teraz wchodzę na bloga, dopiero Adam mi mówił że coś piszecie odnośnie dojazdu do Ryglic i odnalazłem komentarz.
Dojazdu do Ryglic to jedynie od strony Tuchowa i nic innego nie wymyślimy tylko należy poszerzyć istniejący trakt, moim zdanie bliska zabudowa tylko nie wiem w którym miejscu? nie jest problemem.
Dla mnie osobiście byłoby fajnie ale nie jest to niezbędne bo my korzystamy z zewnętrznych spedycji a my tylko odnawiamy pozwolenie na dojazd w PZD w Tarnowie.
Nazi włodarze mają jakieś zapędy na zrobienie strefy przemysłowej w naszej gminie i już nawet coś „knują” (w zamkniętym kręgu) z pewną korporacją ale to tylko są pobożne życzenia .
Jeżeli coś myślą o strefie to i powinni myśleć o dojeździe i atrakcyjności prezentowanej nieruchomości.
Powodzenia dla tych dżentelmenów.
Widać ktoś z UM czyta bloga. Temat połączenia z Tuchowem podejmował na blogu Pan N i nagle Burmistrz obiecuje poprawę drogi. No cóż ale to tylko obietnice. W dalszym ciągu czekam na tańszą wodę z Kokocza. Nie takie rzeczy Augustyn obiecywał. Ale pytanie jest: za co? Podobno kasa świeci pustkami.
Jeżeli Pawełek czyta bloga to może wrzuci w końcu san świadectwa dojrzałości !!!
Z tematów również poruszanych, a którymi warto się zająć jest geotermia. Mając na uwadze rosnące ceny energii jest to idealne rozwiązanie, które znacznie obniżyło by koszty nie tylko gospodarstw domowych ale również koszty jednostek podległych UM.
Chciałem również wyrazić szacunek do rodziców klas, które chciał połączyć Burmistrz – pismo bardzo dobre.
To nie pierwszy raz, gdy poruszane na blogu tematy są na ustach naszych notabli. Tak jak wspomniana tania woda i tanie śmieci wszystko kończy się na słowach. Dla Ryglic jest wiele ciekawych i bardziej realistycznych opcji niż promowana przez gminę agroturystyka, z której mieszkańcy nic nie mają. Niestety ani burmistrzom, ani radnym nie zależy na rozwoju a jedynie na zrealizowaniu swoich celów. Całe to towarzystwo jest niesamowicie zadufane w sobie, obrażalskie i mściwe dlatego cwani burmistrzowie manipulują bez konsekwencji do woli.
Władek , Seweryn i Szczepan to najlepsi z Możliwych kandydatów.
Mądrzy ludzie dogadują się.
Powinni stworzyć koalicje i wspólnie wziąć odpowiedzialność za gminę.
Jeden na burmistrza, drugi na zastępcę, a trzeci na dyrektora do komunalki.
Posprzątać ten obecny syf i przeprowadzić konieczne reformy finansów i szkół,
a następnie zastanowić się nad rozwojem.
Zgadzam się, trzeba będzie zrobić duuuuże cięcia. Ale do tego trzeba mieć jaja, a żaden z powyżej wymienionych ich nie ma. Sory, ale taka prawda.
Jak bez jaj to proponuje Panią Burmistrz. To kobieta żyleta zrobi porządek.
nigdy więcej wojny….
To nie ta o której myślisz.
milicja też juz była i nic
Panie Niewiadomski mam pytanie czy rozwijamy jakiś kolejny temat gminny?
Z tego co widzę to piszemy w 3 osoby reszta „kibicuje”.
Wprawdzie jest wielu anonimów jednak ktoś, kto ma wprawne oko i zna zagadnienia samorządowe, może wychwycić, że ten anonim, któremu wczoraj odpisał to najprawdopodobniej ten sam anonim, który pisze dziś.
Też mam wrażenie, że nie licząc tematów politycznych, których z zasady nie komentuję i nie piszę, w sprawach gminy pisze tu kilka osób.
Odpowiadając na Pańskie pytanie, czy rozwijamy jakieś kolejne tematy gminne, to moja odpowiedz, jest zdecydowanie TAK i chętnie podyskutowałbym tu na takie tematy.
Nie wiem jak z Pana czasem, ale podejrzewam, że podobnie i raz na pisanie tutaj, jest go więcej, a raz mniej lub wcale. Myślę, że mamy podobnie i jak jest temat, to często mimo braku czasu jest i dyskusja.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających i komentujących.
cdn
a
będzie brakować na wszystko
Czy można poznać autora tego wpisu? Bo nie jest to chyba nasz miłościwie panujący Pan Burmistrz, który przy przejęci szkół (na początku kadencji) tak dbał o ich dobro. Za 4 lata pół miliona, co to jest przy 3 milionach rocznie?
Proponuję zadzwonić jutro rano znow po policję z alkomatem !!!
Dziś urodziny obecnego burmistrza . Pewnie i przyszłego. Skoro nie umiecie zmusić go do wyjaśnień z świadectwem znaczy zasługujecie nadal na to co jest. Aa i czemu burmistrz używa logo PiS?
Cienko z wami wszystkimi
Author
Przepraszam bardzo, ale na tym blogu jest wyjaśniona sprawa świadectwa Burmistrza. Opublikowane są przecież urzędowe pisma w tej sprawie z podpisem Paweł Augustyn. Zdaje się ze trzy lata temu sprawa została opisywana w postach łącznie z publikacją pism. Inna sprawa, że wielu ma wciąż wątpliwości względem wyjaśnień Burmistrza.
Bez bloga ludzie by nawet nie wiedzieli że jest problem
Już po tych publikacjach deklarował pan sprawdzenie . Tośmy się doczekali.
