Partia, partie nie gryzą

Wielka szkoda, że tak mało ludzie piszą o tym co słyszy się na co dzień w czasie spotkań z rodziną, znajomymi, w sklepie, autobusie. Wyraźnie widać, że nadal panuje przekonanie które i ja podzielam, że jeżeli ktoś ośmieli się krytykować gminną władzę to musi liczyć się z tym, że w najlepszym razie spotka go szereg nieprzyjemności a jak zajdzie władzy głębiej za skórę to czeka go publiczne spopielenie dobrego imienia i autorytetu jakim się w społeczeństwie cieszył. Władza w Ryglicach wciąż stara się ośmieszać i „łamać karki” tych co ośmielają się ją krytykować i obnażać to jak jest sprawowana bo to najskuteczniejszy sposób aby społeczeństwo wciąż się bało jej „zemsty” i siedziało cicho. Mamy jednak to forum gdzie można dla władzy być anonimowym choć nie o wszystkim można napisać bo o pewnych rzeczach wie bardzo wąska grupa ludzi i opisać to, to tak jakby się podpisać, jest jednak wiele spraw o których można i warto tu pisać. Szkoda, że ludziom nie zależy na tym by o sprawach naszej gminy dyskutować w szerszym gronie bez konieczności wychodzenia z domu i narażania się na kontakt z kimś zakażonym koronawirusem lub co gorsza cierpiącym na syndrom władzy. W takiej „dyskusji” jaką nieraz obserwowaliśmy na zebraniach czy sesjach rady tylko nieliczni byli by w stanie wstać i powiedzieć ” przepraszam o czym pan do cholery pieprzy” co nagminnie się naszej Rygielskiej władzy zdarzało i zdarza. Tu można się zastanowić wyważyć słowa i zabrać głos w dyskusji do czego was drodzy czytelnicy serdecznie zachęcam.