A tak patrząc z perspektywy młodego mieszkańca – co go tu czeka? Nauczanie marne. Jak już uda Ci się skończyć podstawówkę to do Tarnowa po lepsze wykształcenie najlepiej na piechotę. Średni obiecywał więcej kursów i co? OK. Przy pomocy rodziny, sąsiadów udało się skończyć średnią szkołę (teraz się nie dziwię, że niektórzy mili z tym problem) co Cię czeka w tej Gminie? O ile nie jesteś z jedynej słusznej partii, niedoszłym radnym lub synową pracownika urzędu – to nie masz co liczyć na pracę w największym przedsiębiorstwie na terenie naszej gminy – samorządzie. Dlatego rada dla młodych – nie wiążcie przyszłości z tą „dziurą”. Ten wpis jest niestety taki żenujący – ale jak najbardziej rzeczywisty.
Jako mieszkaniec miasta Ryglice jestem mocno zawiedziony. Miało być och i ach a jest tragicznie. Nie widzę żadnych inwestycji. Mogę jedynie napisać, że szkoda że Karasiewicz odszedł. Miała być tańsza woda, ścieki, śmieci – nic z tych rzeczy. Przedszkole? – wolne żarty, itd…..Karasiewicz był przynajmniej kulturalny dla mieszkańców i z każdym potrafił porozmawiać (no ale to magister). Wykształcenie ma znaczenie!!! Obecnie to jest dno. W Ryglicach nawet dachu nie pomalują. Co to za burmistrz co 5 tys nie wygospodaruje na renowację dachu na GOK. A na Kukułkę kasa jest!! „Lepiej dach pomalować niż Kukułkę w Ryglicach sponsorować.”
Podziękujmy familjadzie za Średniego. Teraz familjada chce być burmistrzem. Wiekowy z deka. Byle miał więcej głosów niż tych lajek na fb pod familjadą
Stery lub niestety burmistrzem będzie brat Pszczółki Maji
Gucio!!!
Ten człowiek chcąc nie chcąc jest powiązany z „byłym” – dlatego Jego szanse oceniam na marne – chociaż mając na uwadze obecnego to wszystko jest możliwe. Niżej niż teraz nie można upaść.
Czemu marne? Czy były uzyskał jakoś zatrważająco zły wynik w ostatnich wyborach?
Ja mam inne wieści i o innych kandydatach. Czemu tylko przyjmujecie do wiadomości ze alvo Wladek, Paweł, Gucio a inni nie ?
Seweryn reprezentuje 2.5 tys wyborców po Benku. Jako wiceburmistrz wciąż ma kontakt z samorządem. Szczepan i Wladek powinni z nim zrobic wielką koalicje ponad podzialami i przedstawić wyborcom bolesne reformy finansów gminy.
Bez tego wkrótce dno.
Seweryn będzie dbał tak samo jak Paweł tylko o swoje interesy. Niech lepiej zostanie tam gdzie jest. Nam już pokazał co potrafi, więc podziękujemy za jego „doświadczenie”.
Z całym szacunkiem do pana Gutkowskiego nie jestem przekonany, by był dobrym burmistrzem dla Ryglic i dla gminy. Nie chodzi mi tutaj o kompetencje, ale o mentalność i zaszłości, jakie poróżniły go z wieloma ludźmi. Nie widzę też, by pan Seweryn przejawiał zainteresowanie kimkolwiek poza środowiskiem Zalasowej co w połączeniu z konfliktem źle wróży Ryglicom. Uważam, że najwyższy czas na burmistrza z Ryglic.
Czas na Panią Burmistrz z Ryglic. Proszę nie myśleć, że chodzi o była.
Słyszałam że Pani Krystyna ma startować na fotel burmistrza Ryglic , ma ogromne doświadczenie w samorządzie i Rygliczanka.
Daje radę dwie za funkcje ciągnąć. Rygliczani prawdziwy.
Szczepan jest wybitnym vice rady.
Twierdzenie ze Ryglicom należy się cokolwiek więcej niz wynika z liczby mieszkańców i wpływów z podatkow to powielanie starych i dosc prostackich stereotypów.
Twierdzenie ze.tylko rdzenny Rygliczanin zabezpieczy interesy „mieszczan” mozna traktować tylko jako ksenofobicznych żart.
Gmina bankrutuje, nie ma projektów, czekają nas trudne czasy, bez drakońskich oszczędności – ostatni gasi światło
Należy się więcej bo: 1. To stolica gminy 2.Ryglice mają status miasta 3. Zlokalizowana jest szkoła ponadpodstawowa 4.Widokowo ma wspaniałe położenie. 5. Brakuje infrastruktury miejskiej. Jakiej? Dopiszcie sami. Póki żyje nie odpuszczę.
Przed laty trzeba było nie prawa miejskie uzyskiwać a ziemię w centrum kupować . No ale na to trzeba było wyobraźni większej niż pomysł pomnika tofika.
Tam gdzie jest planowane centrum sportu ziemi jest dość. Trzeba tylko mądrze, zagospodarować, ale też i kupić. Powinny być zrobione plany przy udziale mieszkańców i urbanistów aby tego nie spartaczyć.
Nie inaczej. W interesie nas Rygliczan jest, żeby pozyskać dla publicznych celów jak najwięcej terenu za przedszkolem i wokół cmentarza wojskowego. Jestem też za tym, by zapłacić ile trzeba profesjonalistom i w maksymalnie rozsądny sposób ten teren zaplanować. Tak, to powinien być przedyskutowany z mieszkańcami temat i zaplanowany z wyprzedzeniem na wiele lat, tak by nie rzucać się i po taniości budować to, na co łatwo dostać dotacje, ale to, co zaplanowane. Obyśmy się doczekali rozumiejącej to władzy, wtedy i nam mieszkańcom łatwiej będzie zrozumieć, że takie inwestycje nie powstają z dnia na dzień i trzeba poczekać.
Burmistrz na którego głosowałeś wyprzedaje nasze ziemie w Ryglicach.
Zniszczył też budżet do tego stopnia, że nie tylko nie będzie stać gminy na jakiekolwiek inwestycje ale nawet na zakup gruntów. Do tego zaorał lokalne życie społeczno – kulturalne jakiekolwiek ono było.
Zgadzam się że to dobry teren ale nie wystarczy gadać!
W 2010 u władzy był właściciel niektórych z tych działek, oraz jego koleżanka była burmistrzem – podkreślam z Ryglic – , a większość rady zdominowana przez kuzynostwo z Ryglic nie zrobiła NIC, aby nasze miasteczko poszło choćby o krok w kierunku rozwoju przestrzennego.
Jak się nie ma lepsze go pomysłu to zmiany wychodzą na gorsze. Takie fakty !
To, że radny jest właścicielem kawałka tego terenu, wcale nie pomogło, tylko zaszkodziło, bo wszyscy zamiast dobrego interesu dla Ryglic dopatrywali się, że radny chce zbić fortunę. Wtedy też nie było łatwo, tak jak nie będzie łatwo po kadencji Augustyna. Z tego, co wiem, były burmistrz nie przekazał władzy i spraw co miało wiele kosztownych dla gminy konsekwencji. Mimo wszystko to właśnie w tej kadencji patrzono w przyszłość Ryglic najdalej.
Niewiadomski… tak patrze w przeszłość i mieliśmy burmistrza, radnych któzy zdominowali władzę i nie zrobili nic w kierunku rozwoju Ryglic. Patrzę jak to wygląda teraz- nie ma perspektyw. Dzisiaj trzeba nam kogoś kto poukłada finansowo gminę, aby nie było katastrofy.
Proszę Pana to są naiwne wykręty. Pełnia władzy przez całą kadencje była w rękach Rygliczan. Władzę się zdobywa i tak właśnie się stało. A kosztowna to była decyzja o likwidacji zakładu komunalnego albo słynna wiata koło remizy za 70 tyś. (niewątpliwy symbol wizjonerstwa)
Mówię oczywiście nie po to, aby krytykować TP i jej radnych z Ryglic dla samej krytyki. Zakładam, że każdy pracuje na ile ma chęci, kompetencji i doświadczenia. Uważam, że rozwój gminy nie zależy od miejsca zamieszkania burmistrza, bo jeśli tak to już samo w sobie jest patologią. Głoszenie opinii, że Rygliczan uzdrowi gminę bo zadba o miasteczko to utopia.
Trzeba mówić ludziom wprost. Wybraliście SZKODNIKA, który przez 4 lata nie zrobił nic poza przekształceniem szkół i zapłacicie za to teraz oraz w kolejnej kadencji. Straciliśmy przez to 10 lat rozwoju. Jeśli znów wygra straci całe pokolenie.
Kolejna kadencja to zderzenie z górą lodową, czas przeprowadzenia bolesnych reform finansów gminy, zwalniania nauczycieli i innych pracowników budżetówki. To czas likwidacji dopłat do ścieków, podwyżek opłat za śmieci i wodę, zwiększania podatków oraz gaszenia świateł. To Rio a nie rada będzie ustalać budżet. Mówienie o rozwoju gminy, kiedy czeka nas katastrofa a kapitan jest pijany …. to kosztowne kłamstwo!
Pełnie władzy powiadasz? Szkoda tylko, że wówczas też finanse nie były w najlepszym stanie, ponadto w 2010 r. zmienił się na niekorzyść sposób obliczania progu zadłużenia, co przy już zaciągniętych zobowiązaniach wcale nie dawało pełni władzy. Wspomniałeś o zakładzie komunalnym i masz rację, że była to błędna decyzja, ale i tutaj trzeba przyznać, że mająca wejść w życie nowa „ustawa śmieciowa” była bardzo słabo wdrażana i nieźle namieszała, bo trudno było właściwie zinterpretować nowe przepisy. Patrząc na to, jak wyglądają zaplecza kulturowe i inna infrastruktura w Zalasowej i w Lubczy to jednak to, skąd jest burmistrz, ma znaczenie i to spore. W następnej kadencji łatwo nie będzie, ale mówienie już dziś o tym, że nie będziemy mieli wpływu na budżet i Rio będzie go ustalać to chyba zbyt pesymistyczny scenariusz. Co do tej kadencji to pełna zgoda, straciliśmy czas i pieniądze, które zamiast na inwestycje powędrowały do prywatnych kieszeni garstki nauczycieli.
A to pijawki ci nauczyciele, wyssali wszystkie pieniądze z kasy gminnej. Jak 3 mln garstka podzieliła między siebie to pływają w luksusach. Ja bym proponował jakąś ruchawkę w naszej gminie, sądzę że kilku Jakubów Szeli by się znalazło
Proponuję sprawdzić roczne koszty utrzymania szkół w Woli Lubeckiej i Joninach w 2018r i 2021r. Porównanie wyjaśni wszystko.
ale nie wszyscy nauczyciele to żony Augustynów i nie wszyscy pracują w Woli Lubeckiej i w Joninach
poprzednik kulturalny , magister ,pożal się Boże
ale może ta gmina tylko na tyle zasługuje
Niestety to wiele racji i szczerej prawdy . Jak już nawet po szkole ogarniesz prace w Tarnowie to nie bardzo jest sens dojeżdżać prywatnym samochodem a transportu zbiorowego brak. Po odliczeniu kosztów dojazdu zostaje Ci tyle co otrzymują za free beneficjenci Mopsu Gopsu . Szkoda bo młodzi to jak najszybciej uciekają z gminy i nie bardzo interesują się grzybobraniem czy pniaczkiem w środku ładu za kilka tysięcy
Niestety to wiele racji i szczerej prawdy . Jak już nawet po szkole ogarniesz prace w Tarnowie to nie bardzo jest sens dojeżdżać prywatnym samochodem a transportu zbiorowego brak. Po odliczeniu kosztów dojazdu zostaje Ci tyle co otrzymują za free beneficjenci Mopsu Gopsu . Szkoda bo młodzi to jak najszybciej uciekają z gminy i nie bardzo interesują się grzybobraniem czy pniaczkiem w środku ładu za kilka tysięcy
Oto odpowiedz na petycję mieszkańca, który skusił się, by w naszej gminie zainwestować w agroturystkę. Niestety szybko przekonał się, jak bardzo różni się, to co mówią nasi „politycy” od tego, co robią.
Kampanię czas zacząć, Władek w TV.
I tak nasza zaściankowa gmina dalej będzie tkwiła w tym w czym tkwi obecnie.
Przyszły burmistrz nie będzie miał lekko. Obniżenie dochodów samorządów, inflacja. Trzeba sobie jasno powiedzieć że dobrobyt ostatnich 7 lat w Polsce był budowany na kredyt, jak za Gierka. Znów będzie musiał przyjść Balcerowicz i posprzątać ten burdel.
Szkoda, że piszący zapominają o zagrożeniu ze wschodu. Co będzie za miesiąc lub rok to wielka niewiadoma. Młodzi stają przed ogromnym wyzwaniem. To na nich spocznie wyzwanie obrony ojczyzny. Dopóki Rosja nie zostanie sprowadzona do księstwa moskiewskiego to nie będziemy spać spokojnie.
I tu mam kolejną propozycję dla naszych władz, by zastanowić się nad zlokalizowaniem w Ryglicach strzelnicy i obozu treningowego dla młodzieży i wszystkich chcących ćwiczyć oko i utrzymać swoją sprawność i zdolność przetrwania. Zajęcia takie prowadzone przez doświadczonych wojskowych instruktorów cieszą się coraz większą popularnością, która ze względu na działania Rosji będzie tylko wzrastać. Niestety przed nami trudne czasy i następca pana Augustyny stanie przed trudnymi wyborami.
Partiotyzm to miłość do miejsca zamieszkania. Ilu tych patriotów zostanie jakby co? Zaraza ze wschodu jest nieobliczalna i gorsza niż hitlerowcy bo to hołota co nie widziała cywilizacji.
To prawda dzisiejsza młodzież nie ma często żadnego pojęcia o przetrwaniu, broni i taktyce, ale braku patriotyzmu bym jej nie imputował. Podzielam zdanie, że Rosjanie to hołota i ludzie, którzy niewiedząc nawet w imię czego są zdolni do najgorszych czynów. Tak się składa, że w różnych sytuacjach przez lata spotkałem wielu Rosjan, którzy mimo tego, że widzieli i zasmakowali cywilizacji, pozostają nieprzeciętnie głupi, ociekają wręcz wpajaną od urodzenia propagandą i znanym tylko im stanem ducha. Zwykli Rosjanie nie są wcale lepsi od ich polityków i dlatego nigdy nie wolno nam zapomnieć o doświadczeniach wyniesionych z historii.
Patriotyzm to podpucha polityków którzy chcą żeby w razie problemów lud poszedł za nich umierać wierząc że robi to w imię wyższych idei.
Bierzmy przyklad z sąsiadów Ukraińców jak bronią swojej ziemi. Pytanie czy robią to dla polityków czy dla swoich dzieci?
Nie ma chyba powodu przypuszczać, że my Polacy nie stanęlibyśmy na wysokości zadania i podobnie jak Ukraińcy nie bronilibyśmy naszej ojczyzny. Politycy od zawsze grają patriotyzmem, bo można tym jednoczyć ludzi i uważają, że jako społeczeństwo zbyt słabo na tę ich grę reagujemy. Jednak prawdziwy stan zagrożenia i atak na nasz dom to coś innego, to zupełnie inny poziom, ale obyśmy nigdy nie musieli się o tym przekonać.
Wojna jest zawsze wynikiem nieodpowiedzialnych decyzji polityków. Jeżeli inny kraj napada na Twój to prawdopodobnie nisko ocenia Twój potencjał obronny. Dlaczego cywile mają ponosić koszty zaniedbań polityków, którzy w okresie pokoju są beneficjentami swojej niegospodarności? Granie patriotyzmem to ewidentny objaw własnej niekompetencji, arogancji, chytrości oraz zwyczajnej ludzkiej głupoty.
Wszystkim kreującym się tutaj na znawców każdego tematu, a zwłaszcza tym, którzy wątpią w polski patriotyzm chcę przypomnieć tylko Powstanie Warszawskie, długie lata walki z komunizmem czy stan wojenny.
To tak a propos stanięcia na wysokości zadania. No ale każdy sądzi według siebie.
Wstydzę się za Was.
A mnie się wydaje, ze Powinniśmy prosić Władka, aby posprzątał to bagno. Trzeba dać mu szansę chociż raz. Ale wątpię czy będzie chciał bo i po co mu to?
Potrzeba poinformować tych chętnych na mieszkania w Ryglicach, żeby nie robili sobie nadziei. To wielka ściema i stracone ich 4 lata na oczekiwanie. Ma to być budowlane za rządowe pieniądze, a to pomysł Gowina, gdzie jest teraz pomysłodawca wszyscy wiedzą.p
Ciekawe jest też to, że w pierwotnej wersji mieszkań miało być 30, a ostatnio burmistrz mówił już o 60, to będziemy mieli chyba najwyższy budynek w gminie, bo działka chyba nie urosła? Jestem podobnego zdania, że kasa się rozejdzie na funkcjonowanie spółki, a my zostaniemy bez kasy, bez bloku i bez działki. Pan Augustyn od zawsze miał wybujałą fantazję i opowiadał niestworzone, niemające potwierdzenia w rzeczywistości dyrdymały i nie inaczej jest i tym razem.
Rok temu na zebraniach opowiadał, ile milionów gmina dostanie na drogi i inwestycje.
Ja się pytam, gdzie są te miliony?
Gdzie te drogi?
Kadencja się kończy, a my nie mamy nawet projektów. Mamy za to wzrost kosztów funkcjonowania administracji, oświaty, kultury. Wbrew temu, co zapowiadał pan Augustyn, nie potaniały ani śmieci, ani woda, zbiornik w Joninach jest ponoć (nikt tej listy nie widział) na liście 100 zbiorników a jak zapowiada minister, do 2030 r. w południowej Polsce powstać ma ich ledwie 19, więc w takim tempie doczekamy się go w połowie wieku. Jedno co nam niezmiennie wychodzi to zaciąganie kredytów i emitowanie obligacji o terminie zapadalności w okresie, gdy rządzić będą nasze wnuki, więc niech się oni martwię, ważne by teraz na promocje i wypłaty było.
https://www.farmer.pl/fakty/polska/do-2030-powstanie-19-zbiornikow-retencyjnych-w-pld-i-srodk-polsce,110195.html
Gdzie można znaleźć informacje o obligacjach wyemitowanych przez naszą gminę oraz terminie ich zapadalności?
Na tej stronie można sprawdzić. https://www.municypalne.pl/obligacje-jst/
PDP281940011
Rok Emisji 2018
Data wykupu
15.11.2030
Wartość nominalna
800 000 PLN
Liczba 800
PDP281940002
Rok Emisji 2019
Data wykupu
28.06.2032
Wartość nominalna
800 000
Liczba 800
PDP281940006
Rok Emisji 2019
Data wykupu
28.06.2033
Wartość nominalna
800 000 PLN
Liczba 800
PDP281940012
Rok Emisji 2019
Data wykupu
28.06.2028
Wartość nominalna
300 000 PLN
Liczba 300
PDP281940004
Rok Emisji 2019
Data wykupu
28.06.2033
Wartość nominalna
800 000 PLN
Liczba 800
PDP281940001
Rok Emisji 2018
Data wykupu
27.06.2025
Wartość nominalna
200 000 PLN
Liczba 200
PDP281940005
Rok Emisji 2018
Data wykupu
13.09.2027
Wartość nominalna
300 000 PLN
Liczba 300
PDP281940007
Rok Emisji 2018
Data wykupu
11.09.2028
Wartość nominalna
300 000 PLN
Liczba 300
PDP281940009
Rok Emisji 2018
Data wykupu
11.09.2029
Wartość nominalna
600 000 PLN
Liczba 600
PDP281940010
Rok Emisji 2019
Data wykupu
28.06.2027
Wartość nominalna
300 000 PLN
Liczba 300
PDP281940003
Rok Emisji 2018
Data wykupu
29.06.2026
Wartość nominalna
200 000 PLN
Liczba 200
PDP281940008
Rok Emisji 2019
Data wykupu
29.06.2026
Wartość nominalna
200 000 PLN
Liczba 200
PDP281940014
Rok Emisji 2019
Data wykupu
28.06.2029
Wartość nominalna
300 000 PLN
Liczba 300
PDP281940020
Rok Emisji 2019
Status
Data wykupu
28.06.2032
Wartość nominalna
350 000 PLN
Liczba 350
PLO324400046
Rok Emisji 2020
Data wykupu
18.11.2032
Wartość nominalna
400 000 PLN
Liczba 400
PDP281940013
Rok Emisji 2018
Data wykupu
25.11.2030
Wartość nominalna
800 000 PLN
Liczba 800
PLO324400079
Rok Emisji 2021
Data wykupu
29.04.2035
Wartość nominalna
2 600 000 PLN
Liczbam2 600
PDP281940018
Rok Emisji 2019
Data wykupu
30.06.2031
Wartość nominalna
350 000 PLN
Liczba 350
PDP281940022
Rok Emisji 2019
Data wykupu
28.06.2034
Wartość nominalna
2 000 000 PLN
Liczba 2 000
PLO324400020
Rok Emisji 2020
Data wykupu
18.11.2030
Wartość nominalna
300 000 PLN
Liczba 300
PLO324400038
Rok Emisji 2020
Data wykupu
18.11.2031
Wartość nominalna
300 000 PLN
Liczba 300
PDP281940016
Rok Emisji 2019
Data wykupu
28.06.2030
Wartość nominalna
350 000 PLN
Liczba 350
PDP281940015
Rok Emisji 2018
Data wykupu
24.11.2031
Wartość nominalna
800 000 PLN
Liczba 800
PLO324400061
Rok Emisji 2020
Data wykupu
18.11.2034
Wartość nominalna
500 000 PLN
Liczba 500
PDP281940017
Rok Emisji 2018
Data wykupu
22.12.2031
Wartość nominalna
800 000 PLN
Liczba 800
PDP281940019
Rok Emisji 2018
Data wykupu
20.12.2032
Wartość nominalna
800 000 PLN
Liczba 800
PLO324400012
Rok Emisji 2020
Data wykupu
18.11.2029
Wartość nominalna
300 000 PLN
Liczba 300
PDP281940021
Rok Emisji 2019
Data wykupu
28.06.2033
Wartość nominalna
350 000 PLN
Liczba 350
PLO324400053
Rok Emisji 2020
Data wykupu
18.11.2033
Wartość nominalna
400 000 PLN
Liczba 400
Młodzi spłacą, wezmą następne obligacje i jakoś to się będzie kręciło.
Masz rację, ale pod warunkiem, że te pieniądze są mądrze inwestowane. Tymczasem budujemy bez głowy i uzasadnionych potrzeb byle by dogodzić tej czy innej grupie generując tym samym ogromne koszty utrzymania infrastruktury. Nikt nie liczy się z kosztami i nie zastanawia się, czy budować wieże, która nigdy na siebie nie zarobi, czy potrzebne są kolejne remizy co 5-6 kilometrów i ile będzie kosztować ich utrzymanie, czy utrzymywać szkoły z garstką uczniów i gigantycznymi kosztami. Nikt nie mówi głośno i nie pyta, czy to jest to, na co powinniśmy emitować obligacje?
No i dobrze. Ta gmina skazana jest na wymarcie a władza to wspiera. Z drugiej strony jedni warci drugich. Mało wykształcone społeczeństwo wybiera bliskich sobie. Mamy to na co zasługujemy. Niestety garstka ludzi, którym zależy na czymś więcej niż na własnym interesie nic tego nie zmieni. Szkoda. Wiocha i widać to szczególnie w urzędach.
Jeżeli nie ma pomysłu na sensowne inwestycje to lepiej byłoby ograniczyć emisję tych obligacji. Prędzej czy później koszt ich rolowania zatnie cały system, a my będziemy chodzić na pasku zachodnich banków.
Jak można się skontaktować i coś do Pana wysłać?
Można pisać na email konstantyniewiadomski@gmail.com
Pozostanę osobą postronną?
Oczywiście obowiązuje mnie tajemnica i nigdy nie ujawniam źródeł informacji.
Jak się chce to się da.
https://businessinsider.com.pl/technologie/szykuja-najglebszy-odwiert-w-polsce-specjalisci-obiecuja-sobie-po-nim-wiele/978ql9q
https://www.rdn.pl/news/w-ryglicach-poszerzy-sie-strefa-uslug-i-ozywi-sie-handel-bedzie-okolo-stu-nowych-miejsc-pracy
I przyjdzie „biblijny potop” i wszystko szlag trafi. Pieniądze trzeba mądrze inwestować. Może się okazać, że zamiast paliwa będziemy tankować wodę, a zamiast mineralki w sklepie będziemy mieć syfiarke. Tak to jest jak pamięć jest krótka.
Jak się słucha tych farmazonów to, aż się człowiekowi w środku gotuje, że to nasz burmistrz opowiada te głupoty w które niewątpliwie sam wierzy.
Jest to teren, który regularnie jest podtapiany i zalewany, ale o tym burmistrz Augustyn nie przekonał się jeszcze osobiście.
W czasie, gdy tereny te były zalewane, jako radny powiatowy kładł lagę na to, co się w gminie dzieje więc może nie o krótką pamięć chodzi, ale on nawet o tym nie wie.
Opowiadanie o kilku dużych centrach handlowych i towarzyszący temu entuzjazm to kompletna głupota, która gdyby się ziściła (w co wątpię) spowoduje, że na rzecz dużych korporacji upadnie wiele małych lokalnych biznesów i suma summarum miejsc pracy nie koniecznie nam przybędzie.
Dość wymowne jest też to, że burmistrz wśród inwestycji nie wymienił rehabilitacji. Czyżby zamiast niej na sprzedanej przez gminę działce miał powstać supermarket?
Trzeba się też zastanowić dla kogo te kilka wielkich super sklepów? Kto będzie tam kupował, jak w okolicy żyje garstka ludzi?
Patrząc na pogłębiający się kryzys i to jak rosną koszty wszelkich inwestycji wkrótce może się okazać, że inwestycje te nie wyjdą poza fantazje pana Augustyna.
On naprawdę nie ma tego świadectwa…. ale przecież i po podstawówce ludzie mądrzej zazwyczaj mówią
W tym kontekście najśmieszniejsze jest to, że taki człowiek kreuje się na doradcę i partnera – dla kogo? Podobnych sobie bajkopisarzy?
Przepraszam, ale czegoś nie rozumiem. Przecież wszyscy wiedzieli jaki jest Augustyn. Przecież nie „spadł z nieba”. W starostwie podobno otwierali szampany jak wygrał wybory. Dlatego proszę mi wytłumaczyć czemu teraz płaczecie. Konieczna była zmiana. Ale przecież przed wyborami było już wiadomo, że zamieni stryjek…….
Dla Ryglic, w których w przestrzeni publicznej od lat nic znaczącego nie powstało po kolejnych 4 latach rządów pana Karasiewicza wybór był prosty – bo co dla Ryglic mogło się zmienić na gorsze? Nikt nie płacze, ale też nikt już się nie oszukuje, że w końcu powstanie w Ryglicach centrum kultury, czy centrum sportu. Już wielokrotnie pisałem, że wybór był między panem Karasiewiczem, co do którego mieliśmy już pewność, że jak przez 25 lat nie zdążył zrobić z Ryglic miasta nie tylko na papierze, to i w kolejne 5 nie zrobi, a panem Augustynem, który mimo znanych wad był jednak niewiadomą.
Bieda z tym rozwojem stolicy gminy. Będzie tak dopóki Burmistrz Ryglic nie będzie z Ryglic. Do tego mądrzy radni i pomocny zarząd miasta. Trzeba się modlić o dar rozumu dla wyborców.
Lata lecą, wszyscy wokoło się rozwijają, a my nie mamy we władzach gminy nic do powiedzenia i przyklepujemy rozwój wszystkich tylko nie nasz. Ostatnie 2 kadencje pokazały, że łączenie mandatu radnego i przewodniczącego zarządu miasta to kompletne nieporozumienie i ogromna strata dla Ryglic. Taka sytuacja nie służy mieszkańcom, bo w znaczny sposób ogranicza pomysły na rozwój Ryglic, ale też zawężą ilość naszych czynnych reprezentantów. Nie bez znaczenia jest też negatywny wpływ tej sytuacji na relacje naszych reprezentantów z burmistrzem, bo te w odniesieniu do zarządu miasta determinowane są poprzez relację zachodzącą na linii burmistrz rada i w wielu sprawach z góry skazuję zarząd miasta na brak możliwości porozumienia.
A co się dziwić mądrych ludzi pogonili poplecznicy i mamy wybór albo Augustyn, Benedykt chociaż już chyba nie, Władysław i co Szczepan?
Żaden mi nie pasuję!
Macie propozycje inne?
Ktokolwiek zamierza kandydować, powinien jasno to powiedzieć i zacząć działać, a nie czekać jak to zwykle u nas do ostatniej chwili. Czas ucieka a pomysłów zero w kasie pustka w eterze propaganda i bezkarnie opowiadane banialuki a wszyscy potencjalni następcy milczą.
Burmistrz Augustyn goni światem i robi wszystko, żeby zaistnieć. W RDN opowiada, co ślina mu na język przyniesie, bo wie, że nikt nie powie – sprawdzam. Tymczasem chyba te znane marki do Ryglic ściąga pan Kukułka? Czy naprawdę zatrudniliśmy go po to, żeby zajmował się prywatnymi biznesami korporacji? Czym właściwie zajmuje się pan wiceburmistrz? Jakie środki zewnętrzne udało mu się do gminy ściągnąć? Jak dotąd tylko mówi o „montażu finansowym” a żadnego skutecznie nie zmontował.
Nic się z dnia na dzień nie dzieje , żadnego planu sensownego nie było .Radni jak załatwili pracę dla córki synowej czy żony to byli heppy. Kreatywni uciekli i nigdy nie wrócą . Taką nam światłe przywództwo rodem z gs przyszłość zapewniło .Teraz to światłe przywództwo palmy na rynku w powiecie wymyśliło . Eureka . Augustyn godnym kontynuatorem.
Jak wyglądają radni, którzy są nimi nie dlatego, że poczuwali się do tego, by reprezentować mieszkańców, ale dlatego że ktoś im powiedział, że się nadają i mówił im, co mają mówić by wygrać, widzimy najlepiej w tej kadencji.
Tę radę i władzę cechuje bardzo niski poziom wykształcenia i odwrotnie proporcjonalny poziom EGO co jeszcze bardziej utrudnia współpracę i korzystanie z racjonalnej wiedzy. Prawdziwe „Zalasowskie palmy”, czy ” Jońskie pierogi z grzybami” to wszystko, na co stać nasze elity. „Wart Pac pałaca, a pałac Paca”
Koniec kadencji już widać i słychać po wypowiedziach Augustyna. Czy ktoś pamięta ostatni rok Karasirwicza? Według niego wydane zostały warunki zabudowy dla inwestora z Austrii, który to miał budować na Bukowinie w Ryglicach ośrodek wczasowy z basenami i spa. I co ? I nic. To tak jak min. Grad pokazywał się z inwestorami z Arabii którzy mieli kupić stocznię.
Marne to pocieszenie ale jak się zobaczy jakie matoły do sejmu się łapią . Ogólnie większość polityków prawdę i fakty ma za nic .
Czegoś nie rozumiem. Prywatni przedsiębiorcy chcą budować sklepy wielkopowierzchniowe, a burmistrz leci z tym do radia i jeszcze łże, że to jego sukces.
Idąc takim tokiem myślenia to wszystkie wybudowane domy za jego kadencji to ego sukces, nabyte w tym czasie samochody to sukces burmistrza, że nie wspomnę o meblach, obuwiu i odzieży. No cóż, trafił nam się człowiek sukcesu.
Trzeba wiedzieć, że jak Augustyn o czymś bredzi to z pewnością nic z tego nie wyjdzie. Dla przypomnienia:
– lotnisko w Lubczy,
– spa w Joninach,
– centrum sportu w Ryglicach,
– rehabilitacja w Ryglicach
– ujęcie wody na Kokoczy,
– żłobek w Ryglicach,
– ogrodzenie cmentarza w Ryglicach.
To są właśnie sukcesy zawodowego.
Jak sie tak zastanowioć to chyba nawet radnej z Kowalowy styknie choć jeno po podstawówce.
Dlatego mamy to co mamy czyli miernotę. Odnoszę wrażenie, że na takie stanowiska kierowane są osoby, które w warunkach rynkowych normalnie by przepadły. Zajmują te stanowiska tyko i wyłącznie dzięki partyjnym koneksjom. Co nie oznacza, że mają odpowiednie kompetencje na zajmowanym stanowisku. TZW nepotyzm.
2020 – zebrania sołeckie odwołane bo covid.
2021 – były choć nie wszystkie są dostępne w sieci. Cenzura Średniego.
2022 – brak zebrań póki co.
Czemu soltysi nie organizują zebrań?
Niknie powoli życie publiczne w gminie.
Albo się mieszkańcy weźmiecie w garść, czyli zaczniecie się interesować tym co publiczne( oprócz domów publicznych), albo będą doić kasę gminną „pasożyty ” od kadencji do kadencji o innych sprawach nie wspomnę.
Co przez to rozumiesz? Zebrania wiejskie nie mają wpływu na nic. Burmistrz i tak nic nie robi z tego co jest przekazane na zebraniu. Dlatego jeżeli ludziska widzą, że z zebrania nie są wyciągane wnioski to PO CO BĘDĄ CHODIĆ? Obecna kadencja to w mojej opinii jakieś nieporozumienie – burmistrz bardzo słaby, przewodniczący to „DNO” a rada „BEZPŁCIOWA”. Oni sami nie wiedzą czego oczekują mieszkańcy.
Jak maj iść ludzie na zebrania skoro sołtysi ich nie organizują??
Nie pisz, że ludzie nie chodzą, bo chodzą i oglądają.
Po prostu grozi nam, to że wybierając polityków, a nie gospodarzy prowadzimy gminę do totalnego bankructwa. Mając na myśli totalne dotyczy to spraw finansowych, gospodarczych, kulturalnych, infstrukturalnych czyli wszystkiego co związane z naszym życiem.
Niestety ludzi, którzy chcą pracować, a nie politykować tępi się w Ryglicach jak perz. Patrząc na to, jakim poważaniem cieszą się w oczach władzy zebrania z mieszkańcami trudno się dziwić, że mieszkańcy nie uczestniczą w nich gremialnie. Inną sprawą jest, że gdyby mieszkańcy byli bardziej świadomi tego, co się w samorządzie dzieje nie pozwoliliby sobie dłużej cisnąć tego kitu.
Co takie zebranie może?
Takie zebranie jest w stanie wypunktować i ustawić do pionu każdego burmistrza w każdej sprawie pod warunkiem, że mieszkańcy wiedzą, czego chcą. Pozostawiając aranżację i narrację takiego spotkania w rękach władzy, sami na własne życzenie pozwalamy tę kpinę.
Panie N. Bywałem wielokrotnie na zebraniach, zgłaszałem swoje opinie. Niestety nie uzyskałem oczekiwanych efektów. Pozwolenia na broń nie posiadam jak i samej broni. W związku z ty jestem zmuszany zadać Ci pytanie w jaki sposób mogę uzyskać oczekiwany efekt?????????????? Klękać lub rozdzierać koszuli nie zamierzam a innych metod nie znam.
Piszesz o stawianiu do pionu. A ja pytam w jaki sposób???? Ten burmistrz mówi, obiecuje i co z tego? Jeżeli nie spełnił swojej obietnicy wyborczej, ze spotkania wiejskiego to co ja jako mieszkaniec mogę zrobić????? Mogę to wypunktować. A co burmistrz zrobi???? Będzie miał na to wyje……Niestety tak to wygląda. Dla mieszkańca jedyna szansa jest przy urnie. A że kandydaci są jacy są to jest wynik wypowiedzi powyżej. Jak ktoś jest inteligentny i potrafi zarządzać to idzie tam gdzie są pieniądze i tam sobie daje radę. Do budżetówki idą z reguły…….. wnioski proszę sobie wyciągnąć na przykładzie obecnej władzy.
Jak patrzę na to, jak ludzie mimo tego, że wiedzą, że tak jest, biernie słuchają wciskanych im kłamstw, to się nadziwić nie mogę, że nikt nie ripostuje i nie punktuje na bieżąco mówiąc, pan kłamie, a prawda wygląda tak i tak. Nawet radni mający być liderami nie są w stanie poradzić sobie z cwaniactwem władzy i pozwalają by burmistrzowie mówili o wszystkim tylko nie o tym o co są pytani. Pod tym względem cwaniactwo obecnej władzy przekracza już wszelkie granice i żaden z radnych ani mieszkańców nie jest w stanie nic z tym zrobić, bo gra się na ich emocjach i wysypują się nawet na banalnych sprawach nie potrafiąc pokazać istoty kłamstwa.
Mało tego ci politycy ściągają kolejnych „koleżków” i wypychają gminną kasą ich kieszenie, kupując za te „przysługi” swoją polityczną „karierę”. Pracowitość to ostatnie co się dobrze „sprzedaje” znacznie łatwiej w blasku fleszy podpisywać, odbierać, otwierać i obiecywać choćby to były największe głupoty, dopóki linia kredytowa jest jeszcze otwarta. Kto by się tam przejmował mieszkańcami, gdy jedynym celem sporej grupy tych „społeczników” jest nabicie kabzy i wybicie się.
Mamy radnego od starych pieców. Co pokazał w radzie? Szkoda gadać. Burmistrz może i miał jakieś plany ale z kim je konsultował? Z radnym od pieców, niestety źle zainwestowalismy nasze głosy. Demokracja skończyła się tak jak za poprzednika czyli przy urnie.
Piece będą wymieniać , czekam na występ radnego od pieców , gdy pokrzykiwał na byłych burmistrzów ku śmiechu
cwaniaczków oraz zaległe nagranie zebrania sołeckiego z Lubczy ostatniego. Tam dużo się powiedziało prawdy. A nagranie ? gdzie? To po co zebrania na wsiach?
Myślę, że tak bardzo chcieliśmy zmian, że uwierzylibyśmy we wszystko i każdemu byle miał szanse na pokonanie Karasiewicza. To był cel, który tak nas zaślepił, że oszukaliśmy samych siebie, bo kto tak naprawdę wierzył, że Augustyn się nagle zmieni? Augustyn sprytnie wykorzystał sytuacje i uwierzyliśmy w to, że nawet jeżeli jego plan to banał, to po wygranych wyborach wspólnie sprowadzimy go na ziemię. Niestety szybko okazało się, że nie tylko nie jesteśmy w stanie, ale że on nie oglądając się za siebie, coraz bardziej nam odlatuje. Podobnie jest z radnymi, wśród których szczególnie odlecieli nam dwaj panowie. Pan radny od starych pieców okazał się nieefektywnym „kopciuchem” który tylko dymi i pilnie należy go wymienić na efektywniej działający model. Jeszcze śmieszniej wygląda pan przewodniczący, który kreuje się na „zawodowego” polityka i niezwykle doświadczonego samorządowca, a nie poradził sobie z prowadzeniem liczącej +-60 uczniów szkoły. Myślę, że jest to bardzo cenna dla wielu mieszkańców lekcja, której odrobienie, choć jest kosztowne, było chyba konieczne.
Panie N Pan bliżej więc pytam. Ten konkurs wielkanocnych palm w Zalasowej ze sponsoringiem miasta Tarnowa to sprawka szarej eminencji Zalasowskiej? Co na to burmistrz, jak nadzoruje kulturę gminną? Widać jak mu robią koło pióra stare wyjadacze.
Bliżej czego? Mówiąc szczerze, nie podnieca mnie ten folklor, którym zachłysnęła się gmina i świata poza tym nie widzi. Niestety nie mam wiedzy, kto to sponsoruje i czyja to sprawka. Jednak jeżeli tylko na to ich stać to Augustyn musi mieć niezłą bekę.
Na stronie RDN artykuł Palmy z Zalasowej na Tarnowskim rynku. Można tam przeczytać kto sponsoruje i to już 2 rok z rzędu.
No i w kwestii palm Wielkanocnych wszystko jasne i jest to efekt współpracy Urzędu Miasta Tarnowa oraz sołtysa wsi Zalasowa. Ja byłbym bardziej zainteresowany informacją na temat tego, komu palma odbiła i kto wysłał dyrektora szkoły z tą misją? Myślę, że powinno się to skończyć Jego odwołaniem, bo szkoła to nie miejsce do robienia polityki.
https://tarnow.pl/Dla-mieszkancow/Aktualnosci/Miasto/Zalasowskie-palmy-ozdobily-tarnowski-rynek
Racja te wycinanki i malowanki ,wycie gwarą jest nudne i to bardzo. Zero kultury w gminie Ryglice, wciąż to samo i ogromna forsa wydawana na takie wielkie0.
Ano robią Zalasowioki kolo pióra średniemu. Zwłaszcza ten grubas niemiły.
Panie chcesz mieć rozeznanie co do radnych?
Zapytaj Pan Pani Turczyn to ona powie Panu jak było I prawdę o każdym radnym bo kobieta zaradna i pracowita oraz szczera. Takiego dziadostwa jak teraz to nie było.
Ten wpis to ni z gruszki ni z pietruszki , chyba ktoś ma problem ze sobą . A jakże prawdę w oczy powiedzieć komuś, to teraz strach o posadę, więc lepiej kłamać i udawać i poza oczami obrabiać. Wątek tej Pani uważam tu bez sensu. Ale jak coś będę chciał to jej zapytam.
Lata pracy” poprzednika spowodowały że taki wzór demokracji się utrwalił. Nawet wydaje mi się że tylko podobnej „klasy” człowiek mógł wygrać .
Jeżeli jest, jak piszesz i wygrać może „tylko podobnej “klasy” człowiek” to całkiem niewiele tych klas trzeba mieć skończonych, by wygrać.
Ne wiem skąd to „jeżeli” ,przecież to już historia która się wydarzyła . To wszystko o naszej społeczności świadczy . Nic szybko się nie zmienia w społeczeństwie , układy po komunie też nie zniknęły do dziś.